Czy pijecie czasem z mężem, żoną?

Właśnie przeczytałam w jakimś temacie, że kogoś oburzyła kobieta opisująca wypad na ognisko na którym był alkohol. Mnie się wydawało to normalne, że jak się ma drugą połówkę to z nią się chodzi na spotkania ze znajomymi więc również pije (jak ktoś lubi). To ja jestem jakaś dziwna?

NIE

ale co nie? Nie pijesz? Czy ja nie jestem dziwna?

nie wiem o czym czytałaś, ale my jak idziemy gdzieś z meżem albo mamy gości u siebie to pijemy razem alkohol -ale nigdy się nie uchlejemy -bynajmniej ja, cazsem w weekend sami tez sobie kupimy piwko , zrobimy drinki, otworzymy winko, dzieci mamy dorosłe

My pijemy codziennie. Jest zawsze wesoło.

Znowu wyladowałam na dziale o macierzyństwie, tam dziwi ludzie siedzą. Własnie też wydaje mi się, że to normalne wypić parę piw/drinków. Osobiście nie pije raczej w domu (nie lubię), ale jak wychodzimy to pewnie, że tak.

Oczywiście, że pijemy. Całe społeczeństwo chla na umór. Byliście kiedyś na weselu? Przykładne małżeństwa w kościele, a na sali już inne oblicze, schlani wszyscy, no dobra 90%, bo reszta kierowcy :P Albo świeta, grile-majówki i inne długie weekendy. Jak stoję w kolejce to dookoła mnie wszyscy kupują alko i to nie winko kulturalnie (jak ja) ale morze wódy, piwska itp. Nasza tradycja opiera się na ostrym chlaniu. Nasi przodkowie chlali i nasi potomkowie chlać będa.

W sumie prawda, tak jest chyba wszędzie, nie tylko w Polsce.

Wszyscy piją i jest wesoło.

dziś nie jestes dziwna:)

Pewnie że pije ale nigdy tak żeby musiał mnie z podłogi zbierać :)

no już bez przesady

Ja właśnie pije po pracy piwko z mężem. Dzień jak codzień.

A dlaczego by nie?

2-3 razy w tygodniu piwko na wieczór nam towarzyszy. Poza tym lubimy od czasu do czasu sprawić sobie jakiś smaczniejszy alkohol i się nim podelektować ot tak. Osobiście jestem fanem miodów pitnych. ;) Na imprezach pijemy bez oporów, bo ani dzieciaka nie mamy, ani innych powodów, by bawić się mniej. Nie każdy powinien pić, ale wszystko jest dla ludzi.