pracuje za minimalną krajową i Filip sie ze mnie smieje

gość dziś A jakbym miał, to by była. No i ?

Co nie zmienia faktu ze tym sposobem oszczędzasz ok. 1000zl miesiecznie

gość dziś coś za coś. to mój wybór.

Raczej twoich rodziców. Chodzi o to ze nie ma cię co podziwiać bo jesteś w takiej syt. Finansowej jakbyś zarabiał ok. 2600 na rękę.

dla Ciebie 530zł wystarcza na jedzenie i ew. dojazd a poza tym ubrać się przeciez nie trzeba, komputera, nowego telefonu, butów, itd. rzeczy osobistych i zwiazanych z nimi wydatków nie ma. to tak, 1000zł miesiecznie faktycznie...oszczedzam.

gość dziś słucham?? a gdzie pisze ze ma sie mnie podziwiac? :D sory, ale pierdolisz. jakie 2600... :o

Ten gosc napisał, ze Cię podziwia. Tak mi 530 wystarcza na jedzenie i dojazd. Oczywiście, ze są wydatki, ale wielu ludzi ma dużo gorsża sytuacje niz ty.

Karolka rodzice pewnie tez zywią, więc ta minimalna to na ciuchy i dojazd. wegetacja jednym slowem, bo bez rodzicow by sobie nie poradzil.

Filip lepszy ode mnie bo nie pracuje, nie placi rachunkow, to tak jakby -1500zł miesiecznie pobieral kredytu ktorego nigdy nie splaci :D

Zakochales sie i ciagle ci ten Filipek w glowie :D

gość dziś Mi tez, a nawet mniej bo jakies 300-350zł bedzie na jedzenie i dojazd. A ja gdzie niby pisze ze mam tą "złą"?? Bo teraz juz nic nie rozumiem...

gość dziś No nie, choc by tak chciala np. moja mama, to ja odmawiam np. jedzenia jej obiadow bo nie jadam takich rzeczy jakie ona gotuje, wole sam sobie robic zakupy i gotowac to co mi smakuje. Poza tym, brzydzi mnie ze w tym wieku mialaby mi matka gotowac. Tak jak brzydzą mnie tacy faceci co nie dosc mieszkają z mamusią jak ja, to jeszcze tak sobie pozwalają sie karmic obiadkami, a są np. starsi 10 lat ode mnie. :o żałosne. Moja mama sie obraza ze nie chce u niej jesc, ze nie ma dla kogo gotowac...ja jej mowie, ze jestem dorosly i chce byc samodzielny oraz gotowac sobie sam i to co lubie, diete tez ukladac. To ona "ze sie martwi" bo wg niej zle sie odzywiam, bo np. jadam codziennie makarony. :o

a co ty sie karolku tak ciagle do filipka porownujesz? zazdrosc to paskudna cecha:P

gość dziś Nie tylko ja zyje za minimalna krajową, wiec te slowa wymierzasz wlasnie milionom polakow pracujacych za 2100 brutto na miesiac...gratuluje.

Nie zakochalem sie. I nie porownuje sie do niego. Naucz sie moze najpierw czytac ze zrozumieniem a potem bełkocz od rzeczy.

Filipek to w ogóle pasożyt. Ty masz szanse się wybić.

Nie zazdroszszcze mu bo nie ma czego :P Wybic? :D haha a to dobre! Ja jestem POZA waszymi schematami i nie mam z czego "wybijać", poza moze waszymi urojeniami nt. schematu postepowania i udowadniania. Wystarcza ze sobie udowadniam pewne rzeczy. :P Nie zyje w waszym swiecie i nigdy zyc nie bede, ograniczone ludki.

HAHAHAHAHH

Filip jest fajny

Nieodpowiedzialny dziś To ja nie wiem jak Ty sie rzadzisz, bo ja nawet mieszkając samodzielnie w krakowie i zyjac za minimalną nie doprowadzalem sie do takiej sytuacji.

Naszym świecie? Masz jakieś problemy ze sobą? Dzielisz z nami fizyczny świat. Co do emocji, przekonań, to każdy ma swoje a niektórzy są całkiem oryginalni.

