Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy za zaadoptowanie kota ze schroniska coś się płaci?

Polecane posty

Gość gość

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie tylko nie płacisz, ale na ich koszt robią sterylizacje/kastracje,. Są też schroniska, czy przytuliska gdzie w razie czego opłacają leki, albo robią paczki (karma, jakieś zabawki) raz do roku dla swoich adoptowanych podopiecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow, nie wiedziałam ja płaciłam za młodego psa, za starego i sparaliżowanego nie. tak jest w poznaniu. za kundle płaci sie mało, za rasowe nawet kilka stówek. to żałosne takie dzielenie psów na lepsze i gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wchodź na stronki schronisk albo przytulisk, tam jest multum ogłoszeń poszukujących chetnych do adopcji. Bywają i nie raz rasowe zwierzaki, starsze ale tez sporo szczeniaków odbieranych z pseudo hodowli. Oczywiście są różne schroniska i różnie to bywa, niektóre to mordownie :( ale sa też normalne, gdzie starają się własnie wydawać zwierzaki do adopcji i własnie zaznaczają, że jak szczeniak podrośnie to na ich koszt sterylizacja, a jeśli pies już jest przewlekle chory to zapewniają leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* 21:32 - pies lub kot, to tyczy się wszystkich. I brawa dla tych co biorą zwierzaka ze schroniska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Właśnie na stronach nie ma. :( Na jednej jest informacja dotycząca tego, ile biorą za to, jeśli ktoś przywozi do nich psa/kota. O adopcji niestety nie ma tam słowa, więc może są za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W polsce za darmo? Tu za darmo tylko biją na ulicy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostajesz mruczka z pakietem szczepień i chipem i po kwarantannie ale kociąt nie ma tylko takie od 2 wzwyż jak kocięta to na olx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak się mentalnie przygotować na tę adopcję. Chodzi o to, że jak patrzyłam na zdjęcia niektórych zwierzaków z tego schroniska, to wiem, że ciężko będzie mi wziąć tylko jednego. Szkoda mi ich wszystkich. Czym się kierować przy adopcji zwierzaka? Macie jakieś propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie szukasz, jaki rejon. Jak chcesz to wejdź na stronkę: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/organizacje Masz tam rozpisane setki organizacji wolontariat/przytuliska itp. zaznacz swój rejon, potem przejrzyj stronki, a jak cos to wejdź na FB danej organizacji, tam zawsze są już na 100% ogłoszenia do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O bo ktoś tam teraz wspomniał. Autorko, jak adoptujesz to zwierzak jest już po szczepieniach i własnie z czipem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani zyleta42
co wy p*********e:P za zwierza ze schorniska sie nie placi :P schornisko dostaje okolo 1000 zł od gminy za miesieczne utrzymanie zwierza.To jest kosmos,bo Pimpka mozna karmic karma za 2 zł i wyzywic za 100zł. Wiec jesli schornisko wola od was kase to trzeba to zgłosci w UM. nie maja prawa handlowac.!!! A niektore schorniska nawet dają przyszlym wlascicielom 500 zł za zabranie psa.(poczytaj w gogole). Powinni odwiedzic twoj dom wczesniej,zobaczyc jakie masz warunki,czy nie idzie na lancuch.(nie zawsze tak robią niestety).Podpisujesz umowę adpocyjną i zastrzegaja sobie prawo do kontroli,oraz odebrania zwierza jak mu bedzie zle. wiem bo jestem wolonatriuszka 10 lat w miesice X.a wczeniej miasto YY. Najlepiej zadeklarowac ze chcesz wziać zwierzaka i zapewnic mu "dom tymczasowy".Wowczas schornisko daje ci karmę i oplaca weta,..a ty masz zwierza za free.NA 99% procent nie znajda mu domu docelowego,wiec jest twoj.,:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pani zyleta42 dziś Nie no wole wziąć na stałe. U mnie w mieście nie ma schroniska ani żadnego azylu. Jak więc