Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czekanie

Polecane posty

Gość gość

10 miesięcy znajomości, jak waszym zdaniem powienien wyglądać taki związek? Jeżeli facet pracuje za granicą to czy powinien coś z tym zrobić żeby widywac się częściej? Czy kobieta ma czekać na niego jeżeli nie wie na czym stoi, kiedy on wróci i czy w ogóle ma zamiar bo odpowiedzi z jego strony żadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie związki to niewypały w wielkim procencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy jesteś pewną ze on uważa to za związek? Zdeklarował sie ze chce być z Toba czy to ,,spotykanie się"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś zapytałam kim dla niego jestem,powiedział że jego kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego choć by skały sraly nigdy w życiu bym się nie związała z kimś kto pracuje za granicą. Mimo uczuc. Nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bym mogła cofnąć czas to też bym tego nie zrobiła drugi raz. Tylko co teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak co teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja co wcześniej napisałam ze nigdy. Wiesz dlaczego mam takie podejście? Bo pokochałam kogoś kto pojechał do Holandii. Wydało się później ze miał portale pisał z innymi i Bóg wie co jeszcze tam robił. Dlatego nigdy więcej bo swoje już przeplakalam. A też mówił ze mnie kocha i nawet ze mną pojechał do Ustronia gdy wrócił na święta. Okazało się ze to klamca i zdrajca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście twój nie musi być taki jak tamten mój ale jaką masz gwarancję? Przecież się nie widujecie. Drugi przypadek moja koleżanka zaciagnela kredyt na siebie i dała mężowi pieniądze żeby miał za co przeżyć na początku w Wielkiej Brytanii i wiesz co ? Wyjechał. Po 2 latach się rozwiedli. Znalazł tam inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To współczuję Ci.. Wiadomo że zawsze jest ryzyko wchodząc w taki związek, ale czasem wydaje się że jakoś się to ułoży. Jak do tej pory nie zauważyłam nic takiego że mógłby mnie zdradzać a faktycznie czasem są chwilę gdzie się nie odzywa. Męczy mnie to już bo jak teraz się zobaczymy to będzie chyba czerwiec i nie wiem czy będziemy mieli o czym w ogóle rozmawiać.. A co dopiero będzie później. Nie jest też jakimś młodym gowniarzem ale co tam robi to tego się nie dowiem. Nie da się tak ciągle czekać bo tak naprawdę nie wiadomo na co i jak długo. Myślę że powinien się określić jakoś a z tego co widzę to planuje dłużej tam być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jakoś nie specjalnie mu chyba zależy bo jeżeli ktoś chce to znajdzie sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×