Moja mama nie dba o higienę. Kąpiel bierze raz na tydzień

Nie mam siły. Mieszkamy razem ja mama mąż i nasza córka. Wszystko ok. Tylko jest jeden ogromny problem. Moja mama nie dba o higienę. Ma 62 lata świetnie się rusza nie na problemu wejścia do głębokiego brodzika. Tak naprawdę ostatnio zaczęłam wątpić czy ona wgl do niego wchodzi wiem ze nie używa deszcziwnicy. W spodniach potrafi chodzić 2 tygodnie i nie widzi problemu. Mimo tego że nalegam by zmieniła. Twierdzi ze ona nic nie robi to się nie brudzi. Pod koniec tygodnia czwartek piątek jej włosy wyglądają strasznie wstyd jak ktoś przyjdzie. Swój zapach tez juz ma. Jak mam jej zwrócić uwagę?

bedzie jeszcze gorzej moj ojciec ma 71 lat i w ogole sie nie myje...w ogole moze raz na rok, majtek nie zmienia chodzi w tych samych bo po co kupowac nowe, tylko skarpety zmienia pierze w rękach w misce i mydle suszy i znowu zaklada, tak do oporu az beda wielkie dziury wtedy kupuje w lidlu wlbo na bazarze nowe za 5 zł

tez mam ten problem. dodatkowo nie sprzata wokol siebie. w pokoju ma straszny syf a jak chce posprzatac to krzyczy bo przeszkadzam jej w ogladaniu seriali...

też się myję raz na tydzień w wannie i nie śmierdzę, nie przesadzaj

tylko, że rano i wieczór codziennie to cipkę to myję tj. podmywam się

Fuj oblesna jestes

Bo starsi ludzie uważają że jak już nie są super aktywni to się nie pocą .Musisz jej delikatnie uświadomić ze lekarstwa powodują że pot robi się ostry do tego często dochodzą problemy z niedotrzymaniem moczu.Autorko twoja mama nie jest starowinka to kobieta która dopiero idzie na emeryturę zwróć jej delikatnie uwagę a gdy to nie pomoże powiedz jej wprost ze smierdxi

Jeśli chodzi o sprzątanie to nie ma z tym problemu nawet mi czasami zwraca uwagę. Ona co wieczór myje nogi i się podmywa. Majtki i skarpety pierze codziennie wieczorem i suszy na grzejniku. Ale żeby głowę myć raz na tydzien co będzie dalej? Tak jak muwicie pewnie gorzej. Wodę mamy ciepła przez cały dzień. szampony płyny kupuje ja to o co jej jeszcze chodzi? Mam jej pomóc się umyć nie ma problemu niech tylko powie.

Ona ci zwraca uwagę że nie sprzątnięte, więc ty też możesz jej zwrócić uwagę że śmierd******ońcu nie mieszka sama.

Ja też się kąpie raz w tygodniu ale podmywam 2 razy dziennie sprawy intymne,pachy,twarz, zęby :-)

Moja sąsiadka ma 48 lat, śmierdzi potem i nie ma przednich zębów ma 4 dzieci i żadne z nich nie powie jej żeby się chociaż porządnie umyla i użyła antyperspirantu. Szok!

Jakiś czas temu bedąc na wyjeżdzie kilku dniowym z grupą ludzi byłam w szoku bo niektórzy w ogóle się nie myli i to osoby młode.

Moi rodzice 64 i 67 lat też niestety nie uznają mycia się codziennie. Kąpiel raz w tygodniu i wtedy zmiana ciuchów również bielizny. To jest straszne. Walczyłam z nimi jak mieszkałam teraz już odpuściłam. Przykre to i wstyd.

Pozostaje powiedzieć otwartym tekstem "mamo, nie chodzi o to, że ubranie nie ma plam ale o to, że niestety śmierdzisz, należy się myć codziennie i zmieniać ubrania".

