Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak czesto sie myjecie siedząc w domu

Polecane posty

Gość gość
22.10 To wez ten prysznic wczesnie rano, kiedy maz jest, przebierz sie w czyste ubrania i juz, to samo wieczorem przed snem. Jak wy sie meza nie wstydzicie, to juz jest jakis upadek bycia czlowiekiem zeby tak elementarnie przestac dbac o siebie: nie myc sie, nie korzystac z toalety i nie pic i nie jesc! To wiezniowie maja na to wszystko czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2 malych dzieci i zawse jestem zadbana, wymalowana, wlosy codziennie myje! Jak to nigdzie nie chodzisz a z dzieckiem na spacer, po zakupy? Kobieto kobo Ty z siebie robisz? Moj mlodszy ma rok ja sobie z nim od zawsze na kawke i ciacho lubie sie przejsc. To co Ty z cuckiem ba wierzchunsiedzisz 24h? Ile ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nalej wody do wanny i wykąp się razem z dzieckiem, jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cie autorko rozumiem, mam dwojke malych dzieci jestem na macierzynskim i tez nie kapie sie codziennie. Mimo ze zle sie z tym czuje, uwielbiam kapiele -czas tylko dla siebie,spokoj to zwyczajnie nie daje rady. Maz ciezko fizycznie pracuje i jak wraca z pracy kolo 18 to o 20 spi jak zabity wiec jak ma mi dzieci przypilnowac? Mije kapiele wygladaja tak ze musze dzieci zabrac ze soba a nie mam na to sil i ochoty codziennie. Jesli sie zdarzy a rzadko ze dzieci maja razem drzemke to karzystam i szybko prysznic ale to jest raz na 2 tyg. Ogolnie to kapie sie z nimi co 2-3 dzien zalezy od sil. Moje dzieci sa z tych co malo spia. Na przyklad dzisiaj wstawalam w nocy 8-10 razy. Dzieci rano wstaja jak maz wychodzi czyli 6 rano a zasypiaja o 23 mimo ze usypiam ich od 21. Wlasnie siedze i czekam i usypiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek ma 4 miesiace. Mam tylko prysznic. Nie mam wanny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przemywa piersi :D:D nie wierze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastepna co nie ma czasu sie umyc i na kafeterii siedzi pewnie tez ma gowniaka na cycku :D:D przemytym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.20 Sorey. Ale jak nauczyłas tak masz. Też mam dwoje dzieci, ale to co ty piszesz to jakaś buda, albo twoje nieogarniecie, nie nauczenie dzieci, jak się śpi. O 23 spać? Małe dziecko o tej godzinie zasypia? Sorry ale 20 to najpóźniej i dziecko można tego nauczyć. Serio można. Twoje dzieci śpią za mało, dlatego tak wojska, że nawet wykąpać się nie możesz. Poczytaj ile dziecko snu potrzebuje. Jak tak nauczyłas to teraz możesz już tylko narzekać. Ale to twoja wina. Ty wychowujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prysznic 2 min? Ale brudas z ciebie, jak podczas dessczu wyjdziesz na dwor to tez bedziesz uważać ze wzielas prysznic hahhaha ale brudaska nie mogę hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 2 minuty wyszoruje się dokładniej niż ty moczac się przez godzinę wierz mi. Poza tym to wersja skrócona dla autorki która narzeka na brak czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze w to poprostu. Jak zdrowe dziecko, najedzone to krzywda mu sie nie stanie jak sie podrze. Wez wozek albo jakis bujak do lazienkinzebynCie widzialo a ty mozesz sie umyc w 2 min!! Poprostu jestes len i tyle! Pewnie zbytnio o siebie nie dbalas przed dzieckiem. Moj maz pracuje na etaty i jestem sama od 7 do 22 przez 7dni w tygodniu, nie mieszkam w pl, nie mam tutaj rodziny i co dbam o siebie a moje dzieci do aniolkow tez nie naleza. Nie rob z siebie ofiary. Ja farbuje wlosy czasami o 12 w nocy, albo jakies maseczki nakladam jak biegam za dziecmi po domu. Ludzie nie piszcir takich glupot bo nie wytrzymam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:20 Dziękuję. Też uwielbiam się myć- ale po prostu nie ma kiedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana435
