uderzyl mnie i odeszlam,wybaczyc?

Witam bylam z wegrem...lacznie raz złapał mnie za szyje...potem przepraszam ze tego nie zrobi już nigdy...następnie po tygodniu ścisnął z rękę a potem popchnął...potem uderzył w nogę i powiedziałam dość!!!. On jest takim typem ze nawet nie pozwalam mi samej wyjść na dwór bo mowil ze cos moze mi sie stać!!! Jak w więzieniu sie czułam... Wiec odeszłam!!!!! A wręcz uciekłam! Teraz on pisze i placze mi do słuchawki ze byl idiotom...powiedzialam ze jak pójdzie do lekarza i zrobi badania i mi pokaze to wrócę...dobrze zrobilam?? Zalezy mi na nim...ale nie chce byc tak traktowana...powiedzial ze zrobi badania ze wszystko dla mnie zrobi

Miał ataki agresji nie kontrolowanej...to nie jest normalne...to są zaburzenia w głowie..to nie jego wina dlatego powiedziałam mu ze ma iść do lekarza jeśli chce byc ze mna

nie bądz głupia uciekaj od niego jak najdalej chyba że chcesz sobie zgotować piekło tacy nie zmieniają się nigdy oni to mają we krwi

Ale gdy zrobi badania?

raz uderzy to będzie dalej tłukł nie wybaczaj i nie wracaj bo cię za katuje

Jako facet radzę: uciekaj jak najszybciej. Jeśli wybaczysz, kiedyś Cię zatłucze, ale wtedy będzie za późno. Raz uderzył, będzie to robił dalej.

uciekaj od niego!

Co Ty chcesz siedzieć z czubem, dopiero byś sobie narobiła, pogoń bo leczenie nic nie da, to tak jak z alkoholikiem, p********e.