Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jakbym nie miał współwłasności małżeńskiej na dom to bez wahania odszedłbym

Polecane posty

Gość gość
Takajedna to się nieźle kobieto urzadzilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze nie tylko ja mam ten problem. Dom wspolwlasnosc. Remontowlismy go wlasnymi rekoma,wszystko,od podlog po sufity. I jak pomysle ze teraz mielibysmy sprzedac to plakac mi sie chce. Ciezkie zycie mam z hazardzista i oszustem ale coz.. Swoje pieniadze trzyma a z mojego idzie na oplaty i zarcie,bo on jak jedzie na zakupy to tylko czteropaki i cipsy :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj facet to zwykla p***a brz honoru, taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miło że nie tylko ja mam przerąbane. U mnie dom jest mój ale zarabiam najniższą krajową i sama go nie utrzymam z dziećmi i też d**a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajedna2
Ja zarabiam kilka razy wiecej od niego i wg jego logiki skoro mam wiecej niz on to nie powinnam zadac od niego kasy bo niby na co mi potrzeba skoro mam :) Wedlug mojego meza jestem materialistką ktorej wiecznie mało, mam swoje i jeszcze jego chcę wydoić. Rzeczywiscie mam pieniadze i na wszystko mi spokojnie starcza ale on nie zdaje sobie sprawy jakim kosztem, praca po 10-12 h dziennie, ogrom nerwów i stresu. Zeby chociaz w 1/5 dolozyl sie do zycia to byloby mi psychicznie łatwiej, a tak przybija mnie poczucie ze na wszystko muszę zarobic sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takajedna tak się czują faceci ktorzy mają na utrzymaniu niepracujące i niekwapiace się do podjęcia pracy żony. Kiedys zalozylem taki temat to zostalem zjechany podobnie jak autor ze jestem sobie winien bo tak wybrałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnies do sadu o alimenty do tego nie trzeba rozwodu. Jezeli on nie wie ze rowniez jego obowiazkiem jest zaspokajanie potrzeb rodziny to sąd go uświadomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hajime Sugoroku wczoraj No tak, jeśli kobieta jest traktowana tak jak zwykle traktowany przez kobiety jest męzczyzna, to słyszy od razu pogoń dzida. Ale jak mężczyzna chce pogonić pasożyda to zaraz zaczyna się jazgot o tym jaki nieczuły i że przeciez sobie taką wybrał. x x A kto mu niby wybrał jeśli nie sam? Przeciez mu piszemy zeby pogonił, masz problem z czytaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki ciapuś z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kto mu każe się męczyć? sam chce. widocznie tak lubi. typowe gadanie cieniasa - ojojoj, tak mi źle, ale nic z tym nie zrobię. nie to nie, jego życie, jego wybory. w każdej chwili może odejść, ale skoro woli szukać wymówek to krzyż na drogę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×