Kto z was tkwi wczyms takim dziwacznym

Bo...idz do kosciola czy gdzies tam i przestan mi tu piertolic dziecko.Co ty qrwa wiesz o zyciu?!? Chcesz mnie dalej obrazac i wqrzac?po to sie tu udzielasz?A kim Ty jestes by mnie pouczac?!? A kim ty jestes by pouczac kogokolwiek?!? Taka z ciebie polonistka a nie zrozumialas kontekstu tematu?!? Widac wlasnie do czego sie nadajesz...

Mogę cię jeszcze bardziej zdenerwować. :) Wtedy może zaczniesz mówić jak człowiek cywilizowany. :)

Chcesz to probuj :p tylko pamietaj...ja nie jestem czlowiek :p ja jestem nadczlowiek :p :D

O! Super. Jesteś socjopatą? :P

On jest narcyzem. Znam go.

Też go znam. Każdego znam lepiej niż oni siebie.

Jasne :D wszystkie mnie znacie :D a tu...tik tik tik...dokonczcie jak mnie znacie :p

Zenon to ty.

Nooo...wlasnie widze jak mnie znacie :D hahaha :D

Pisz sobie co chcesz. Ja Cię znam.

Bez przesady. Wiem tylko tyle, że masz problem z poprawną pisownią, lubisz wódkę, palisz skręty, laska cię nie chce, zbyt dużo bluzgasz, nie chodzisz do kościoła, jesteś nerwus i często się obrażasz. :)

I ma narzeczoną chętna na każdy numerek z nim, wiec po co jęczy do innej, z którą NIGDY nie będzie bo ona go nie chce?

Bó on nie pije.

"Bó dziś Bez przesady. Wiem tylko tyle, że masz problem z poprawną pisownią" X Czy to takie wazne ? Naprawde ? :o

Tak ważne bo świadczy o tobie.

I tak Cię kocham.

"gość dziś Pisz sobie co chcesz. Ja Cię znam." X Pani od Jakubka , robaczka , ciapulka ? :D

19.25 Nie trafione. :(

Nom. ;)

19.25 podszywka, nic więcej :/

Co za bzdura...to ja....autor...ale czy to wazne jak trolujecie? Dla mnie nie.Nikt z was nie mialnu smialosci stanac ze mma w twarz...by mi powiedziec.Woec lepiej schowajcie sie pod miotla...tzw miotla niczego a co najwyżej brudu...

Ja stanę i ci powiem.

Zapraszam autorze. Czekam, twarzą w twarz

Spotykalam sie kiedys z dwoma takimi palantami co żyli przeszłością, dawno nie aktualną. Byla to tylko strata czasu i nie na moje nerwy. Nadawali sie do psychiatry.

Tkwi ten co chce tkwić. Jak się z tym nic nie robi to rzeczywiście życie przeleci. Pozbieraj się autorze, trzymam za Ciebie kciuki.

Wiesz gdzie mnie szukać. Porozmawiajmy i wszystko się wyjaśni. Brak komunikacji nie wychodzi na dobre. Ja już oswajam się z myślą, że po prostu odpuszczasz. Dla mnie też ktoś był moim światem, moja drugą połówką. I też obydwoje idziemy w zaparte. Jedno bardziej uparte niz drugie. W tym, że z mojej strony było kilka prób. Z drugiej nic. Dlatego bezpieczniej dla swojego zdrowia psychicznego jest uznać, że to po prostu koniec.

Co tu wyjaśniać?

Np. Dlaczego to wszystko co było między Tobą a nią tak łatwo Ci zostawić za wami? Skoro uważasz, że to Twoja druga połówka to nic z tym nie robisz?

Tkwię w czymś podobnym. On był moją bliźniaczą duszą. Do nikogo już tego nie poczuję.

Ale cię wzieło.