Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zranionabardzo28

Czy można przestać kochać z dnia na dzień?warto się mścić?

Polecane posty

Gość zranionabardzo28

Poznałam super faceta tak przynajmniej mi się wydawało, 40 letni, wydawało mi się , że jest dojrzały, ja 11 lat od niego młodsza. Jeszcze rano pisał, dzwonił i mówił ze mnie kocha, ze teskni złote góry obiecywał. Szczerze mówiać każdy by się nabrał. Analizowałam sprawę setki razy i ani na chwilę ani na sekunde nie pomyslalabym ze byłby w stanie tak perfidnie mnie oszukac. Na drugi dzień już mnie nie kochał, jak to stwierdził ze było to tylko zauroczenie a on nie chce się z nikim wiązać, dzień wczesniej planował ze mną wspolne mieszkanie wszystko, następnego dnia byłam już zablokowana wszedzie, w mediach spolecznosciowych, na komórce itd. Jestem w wielkim szoku i nie potrafie sie pozbierać, zaufałam mu , pokochałam go tak mocno , a on odszedł bez zadnego słowa wyjaśnienia... Czy ja jeszcze bede wstanie komuś wogule zaufac? Przyjaciele mówią zemścij sie na nim, nie daruj mu tego itd. Tchórz nawet nie spojrzał mi prosto w oczy. Tylko zrobił to przez telefon...;( Odechciało mi się zyć, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zemscij sie, zemsta jest slodka i wyrownuje rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranionabardzo28
Jeszcze tydzień temu dostałam od niego złotą bransoletkę, czy powinnam mu ją odesłać pocztą? po prostu wstadzić w koerte i wysłać? czy może dołączyć tez list. Nie wiem juz sama, nie potrafie zrozumieć całej tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz na swoim koncie, na pewno czyta, ze jestes w ciazy z bliznietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje szczerze , przeszlam i odchorowalam podobna sytuacje . I pamietaj to co teraz czujesz to nie milosc tylko bol odrzucenia , to jest silny bol nawet fizyczny bol w klatce piersiowej ale .. to minie ..za rok ..ale minie .Jesli ma Ci to przyniesc ulge to zemscij sie jesli masz okazje . Nie szukaj z nim kontaktu i rozmowy bo on nie jest wart Twojej milosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczego nie zwracaj, niczego nie odsylaj. Najwyzej sprzedaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj w p**du.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o brazoletke to w przyplywie zalu i bolu , otworzyc okno i wyrzucic w sina dal. Ja tak zrobilam z naszyjnikiem choc z mniej wartosciowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranionabardzo28
To tak boli , ze nie jestem wstanie tego opisać, nie jestem wstanie pracować myśleć, zajmować sie córką. Raczej nie czyta ponieważ zablokował mnie na facebooku hehe, Taki dojrzały niby a takie dziecinne zagrywki. Chciałam pojechać i dać mu w twarz ale czy to coś da? Chciałam odesłać tą bransoletkę i tam wywalić w liscie cały swój żal do niego... ale czy to wogule też coś da? nie wiem. Pierwszy raz w życiu nie wiem co mam zrobić. Gdyby były jakiekolwiek symptomy tego, ale nie!!! absolutnie nic. Non stop 24/7h rozmawialismy ze sobą cały czas w kontakcie, mile spotkania. Obietnice ze bedziemy razem dbać o nasze dzieci. Ja mam córkę a on syna w podobnym wieku. Po prostu nie wiem, nic nie wiem i nie potrafie zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bransoletke sprzedaj a pieniadze daj na schronisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mało_stanowczy
Nic nie sprzedawaj, nic nie pisz, nie mścij się, bo później będziesz czuła do siebie niesmak. Jeśli mu zależy na bransoletce to sam będzie musiał się do Ciebie zgłosić. Ignorując go zupełnie sprawisz wrażenie, że Cię nie ruszyło jego zerwanie - a to będzie najlepszą "zemstą". Facet zachował się jak gnojek, Twoje żale i tak nie zrobią na nim wrażenia, a Twoja zemsta utwierdzi go tylko w przekonaniu, że dobrze zrobił, do tego uzna Cię za chorą psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli on jest zonaty to zmienia postac rzeczy i nie mscij sie bo zniszczysz jeszcze zycie innej kobiecie i dzieciom . Jesli nie jest zonaty to moze mial inna , ktora wybral i odcial sie od Ciebie Nie probuj niczego wyjasniac bo tylko zniszczysz siebie , to nic nie da . Poszukaj kogos kto bedzie pragnal Twojej milosci i o nia zabiegal Wiem jaki to bol , trawil mnie rok dopoki nie poznalam kogos innego wtedy poscilo .. Teraz czuje nienawisc a czasem obojetnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranionabardzo28
