czy tysiac zloty dla chrzesniaka przy moich zarobkach wystarczy

na prezent? Zarabial 2 tys netto.

zarabiam*

Moje dziecko od obojga chrzestnych dostało po 700 zł. Oboje zarabiają powyżej 8 tys./mies.

Przy Twoich zarobkach 2 stowy to bedzie az nadto.

wincyj dej, wincyj, bo sakramynt bydzie nieważny! Przecie łod tego so chrześni! na tym polego naszo wiara i religia! Sakramynt = pół wypłaty, bo Jezus bez tego nie przyndzie do dziecka!

chcesz oddac połowe wypłaty? poyebao cie? :O

malo, moglas odkladac wczesniej

Ja bym dała 500 zł na Twoim miejscu Autorko i do tego jakieś wspólne zdjęcie Twoje i chrześniaka ładnie oprawione... masakra, po co Wam te sakramenty skoro to zimna kalkulacja...

Na komunię prezent? Wystarczy jak najbardziej. I tu nie chodzi o zarobki, w końcu zostając chrzestną wie się, że dziecko będzie szło do komunii trzeba będzie prezent dać. To nie jest nagły wydatek.

nie ważne czy nagły czy nie nagły, ma pochłonać połowe wypłaty? no chyba ze autorka mieszka z rodzicami którzy ja utrzymuja to inna sprawa. Przy takich zarobkach to mi by nie wystarczyło na utrzymanie, także tym bardziej nie dałabym połowy miesięcznej pensji zwłaszcza jeśli byłaby ona tak niska

Ja dalam 600 zl a wtedy mielismy 10 tys dochodu. Nie wiem czemu mialabym.dac wiecej ? Moje dziecko od dobrze zarobkujacych chrzestnych dostalo po 500 zl i nawet nie pomyslalam miec pretensji.

18:43 i to w zupelnosci wystarczy.

Prezent powinien być adekwatny do okazji. To TYLKO komunia, nic wielkiego. Ludzie w tym kraju są chorzy. Jeśli na komunię tysiąc zł od biednej chrzestnej, to ile zamierzasz dać na wesele? 5 tysięcy? Zarabiam bardzo dobrze i nie widziałabym powodu, żeby dawać więcej niż 500 zł.

ja zamierzam dać 400 zł od osoby, a że jestem sama to dam własnie tyle. Zarabiam powyżej średniej krajowej

a jaki związek z sakramentami ma mamona? Możecie mi to wyjaśnić? Prezent za to że dziecko przyjęło sakrament? Na takie okazje daje się symboliczne pamiątki, to nie wesele gdzie dajesz młodym prezent na nowa drogę życia! Tak było przed wojną, taka była nasza kultura i to jeszcze wiele lat po wojnie! a potem społeczeństwo nękane sowietyzacją i nowe pokolenia urodzone w PRLu wyrosły na iście kacapską dzicz i się zaczęły: zegarki, radyjka, rowery, w końcu sprzęt RTV, komputery, quady, drony i wypchane koperty jak u ruskich!

dokładnie sakramenty nie są od tego żeby dawać kasę. moze czas skończyć z tym bizantyjskim przepychem? Dzieciaki mają teraz naprawdę wszystko, zazwyczaj mają wszystkiego aż za dużo. w pokojach zalegają kolejne drogie zabawki, modne gadżety elektroniczne, a jeszcze przy okazji sakramentów dochodzą kolejne złote cielce. dzieci już nie wiedzą, że można inaczej. ja nie mówię żeby zaraz dzieciakowi wór pokutny wręczać, bo mamy być weseli i się radować ale uważam, że dobra książka dla dzieci czy drobna zabawka typu piłka czy zestaw do kometki w zupełności wystarczą wiem że zaraz mnie zjedziecie i wyśmiejecie ale to tylko o was i o waszej fałszywej wierze katolickiej świadczy.

hahaha piłka i paletki :D chyba sobie kpisz kretynko! dlaczego moje dziecko ma odstawać od innych i ma mu być przykro? Nie ma nic w tym złego że ludzie się ciężka pracą dorobili i wspaniale chcą uczcić ten dzień. Tylko jacyś finansowi nieudacznicy i życiowe przegrywy pierdolą takie farmazony bo zazdroszczą ludzią którzy mieli głowe na karku! taka prawda biedusy!

zwłaszcza ze dostają 500 plus z podatków :( w d****h im sie poprzewraca od tego dobrobytu

A dlaczego dziecko w ogóle ma dostawać jakieś pieniądze z okazji komunii?

współczuję wam :( Musicie być strasznie nieszczęśliwe w życiu skoro jesteście takie zgorzkniałe i zawistne :( Mnie tam sprawia radość dawanie dzieciom fajnych prezentów. Niech mają i niech mnie dobrze wspominają. Takie baby jak wy wspominałabym źle jako dziecko :(

A gdybyś wiedziała, że chrzesna daje ci prezent na który ją nie stać to dobrze byś się z tym czuła?

a co ją to obchodzi? ważne, że ma udaną "komunię" i nie odstaje od reszty rozwydrzonych bachorów. przecież katolickie dzieci już dawno tresuje się na zachłanne szczury - konsumpcja number one, bo jak nie to komunia nieważna

' zazdroszczą ludzią ' 'chrzesna' aż żal czytac wasze wypociny analfabetki, jeździcie po ludziach a pisać nie umiecie

gość dziś baby to masz w nosie, a zawistna i zgorzkniała to pewnie sama jestes , więc nie oceniaj innych według siebie tylko dlatego ze ktoś ma inne zdanie niż ty

Powiem tak : ja nie chrzcze mojego dziecka ale usłyszałam w pracy np że jestem głupia bo pozbawiam dziecko prezentów na chrzcinu komunie itd

My mamy razem ponad 15 tysiaków co miesiąc, mamy dwoje małych dzieci. Kupujemy biżuterię złotą za ok 900 zł. I to wszystko.

Dam tego tysiaka, ale zaznacze, ze ma byc wydany na potrzeby dziecka i pozniej bede chciala wiedziec na co poszly te pieniadze.