Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce ale się boję. Romans.

Polecane posty

Gość gość

Oboje mamy rodziny, dzieci, ale ciągnie nas ku sobie. To nic nie znacząca rządza przygód, adrenaliny i to czego nie mamy w związkach... podniecenia, pożądania. Mąż ma mnie w d***e, seks z nim jest do bani, ciągle muszę się nawilżać, bo za nic nie mam mokro. Nigdy nie miałam orgazmu, pochwowego i łechtaczkowego. Z kochankiem jest inaczej. Serce podchodzi do gardła, bije jak oszalałe, motylki w brzuchu, kisiel w majtkach, to nie odkryte, nie zbadane, trans pożądania, nic innego się nie liczy. Doznania nie do opisania. Boję się, mam wyrzuty sumienia, nie potrafię być tak zimna jak inni romansujący. Mam skropuły. Wewnętrznie toczę walkę między sumieniem, a pożądaniem. Człowiek nie jest monogamistą, to normy społeczne wrzucają nam od lat do głowy tą okropną wierność, która jest sprzeczna z naszą naturą. Nie wiem co mam robić. Jestem wciąż niezdecydowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
You Only Live Once :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rob to jesli ci z tym dobrze. Tez nie moge zdecydoac sie kochanke a z zona jest do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że ja nie wiem czy czuję się z tym dobrze. Mam jakieś rozdwojenie jaźni. Kocham męża, jeśli bym go straciła plułabym sobie w twarz do końca życia. To tak, że nie żałuję, pragnę tego bardzo, ale panicznie boję się, że to wyjdzie na jaw. Jak bym miała 100% pewność, że to nie wypłynie pieprzyłabym się jak oszalała. My bylibyśmy zadowoleni, małżonkowie spokojni, nieświadomi. Wilk syty i owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz mogła potem spojrzeć w lustro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź najpierw rozwód a potem do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko widze ze masz duze braki Tak samo jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam tkwie w tym półtora roku ,nie róbcie tego to jest straszne .Zakochaliśmy się w sobie i teraz oboje cierpimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się, czy chcesz by mąż Cię zostawił, czy ma to być koniec waszego życia. Bo gdy zdradziła tak się stanie.A dowie się,zawsze się każdy dowiaduje.Jeżeli nie chcesz męża już to mu powiec. Jeśli chcesz,on się dowie i będziesz żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierz mi kochanek jest super na chwilę bez zobowiązań. Powie ci ze Cię kocha miłe słówka itp,potem jak dostanie d**y to Cię zostawi ,mimo że zapewniał o niesamowitej miłości I wogole.gdy razem zamieszkanie to dostanie wstrząsu rzeczywistości i też Cię zostawi.on szuka rozrywki i podboju kobiety zajętej bo to wyzwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś, że kochasz męża, a to znaczy, że romans nie jest dla ciebie. Nie jesteś na to gotowa i może nigdy nie będziesz. Nie pchaj się w to, bo bedzisz tego żałować, a wyplątać się też nie jest łatwo. Romans jest dla ludzi zdecydowanych, którzy wiedzą na cyzm stoją i mają niewiele do stracenia. A jeśli dojdą do tego uczucia, możeaż sobie z tym nie poradzić. Wierz mi, to nie dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnk
Poprzednicy mają racje. W romansach ZAWSZE są uczucia. ZAWSZE. Mniejsze lub większe ale zawsze. Dochodzi zazdrość o kochankę i o kochanka. Romansuję z mężatką. Rozumiem autorko że już seksu z kochankiem spróbowałaś? Witaj w romansującej społeczności.nk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×