czyli co mam tak po prostu odpuścić tak? Wiem też myślalam o tym, nie chce poniżać się do jego poziomu, ale to co zrobił nie mieści mi się w głowie, nie wiem co nim w ogule kierowało. Dodał jeszcze, mówiłem ze cie kocham, ze jestes piekna ze cie zabiore ,,, mówilem to co chciałas uslyszec... jezu jakim trzeba być człowiekiem zeby cos takiego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak po prostu odpuścić. Twoje ignorowanie bardziej go dotknie niż jakiekolwiek próby kontaktu. Zimna obojętność boli najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OOOOOooo właśnie. mam jeszcze jego brązoletkę u siebie w toaletce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obojętności się nie udaje. jeśli ona występuje to znaczy ze naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranionabardzo28
Nie wiem czy wogule go cokolwiek zaboli, potraktował mnie gorzej jak śmiecia, bez zadnego ostrzeżenia... żadnego. Jeszcze sam mi codziennie powtarzał .. ze tak boi sie być przeze mnie skrzywdzony a co sam zrobił? skrzywdził mnie tak ze nie potrafie się podnieść po tym. bez skrupułów wywalił mnie z życia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, każdy ma prawo decydować o swoim życiu i ludziach, których w nim chcemy bądź nie. I ten facet właśnie to zrobił. Mógł delikatniej, ale też Autorka powinna nauczyć się przestać opierać na drugiej osobie, inaczej zawsze będzie cierpieć. Bransoletkę osobiście bym odesłała, bez słowa. I zajęła się swoim życiem i pracą nad sobą, bez infantylnego mszczenia się i tym podobnych zagrywek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwroc sie o wsparcie i pomoc do psychoterapeuty, zeby bol psychiczny nie przeszedl w fizyczny, bo rozchorujesz sie a masz dziecko pod opieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"następnego dnia byłam już zablokowana wszedzie, w mediach spolecznosciowych, na komórce itd." x Takie coś świadczy tylko o tym, że ten gość traktuje innych ludzi jak przedmioty (śmieci) które można wyrzucić. Tak robią tylko podli ludzie. Można nie chcieć z kimś być w związku, to normalne. Ale takie pozbywanie się kogoś jak wroga, świadczy tylko o poziomie tego c***a. Jak się zemścić? Nie pisz do niego, broń Boże nie okazuj tego że cię zranił. Bransoletkę wrzuć do klopa i spuść wodę :P Natomiast, jeśli masz np. jakiegoś kolegę, to możesz z nim pójść w miejsce gdzie możesz go spotkać. Jeśli was zobaczy, to śmiej się i udawaj szczęśliwą. W ogóle gdybyś go spotkała, to nie pokazuj po sobie że jest Ci ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Takie coś świadczy tylko o tym, że ten gość traktuje innych ludzi jak przedmioty (śmieci) które można wyrzucić. xx Może również świadczyć o chęci ''mienia tego wszystkiego za sobą'' i jak najszybszego zapomnienia o sprawie, wynikającą z posunięcia, którego nie chciał, ale musiał. Może kierował się dobrem Autorki? Może zrobił coś wbrew swojej woli? Może z jakiegoś powodu MUSIAŁ postąpić tak, a nie inaczej? W każdym razie nie ma sensu tego już roztrząsać. Zadecydował i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mściwość to cecha ludzi zakompleksionych, słabych i prostackich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bank jest inna kobieta. Nic nie zwracaj bo dla gnoja szkoda klasy. Zajmij sie swoim dzieckiem i bądź rozsądna w końcu to nie pierwszy raz zawiodłas sie na facecie. Nie swiruj, było minęło. On ma cię w d***e wiec nie ma co zajmować sie kimś takim.po prostu odpusc. Mścić sie? Niby jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam podobnie z kims. Ale powiem Ci, ze nie zrobilam nic. Nawet bizuterii nie wyrzucilam. Po