Codzienny prysznic to obowiązek. Latem nawet dwa razy. Jak mąż wyjeżdżał i byłam sama z córką to sadzalam ja do nosidełka i brałam ze sobą do łazienki. Zęby oczywiście myje nim.dwa razy dziennie a ręce obowiązkowo po każdym powrocie do domu i w zależności od potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.20 Dzieci spia od 23.00 do 6.00 to 7 godzin i Ty nie znajdziesz w tym czasie 10 minut na toalete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze oprocz wziecia prysz/kąpieli trzeba pozniej wyczyścić wiec tez to czas zajmuje, wiec to nie takie szybkie jak niektóre paniusie pisza, chyba ze sa takimi czyscioszkami brudaskami na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prowo. Szkoda ryja szczempic :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrocisz tu kiedys i zalozysz temat ze mąż cie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W trakcie pologu tez sie mylas raz na 2/3 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Len i fleja z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nie śpi po 7 godzin, mac 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja też jestem z tych co mają dzidziuś przy cycu i dają się terroryzowac . Ode mnie jeszcze czuć było mlekiem bo mi non stop ciekło z piersi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest kwestia czasu tylko priorytetow. Najpierw JA i to we wszystkim, bo odwodnione i zle odzywione nie bedziecie mialy sily na zajmowanie sie dziecmi. Do tego ten koszmarny brak higieny osobistej, jestescie dla swoich dzieci zrodlem zarazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:29 spia? ona sie budza po 8-9 razy.. nie dosc ze spia malo to jeszcze pobudki co chwile. Ja praktycznie nie spie. Zreszta moze jestem leniwa mowcie co chcecie. Wlasnie zasnely i naprawde nie mam sily isc tak daleko do lazienki bo musze zejsc na parter i do konca korytarza.. to jest naprawde daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob dzisiaj poczatek, juz, dasz rade i bedziesz pachnaca, poczujesz krople wody na skorze i poczujesz sie kobieta... Stracicie pokarm jezeli nie bedziecie sie dobrze odzywiac i wystarczajaco pic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja wszystko rozumiem, czasem sie po prostu pada na ryj, usnie na kanapie, ok. Sama mam 2 maluchow w domu i jestem z nimi sama, rzadko maja wspolna drzemke, a jak nie spia to nie da rady. Mam przy nich tyle roboty, ze dla siebie brakuje mi czasu, czesto chodze w podomkach jak nie ide na spacer, i tak mnie nikt nie widzi. Tutaj panie lubia sie idealizowac, ze wszystko maja super jak w zegarku... Ale 2-3 dni? No dziewczyny, prosze was. Ja sie nie mylam 1,5 dnia maks jak usnelam wieczorem na kanapie to juz sobie z reguly daruje w takich sytuacjach. Ale zawsze jakas toalete staram sie zrobic jednak, zeby, piersi, tylek czy nogi... 2 dni sie nie myc to jakies ekstremum, a 3? I to dopiero przy drugim dziecku tak padam, bo jak mialam jedno to sie mylam codziennie, latem 2-3 razy. Teraz jak sie nie umyje co 24h to jestem wsciekla, ze nawet mi sie umyc nie dadza:) i sie czuje fatalnie z ta swiadomoscia, a wy tu o 3 dniach piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź spać autorko nie przejmuj się tymi babami, w końcu kiedyś się to unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo sie wlasnie nie unormuje, pisalam przed chwila, musicie sie troche zmusic, chociaz sie punktowo umyc, bo to jest po prostu niehigieniczne nawet. Ja sie po prostu zmuszam, nie chce zeby moj maz wracajac o 20 codziennie widzial smierdzaca rozczochrana babe, stopniowo trzeba sie wyrywac z tego marazmu, wracac do zycia. 