Waszym. Nie jestem heterykiem, jak 99.99% z Was, więc mnie nie szufladkuj, bo i tak Ci sie nie dam. Co do odpowiedzi: gość dziś Karolka rodzice pewnie tez zywią, więc ta minimalna to na ciuchy i dojazd. wegetacja jednym slowem, bo bez rodzicow by sobie nie poradzil. xxx Bez rodziców sprzedałbym ten ich wielki przewymiarowany niewykorzystywany w polowie dom 150m2 i wybudował sobie altankę 17m2 bo więcej do szczęscia mi nei potrzeba niz kawalek lozka, nieopodal blatu z palnikiem i zlewem, kominka w ktorym napale galezmi znalezionymi w lesie i ugotuje obiad oraz kibla z prysznicem w innym kącie. To wcale nie wiele. To podstawa, ktora przyslowiowy kulawy, ale chetny jak ja i ambitny sobie zapewni. Bez wzgledu na to co myslicie i jakie macie standardy zycia, ja sie od nich odcinam i mam je ponizej pasa.

Ja, która napisałam tego posta, też nie jestem hetero. I co z tego?To aż tak wielkie halo, że trzeba się z tego powodu uważać za kosmitę?

kobiecykarol89 dziś Waszym. Nie jestem heterykiem, jak 99.99% z Was, więc mnie nie szufladkuj, bo i tak Ci sie nie dam. Co do odpowiedzi: gość dziś Karolka rodzice pewnie tez zywią, więc ta minimalna to na ciuchy i dojazd. wegetacja jednym slowem, bo bez rodzicow by sobie nie poradzil. xxx Bez rodziców sprzedałbym ten ich wielki przewymiarowany niewykorzystywany w polowie dom 150m2 i wybudował sobie altankę 17m2 bo więcej do szczęscia mi nei potrzeba niz kawalek lozka, nieopodal blatu z palnikiem i zlewem, kominka w ktorym napale galezmi znalezionymi w lesie i ugotuje obiad oraz kibla z prysznicem w innym kącie. To wcale nie wiele. To podstawa, ktora przyslowiowy kulawy, ale chetny jak ja i ambitny sobie zapewni. Bez wzgledu na to co myslicie i jakie macie standardy zycia, ja sie od nich odcinam i mam je ponizej pasa. X Sprzedalbys dom rodzocow i dalej pieprzysz, ze bez rodzicow sobie poradzisz:D wyprowadz sie i zyj calkowicie na swoj koszt, bo jak na razie to jestes zalezny od starszych.

Sprzedalbys dom, a co z nimi? N a bruk... Widac jaki jestes odpowiedzialny i samodzielny.

Przede wszystkim gość jest nieogarem. "kominka w ktorym napale galezmi znalezionymi w lesie" :D Wiele lasów już do do kogoś należy. Nie ma za wiele leżących gałęzi, zwłaszcza zimą, (no chyba, że chrust) - a wycinać i niszczyć nie można. "Bez rodziców sprzedałbym ten ich wielki przewymiarowany niewykorzystywany w polowie dom 150m2" "To podstawa, ktora przyslowiowy kulawy, ale chetny jak ja i ambitny sobie zapewni."

Karolkowi sie pewnie wydaje, ze galezie z drzew spadaja jak liscie:D Karolek pewnie tez nie wie, ze w kominku nie wolno palic drewnem iglastym, wiec takie galezie tez odpadaja:P

gość dziś tak zrobie, jak juz bede zarabiac 3x tyle co teraz :) sami piszecie ze za 1,5tyś sie nie da, a teraz nagle jest to "mozliwe"?? Mam starszego 3 lata kuzyna, ma zone 26 lat, roczną corke, od lat pracuje w Norwegii, swietnie zarabia, 10tyś mies. i co?? mieszkają kątem raz u jednej raz u drugiej mamusi bo...taniej. :) WIęc nei piertol, bo za 1,5zl by tego nikt normalny nie robil, a co dopiero...2,6 jak mi ktos imputuje ze tyle "oszczedzam", phi.

gość dziś Umiesz czytac? A nie rozumiesz slowo "gdyby ich braklo"?

Bez rodziców = gdyby ich nie było. A nie, gdyby rozpłynęli się, pozostawiając ci majątek.