dluzszym czasie ktos bardzo atrakcyjny o mnie zabiegal. Jak zobaczyl, ze polubil moje zdjecie, to wyobrazam sobie, co przezywal, bo zaraz sobie sprawil kobiete, a przez 6 lat byl sam. Teraz Cie bardzo boli, masz czarne i msciwe mysli, ale uwierz, za jakis czas bedzie wszystko lepiej. Aha, no i spodziewaj sie, ze za jakis czas owy delikwent sie odezwie. Bedzie chcial seks, spotkanie, kto wie co jeszcze, moze nawet wrocic.. Nigdy sie nie zgadzaj! Nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszą zemstą jest obojętność. Naprawdę. Jednak jeśli cię nosi z tą bransoletką, to na twoim miejscu rozwaliłabym ją młotkiem zapakowała i oddała. Ja tak zrobiłam z inną wartościową rzeczą, tyle że mój były poprosił o zwrot, i uwierz mi że jego mina była bezcenna. Kurna jak się daje prezenty to daje się od serca. Miałam też kiedyś odwrotną sytuację. Rozstałam się z chłopakiem. I on sam z siebie oddał mi wszystkie prezenty jakie mu dałam i... powiem ci że zabolało okrutnie. Bo ja mu te rzeczy dałam z serca, a że się okazało że jednak nie jest nam po drodze, to zerwałam. On jednak oddał mi prezenty i wtedy mnie zabolało, ale dotarło też do mnie że nie był zakochany we mnie nigdy, bo jak się było zakochanym to się nie oddaje prezentów. a on oddał tak jakby to nie były miłe rzeczy od kogoś bliskiego. Fakt ja po chamsku nie zerwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od mojego bylego dostalam kiedys bransoletke i kolczyki. Po jego opuszczeniu zwiazku, tez bylam zla i zastanawialam sie, co zrobic ztymi przedmiotami. I.. nie zrobilam nic. Jakis rok pozniej, jechalam do miasta, zalozylam bransoletke od niego.. Na ktorejs stacji wsiadl do pociagu, usiadl tuz przede mna, bo mnie nie zauwazyl. W ktoryms momencie jednak zorientowal sie, ze za nim siedze i tak mu bylo glupio, ze zwyczajnie wstal i przeszedl do innego wagonu. Haha. Na stacji jednak postanowil chyba ze mna porozmawiac, powiedzial czesc i chcial sie odezwac. Ja na to czesc i tyle. Nadal mu bylo glupio, bo stalam caly czas za nim na schodach ruchomych. No i po co sie mscic, samo jakos tak sie porobi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadac zwrotu prezentow, to jest jednak chamstwo. Dobrze zrobilas, ze zniszczylas te bransoletke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam narzeczonego, po wypadku w którym on prowadził okazało się, że prawdopodobnie będę inwalidką. Powiedział mi w szpitalu że nie jest na to gotowy. I odszedł zostawiając mnie jak psa. Zawalczyłam o siebie, zaparłam się jak nigdy wcześniej. Po kilu miesiącach byłam w stanie już sama chodzić. Pojechałam do jego siostry, ryczałam, wszystko jej opowiedziałam. Była tam wtedy jego matka, która mnie zaatakowała i potraktowała jak śmiecia. Pierścionek zostawiłam na stole i wyszłam. Swojej kolejnej dał ten sam pierścionek - było zdjęcie na naszej klasie. Z bransoletką można zrobić lepsze rzeczy niż mu oddać, bo on da to kolejnej swojej ofierze. Jak ktoś wyżej napisał o schronisku - niezły pomysł by coś złego obrócić w dobrego. Ja nigdy nikomu już nie zaufałam. 10 lat sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Może również świadczyć o chęci ''mienia tego wszystkiego za sobą'' i jak najszybszego zapomnienia o sprawie, wynikającą z posunięcia, którego nie chciał, ale musiał. Może kierował się dobrem Autorki? Może zrobił coś wbrew swojej woli? Może z jakiegoś powodu MUSIAŁ postąpić tak, a nie inaczej? W każdym razie nie ma sensu tego już roztrząsać. Zadecydował i tyle." x O nie, nie, tak postępuje jedynie cham, nie ma wytłumaczenia dla takiego postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, nie rób nic, po prostu nie reaguj! Nie pisz, nie próbuj wyjaśniać, oddawać, dowiadywać się, zero reakcji. Wiem, ze będzie ciężko ale to największa kara dla faceta. Prezent schowaj, kiedyś sprzedasz i nie odpowiadaj facetowi gdyby się odezwał i sama nie dobijaj się do niego, w koncu sam zacznie się zastanawiać co takiego się stało ze go olałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×