4 miesiace to nadal malo ale juz nie musi miec cycka w buzi non stop, po prostu wygospodarujcie te 10-15 minut na prysznic, i to najlepiej jak maz wroci i zje, i wtedy jest ten czas, bo jak juz dzieci spia to sil brak. Moj niestety wraca tak pozno ze najpierw musimy klasc dzieciaki, zeby cokolwiek zrobic. Odpuscie sobie czesanie i malowanie, ale nie siedzcie brudne, zobaczycie ze bedziecie czuc sie lepiej...tu kazda jest piekna, pachnaca i wazy 50kg oczywiscie, takich wypowiedzi nie ma co brac sobie do serca, ale ja pisze życzliwie, dla dobra swojej psychiki, zdrowia i malzenstwa znajdzie ta chwile dla siebie codziennie, dziecko nawet w lezak i do lazienki, mozna puscic jakies piosenki, zagdywac, da sie tylko trzeba sie zmusic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę się umyć, bo kłóce się na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że dla was jest ciężkie psychicznie zostawienie płaczącego dziecka samego sobie, ale faktycznie, WEŹCIE NAJEDZONE I UMYTE DZIECKO BEZPIECZNIE W KOJEC I IDŹCIE POD PRYSZNIC! TO JEST KILKA MINUT, POSTAWCIE KOJCZYK Z DZIEĆMI ZARAZ OBOK WANNY/PRYSZNICA (możecie cały czas nawiązywać kontakt wzrokowy i nie zasuwać zasłonki, jeśli dziecko jest malutkie) i się umyjcie. Cały czas mówcie do dziecka, jak będzie na wyciągnięcie ręki, to możecie pogłaskać. Wcześniej przygotujcie rzeczy, żeby w nie wskoczyć od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mama R
Co to za rodziny, co to za życie, że wasi mężowie poza domem po 12 godzin są w pracy?? :O dni wolne jakies mają?? dzieci placzą jak tata bierze na ręce? to jest STRASZNE. Ja nie mialam nikogo "do pomocy" typu mama, teściowa, siostra czy brat. tylko ja i mąz i maluch. bo do najbliższej rodziny mielismy 200 km. I mąż pracował. ale normalne godziny. nigdy nie był poza domem w sensie , że tylko praca, od np 8 do 20! tylko np wychodzil tuż przed 8 a wracał 17:30-18. pięć dni w tygodniu. i to czy mial pracę fizyczną, czy potem umysłową (nadal częściowo fizyczne też obowiązki w niej ma ale to ok 20% jego pracy tylko). mąż i ja postanowilismy sobie, że chocby nie wiem co, nie będziemy pracować więcej, niż 160 godizn miesięcznie / osoba. \ja teraz pracuję znowu od nieco ponad roku (dziecko ma 3 lata i pracuje 4 dni, z czego 3 są stałe, 9-16:30. mąż pięć stałych dni, 8:30-16:30. ludzie zastanowcie się, czy warto by wasi mężowie/partnerzy tak sobie flaki wypruwali tylko tyrając tyle godzin? w imię czego? tego, że dziecko w sumie nie ma taty?? aha - co do mycia dbania o siebie - jak dziecko bylo male bylam na macierzynskim, to tak, myłam się codziennie, czy to prysznic czy kąpiel, włosy mylam 4-5 razy w tygodniu; przeczytalam na macierzynskim KARMIĄC PIERSIĄ i wychowując BEZ SMOCZKA ponad 10 książek w tym też tomiszcza po 600 stron. z dzieckiem spacery takie od 45 minut do nawet 2 i pół - caly czas na dworze bo galerii jako spacer nie liczę - byly od kiedy mialo 2 tygodnie, prawie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×