Poznałam marynarza i nie wiem czy ryzykować związek z nim

Jakie są Wasze doświadczenia?

Nie ważne, jakie są moje. Twoje będą dobre pod warunkiem, że jesteś samodzielna na codzień, nie potrzebujesz niańki i nie opierasz swojej satysfakcji, szczęścia i stabilności emocjonalnej na drugiej osobie.

Chyba każda dorosła osoba jest samodzielna na co dzień. Nie mam problemu z rzeczami o których piszesz, ale myślę raczej o kwestiach rozłąki, tęsknoty i możliwych zdrad ze strony partnera. Bo różne rzeczy się słyszy o marynarzach.

I właśnie o tę 'tęsknotę i rozłąkę' również mi chodziło, gdy wspomniałam o 'samodzielności'. Ogólnej, w tym i emocjonalnej. Jeśli facet zdradzi... co zawsze jest możliwe... świat się Tobie nie zawali. Grunt to realizowanie się na innych płaszczyznach i godna samoocena :) Marginesem, jeśli masz wątpliwości, prawdopodobnie związek na odległość nie będzie dla Ciebie dobry...

Człowiek samodzielny emocjonalnie raczej w ogóle nie wchodzi w związki.

Plusy: - duża kasa - nie widujesz męża codziennie - możesz mieć kochanka - tak naprawdę na statku nie ma z kim zdradzać chyba że chłop jest gejem

Wchodzi. Przeanalizujesz zagadnienie i dojdziesz do odpowiednich wniosków, jestem pewien ;) Pozdrawiam.

O ile ptaka zatrzyma w spodniach a ty spełniasz warunki które ktoś tu opisał to nie widzę przeszkód. Jeśli jednak nie wytrzymasz takiej rozlaki to czarno to widzę.

Rozmawiam z kobietą czy facetem? Czy z 2 osobami? Bo widzę formę K i M

Z dwoma osobami.

zdradzić może na sąsiedniej ulicy,takze to nie arument.