Wstydzić się bogatych rodziców?

Dwa miesiące temu poznałam przypadkowo faceta, mimo że jest troche starszy bardzo szybko zaiskrzyło. Mieszkamy kilkanaście km od siebie, szybko zaprosiłam go do siebie. Pierwszy raz bylismy sami, drugi byli moi rodzice. Zrobilo mi się bardzo glupio, gdy pozniej mowil, jaki mam wypasiony dom - tak jest ladny, ale bez przesady, pozniej jakich mam rodzicow, ze fajna rodzina, szkoda ze w jego tak to wszystko nigdy nie wygladalo. Pozniej tak lekko sugerował jak mam w zyciu łatwo, jak dobrze, jak wszystko na bogato, ze rodzice mają dobre prace itd. Za jakis czas pojechalam do niego do rodzicow ( sam mieszka w innym miescie, gdzie ma bardzo dobra prace) okej maja gorsze warunki, ale bez przesady. Teraz wstydze się tego z jakiego jestem domu. Na kafie wszędzie schemat-bogatszy on, biedniejsza ona. Tzn. U nas też tak, on o wiele więcej ode mnie zarabia :-P ale tak mówiąc z domu bogatsza o wiele bardziej ja. Dziwnie mi teraz, taki związek wypali? Trochę mi nieprzyjemnie

Już ci przypiął łatkę rozpuszczonej panienki z bogatego domu. Zawsze będzie ci wypominał, że miałaś wszystko podane na złotej tacy.

Hm raczej nie przypiął. Poznając mnie nie wiedział z jakiego domu jestem i powiedział, że rzadko która dziewczyna robi na nim takie wrażenie, że jestem inna od reszty, w sumie mozemy rozmawiać bez końca.. myślę że bardziej go to zaskoczyło i dlatego speszyło?

Niby nie przypiął, ale uważa po wizycie w twoim domu, że masz lekko, łatwo i przyjemnie w życiu. Speszyło go, że twoi rodzice są zamożniejsi od jego? Widocznie ma kompleksy i jest z tych, którzy nie lubią, kiedy kobieta ma lepsze wykształcenie, zarobki czy pochodzenie.

To prawda ,.,. Przeciętnemu facetowi łatwiej zniesc fakt ze ma ładna i biedna dziewczynę niż srednią , ale bogatą.,. Dlatego ze dla chłopa liczy sie wygląd , a nie pieniądze,.,.

bo pieniedzmi mozesz zaimponować wiesniakowi , a jak przyprowadzisz do domu super laskę ,.,. To twoi rodzice beda co gratulować i glaskać ,., Synus , ale laseczke masz ,., https://www.youtube.com/watch?v=z8JJU1VJBMg

tak powie tata .,,. My lubimy się chwalić dziewczynami niekoniecznie przed rodzicami .,,. ale ze udalo nam sie wyrwać lachona , a nie paszteta

ja moglym miec dziewczynę ktorej rodzice sa milionerami , ale pod warunkiem , ze byłaby ładna Bo jak pasztet to dałbym jej kosza .,,.