U MNIE JEST TO SAMO :(

przestańcie przesadzać z tą czystością, znam młodych co myją się codziennie a w domu mają syf. Ja też myję się raz na tydzień, moje włosy wcale nie wyglądają ohydnie, mam gęste włosy jak na swój wiek, nie jedna młoda osoba może mi tylko pozazdrościć, noszę wkładki higieniczne, dwa razy dziennie sie podmywam. Naukowcy też dowiedli, że zbyt częste mycie nie jest wskazane dla skóry . A co do leków to ja nie biorę i moja skóra nie cuchnie lekami. Także nie każdy starszy to odpad polekowy. Po prostu wy młodzi jesteście tak durni, myślicie, ze pozjadaliście wszystkie rozumy

14.12 jak już się podmywasz to przecież możesz się umyć prysznicem cała. Nie wyobrażam sobie żebym mogła nie wziąć nawet szybkiego prysznica rano i wieczorem. Nie mówie o długiej kąpieli w wannie.

trzeba wprost, używając takich wyrazów, jak śmierdzisz, stać nas na wodę, nie musisz oszczędzać, Musisz ostro, że ludzie ją obgadują, że brudas, że proszą cię, żebyś zwróciła jej uwagę, że czuć ją np. w sklepie. Wtedy dotrze.

To się wynosi z domu. Babcia mojego męża ma 80 l i myje się tylko w soboty. Jak miała pogorszenie choroby to nie myła sie wcale i spała w ciuchach a nawet w rajstopach aż jej sie rany od szwów porobiły. Jej córka a moja teściowa też ma na bakier z higieną. Myje głowę raz na tydzień. Nie zmywa wieczorem makujażu a w jednej piżamie potrafi spać miesiąc. I na koniec jej córka a moja szwagierka ma wiecznie tłuste włosy i brudne stopy. Za to w domu musi być blysk. Ja wolałabym mieć brudną podłogę niż być sama brudna. Naszczęście mój mąż się do nich nie wrodził i bierze prysznic codziennie.

weś sę kobieto lecz obgafywać własna matke publicznie co ty za córka

rano sie nie bierze popierwsz prysnica ja kompie sie co tydzien a prysnc zawse na wieczur w zimnej wiodzie i tak zawsze roboi sie ty nie dnbasz o choigene pewno córeczka nienormalan

Rupsyma trzym twarz.

ja np. nie mogę rano brać prysznica bo zaraz łapię chorobę, także głupie psity nie każdy od razu musi być brudasem . Tu niby czyściochy a fajfusa chłopa biorą do mordy, gdzie mnie na samą myśl się chce wymiotować, przecież te wasze mordy po każdym takim braniu go są ohydne, śmierdzące, chyba, że trzymacie je we wrzątku i wyparzacie za każdym razem

Zimą to ja się wcale nie kąpię bo zimno jest a ja lubię ciepło :) ale jak taką kąpiel robię po zimie to u mnie w domu jest ino święto :) trzy dni mąż opija. A ja po kąpieli przebieram się za ciastko chodzę koło męża i jestem wprost do schrupania. :)

brudasy pewnie jeszcze wodę do dzbana i miskę w kuchni stawiacie przy podmywaniu szok BRUDASY

Kiedyś to tylko człowiek w takich miskach się myl i wcale nie smierdzial.

Trza by się wykąpać bo niedługo Wielkanoc.

Ja sie wykąpie w tym tygodniu we wtorek albo środę . Na Wielkanoc jak znalazł.

myjesz się w takiej ? czy korzystasz z prysznica ? no chyba że ktoś lubi się uwsteczniać i jeszcze pierze te majty i skarpety w misce dla mnie szok jednak myślę że żyjemy w innych czasach niż ubiegły wiek no ale można się zdziwić dawno autobusem nie jechałam tam jest pewnie ten festiwal zapachów podmywających się i nie myjących się wcale

dokładnie, pokolenie milenalsów chowane w cieplarnianych warunkach jest cholernie przewrażliwione. Ojejq troche zapachu własnego ciała, potu i już mdleją.