sprawdzą warunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym sie kierowac?Kieruj sie sercem.ZLituj sie i wez takiego ktorego nikt by nie wziol..smutnego,z depresją ktormeu uratujesz reszte zycia.a nie uroczego pieknego mruckza ktory sie bawi ,jest krnabrny i słitaśny.::( Wez takiego ktory nie mial domu nigdy.ktoremu pan zmarł. Ktory nie ma oczka,ktory jest brzydki.kotry sobie nie radzi ze schorniskową rzeczywistoscia,depresyjnego iktory jest est do pilnej adopcji. oczywiscie juz po steryzliacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Właśnie takiego pokrzywdzonego przez los chciałabym wziąć, bo wiem, że ludzie lubią ładne. Ogólnie jakie zwierzęta mają najmniejsze szanse na adopcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pani zyleta42 dziś co wy p*********ejezyk.gif za zwierza ze schorniska sie nie placi jezyk.gif.... xxx głupoty piszesz, pracujesz w schornisku? jesteś wolontariuszką? Nie sadzę. I poczytaj wpisy, sa różne schroniska, niektóre to mordownie, własnie tam idą na zysk, ale te normalne i przytuliska, TOZy, szukają domów tymczasowych lub stałych i nie tyllko za zwierzaka grosza nie biora, ale jeszcze jest ten pakiet - kastracja, szczepienia, czip, leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolontariuszko powiedz mi co jest w Twoich obowiazkach? Ja zaluje ze u mnie w miescinie nie ma schroniska, tylko nie wiem czy bym sie nadala bo ja wchodAc na str schroniska rycze jak glupia nawet teraz mam lzy w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś Właśnie takiego pokrzywdzonego przez los chciałabym wziąć, bo wiem, że ludzie lubią ładne. Ogólnie jakie zwierzęta mają najmniejsze szanse na adopcje? x Stare, chore. Wejdź na tą stronkę https://www.ratujemyzwierzaki.pl/organizacje Wybierz swój rejon i przejrzyj organizacje, a potem wejdź w google na ich FB zdziwisz się ile tam jest zwierząt do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani zyleta42
Gdzie tu logika autorze?????????:( "czy za adopcje ze schorniska sie płaci? -nie.nie płaci. -ale u mnie nie ma schorniska."...:(Kurwa to po c***j pytanie? CHyba w kazdym schorniksu w POlsce jest regulamin i podpisujesz umowe. Takie sa przepisy.Jesli schornisko jest panstwowe i dofinansoweane od gminy ( 99%) .Bo zdarzą sie prwyatne schroniska ktore maja swoje prawa., Natomiast niestety nie kazde schornisko po podpisaniu umowy dopełnia jej warunkow :( przykład:małe miasteczko,schronisko z 40 zwierzętami i 30 wolontariuszami,tam kazdy dba o tą umowe,robia kontrole,sprawdzaja dom,jakie warunki bedzie mial zwierz itp.Jak jest traktowany,odbierają czesto te zwierzaki gdy pan jest alkoholikiem liub pies idzie na łancuch. INNY przykład:wielkie miasto wojewodzkie,zwierząt 400.Ludzie przyjezdzają po zwierzeta z odleglych miejscowosci z calego wojeowdztwa.Nikt nad tym nie panuje.PIerwszy raz widza goscia,Zadnych kontroli,papier do podpisu i czesc.I nie wiadomo gdzie zwierz trafił,bo sie ciesza ze zwolnil sie 1/400 boks :(( wiem,bylam,widzialam,pracowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu jaka menda z Ciebie. No i co ze nie ma ale jest w miescie obok ale jak nie chcesz napisac to sie gon, poczytam gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pani zyleta42 dziś Powiedz więc dlaczego te zwierzęta są tak mocno zaniedbane, skoro wolontariusze powinni o nie dbać? Większość z nich z deprechą, sierść w fatalnym stanie. I mowa tu o małych schroniskach, gdzie wolontariuszy i wsparcia nie brakuje. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki rynsztok :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie, miasto obok jest własnie fajne schronisko. Otwarte na ludzi i starają się dla zwierząt. Obowiązki, to za dużo powiedziane, bo każdy robi to z własnej woli i nie traktuje tego jak obowiązków. Generalnie chodzi o wychodzenie z psami na spacer, dbanie o czystość w ich boksach i ośrodku, karmienie, szczotkowanie, wolontariat przy zbiórkach karmy i ulotkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta "żyleta" to widać prawdziwa żyleta. Najpierw daje "rady", żeby wziąć zwierze na koszt schroniska jako dom tymczasowy, bo finansują, a potem pisze, że zwierzęta w schroniskach karmione są najtańszą karmą. Reszta więc idzie do kieszeni "wolontariuszy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sa tacy wolontariusze to coz sie dziwic, ze zwierzeta zaniedbane z depresja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No zgadza się. Tylko na kasę patrzą i jeszcze mają czelność łazić komuś po domu i sprawdzać "warunki", śmiech na sali. :D Niech lepiej zadbają o schronisko. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w poznaniu kilka lat temu płaciłam 200 zł za psa. Teraz mam już 3, wszystkie od szczeniaka. Ale następnym razem raczej wezmę takiego właśnie bez oka, z wgniecioną czaszką od uderzenia itd (takie też były) :( Jak masz wahania, to weź od razu dwa, które się lubią. Dwa razem to naprawdę dobra decyzja. Miska i tak musi być pełna, kuweta i tak musi stać. Także to odnośnie jeśli masz mętlik w głowie AUTORKO i nie możesz się zdecydować... Im uratujesz więcej, tym oczywiście lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ustalmy jedno. Zawsze są dobre i złe miejsca, dobre i złe schroniska, dobrzy i źli zarządzający nimi, dobrzy i źli ludzie tam pracujący. A zwierzęta niestety zawsze są ofiarami ludzi, którzy je krzywdzili, bądź wyrzucili. Generalnie z tych najgorszych schronisk, jeśli jest taka możliwość wyciąga się zwierzaki do przytulisk, albo jeszcze do lepszych miejsc zwanych hotelikami. No a szczytem marzeń jest DT albo DS czyli adopcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani zyleta42
Bylam wolonatriuszką w 3 miastowych schrosnikach,w 3 maistach w ktorych meiszkałam,od 18 roku zycia do 32.I mowie jak jest w Panstwowych,.Nie maja prawa zadac kasy od wlasciclea.Chyba ze dobrowolny datek do puszki...Kase moga żądac tylko prywatne. Jesliw szystko dziala tam okej.To przyjmie cie jakis kierownik lub wolonatariusz.zapyta czego szukasz,jakie masz prefernecje,styl zycia,warunki.,wiek,płec..I on ci pokaze pasujacych do ciebie 3-4-5 kociąt. to nie powinno byc tak ze wpusci cie do 200 kotków i "masz napatrz sie i wybieraj" :P Powiedz pracownikowi schorniska ze chcesz zabrac spokojnego kotka,ktory pilnie potrzbuje domu...zeby nie był zdychajacy,dziki.,zeby nie spierdalał po nocach:) ale oswojony.Powiedz ze nie chcesz mlodego kociaka.ale nauczonego czystosci.Powinien cie poiformowac o porcedurach najpier i powinien pojechac zoabczyc twoj dom.(nie wiem czy twoj tak zrobi). co robi wolontariusz????????:P zalezy od jego czasu,mzoliwosci i chęci.moze wszsytko,a moze jedna rzecz: dba o zwierzeta.o ich zdrwie,bezpiecznestwo. .karmi,wyprowadza,sprzata gowna,oswaja.Socjalizuje,wychowuje,niewluje negatywne zachwania,poswieca czas,pomaga weterynarzowi,przyjmuje wycieczki odwiedzajacych,pilnuje porzadu organzizacyjnego. przyjmuje odwiedzajacych,opowiada o zwierzetach.Zna histroei kazdego zwierza (jesli to male schornisko).wyprowadza psy na spacer.Robi zbiorki,udziela sie spoelcznie na rzecz zwierząt.robi kotnrole w domach.Pilnueje regulaminu . Wystawia ogloszenia na portalach.robi zdjecia,porawdzi fejsbuka. dobry wolonatrius z potrafi powiedziec "nie dam pani psa".My nie wydajemy zwierząt w grudniu ,przed Mikolajem.I my robimy kontrole w domach :) Zwierzakom wiele do czescia nie trzeba.Kazdy ma pełną miche i kazdy ma bude...oni sa bardzo samotni,Kazdy chce byc wyjatkowy i jedyny dla czlowieka,a zyjac w stadzie rywalziauja desperacko o kazda uwage czlowiela.Samo posiedzenie przy samotnym zdolowanym spie,poglaskanie, i pogadanie z nim,dla niego to bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o warunki to czego oni oczekują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×