Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcin Kato

Jak mam walczyć z tym uczuciem. Depresja

Polecane posty

Gość gość
Nie trzeba być jakimś geodeta żeby wiedzieć że ziemia jest okrągła, tak samo nie trzeba studiować biochemii żeby wiedzieć co nieco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja z zamiarem suicydalnym jest nie tylko w PL ale i w NIEMCZECH stanem zagrozenia zycia! Tak samo jak otwarte zranienie uda ze zranieniem tetnicy udowej. Kto tego nie wie, ten bedzie faktycznie unikal lekow i na depresje. Tak jak dotoczyla sie do PL fala glupoty przeciw szczepieniom dzieci i odnawianiu tych szczepien u doroslych, tak wraz z nia przyszla fala nie leczenia farmakologicznie depresji i stosowania placebo w postaci lekow homeopatycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
znam to wyczytałam kiedys gdzies bardzo fajną teorie o emocjach emocje mianowicie to twoi niewolnicy. jak niewolników dobrze traktujesz to masz z górki w życiu. Ale jak ich ignorujesz i olewasz ich potrzeby, to prędzej czy pozniej czeka cie bunt niewolników...ten bunt może nazywać sie własnie depresja dlatego uważamze prochy nie lecza depresji, żeby sie pozbyć nawrotów trzeba uporzadkowac emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14.45 zgadzam się w 1000%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
tak wraz z nia przyszla fala nie leczenia farmakologicznie depresji xxx widzisz, pytanie co kto depresją nazywa są stany obniżenia nastroju, które ludzie bardzo chętnie nazywają depresją a to tylko zwykły dołek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś ma myśli samobójcze to wątpię, żeby to był zwykły dołek. Jesli ktoś tkwi w takim stanie miesiącami to już na pewno nie jest to dołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 14:49

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
zgadzam sie tylko czesto w takich rozmowach sie słyszy gadki typu: czemu nie weźmiesz sie w garsc, ja miałam depesje, i pomogła mi homeopatia :D... a osoba wypowiadająca sie nigdy nie miała depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uprze sie jeden internetowy tluman z problemami psychicznymi, ze tylko leki i nic wiecej i bedzie podbijal i ocenial swoje posty w nieskonczonosc :O No bo jak, skoro on bierze leki, to inni tez powinni. A nawet nie przeczytal dokladnie wpisu autora tego watku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wyluzuj, bo ci żyłka pęknie znasz przepis na homeopatyczną aspirynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie, albo "ogarnij się, zacznij żyć, wyjdź do ludzi" - takie rady to już dla mnie przegięcie. Lepiej zamilczeć niż klepać taki s**t. Ale cóż, w internecie każdy przeszedł depresję, każdy jest lekarzem, nie wiadomo kim. Rada ode mnie: jeśli źle się czujesz nie bój się iść do psychiatry, poprosić o pomoc. Przynajmniej wiesz, że osoba ta posiada jakąś wiedzę. Tutaj każdy się mądrzy a go wno wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie z depresja staraja sie jak najdluzej "zachowac twarz". Niech chociaz tyle pozostanie po tej dyskusji, pamietajcie: jezeli ktos bez wzgledu na wiek (!) wyrazi glosno mysl o samobojstwie, nie pozostawcie tej osoby samej bez leczenia, az do kontaktu z lekarzem. Niech sie wali i pali, zostawcie codzienne obowiazki i jedzcie taxi do szpitala psychiatrycznego, taxiarze znaja wszystkie adresy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt się tu nie upiera że "tylko leki i nic więcej". Namawianie do przerwania leczenia albo mówienie że leki nie pomagają może zaszkodzić wielu osobom którzy borykają się z depresją. To forum czyta wiele osób. A nuż ktoś trafi na ten wątek i nie zdecyduje się na leczenie mimo potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też starałam się "zachować twarz". Doprowadziło to do bardzo krytycznej sytuacji, może gdybym zareagowała wcześniej wszystko wyglądałoby teraz inaczej. Nie bójcie się prosić o pomoc. Nigdy nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
ależ leki pomagaja! pod warunkiem, ze są dobrze dobrane oczywiscie tylko nie lecza, a maskuja problem stąd parcie na psychoterapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leki pomagają ale ważna jest psychoterapia,bo czasem po odstawieniu objawy wracają a jednak rozmowa z terapeuta pomaga,wiemy skąd to się wzięło,jakie techniki stosować aby sobie pomoc itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
rozmowa jak rozmowa terapeuta glównie słucha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Kato
Mnie trochę rozmowa pomaga, ale przaraża mnie brak perspektywy na lepszy dzień. Nikt mi nie powie teraz że ma doła bo jeśli nie dopadła go depresja to nie wie o czym mówi. To najgorszy stan a Ty musisz udawać że jest w porządku. Najchętniej uciekłbym daleko lub odszedł w zapomnienie. Chyba wszystko co dobre mnie już spotkało i jakoś nie widzę drogi wyjścia. To straszne kiedy patrzysz w lustro i nienawidzisz siebie, masz to poczucie zawiedzenia wszystkich i samego siebie. Tego jak stałeś się żałosny i słaby, niekceptowalny, niepotrzebny. To właśnie czuję i tego się obawiam że nic już nie znaczę ani nic nie osiągne skoro do tej pory się to nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po burzy nadchodzi slonce, Sluchaj sztuki, muzyki. Artysci byli na ogol cierpiacy, tam znajdziesz ukojenie, w sztuce. Mnie depresja dopadla po uporaniu sie z choroba nowotworowa. Z wyczerpania psycho-fizycznego, juz nie dalam rady pojechac na ostatnie naswietlanie (ale bylam tez gleboko poparzona) i klapnelam. Drzacym glosem zadzwonilam do przychodni i po wizycie miejsce w klinice bylo natychmiast. Rozwaz zgloszenie sie do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja mam wyjątkowa terapeutke psychologa bo rozmawia nie tylko słucha :-) :-) Autorze chciałabym ci bardzo pomoc,choć nie raz sobie nie potrafiłam,doskonale wiem co czujesz,spróbuj tej terapii,nie masz nic do stracenia a zyskać możesz bardzo wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Kato
To bardzo miłe co niektórzy tu napisali, pewnie będę ciągnął ten wątek bo jest to dla mnie też pewngo rodzaju terapia. Mam pomoc psychiatry tzn. Leki od niego. Okazało się że w tej chwili wsparła mnie starsza siostra z którą całe życie żyłem jak pies z kotem. Znalazła dla mnie psychologa z którym pogadałem. Ale ciągle czuję ten niepokój. Nie mam tak że nic mi się nie chce wręcz przeciwnie chce robic wszystko żeby nie myśleć. Dlatego też to piszę. Podziwiam ludzi którzy żyją w takim stanie a jeszcze bardziej tych którzy z niego wyszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcin Kato - Robiłeś tak dużo w życiu, umiesz tak dużo, nawet uczyłeś innych, nie boisz się pracy fizycznej, pracowałeś też umysłowo w biurze, umiesz się inteligentnie wypowiedzieć, widać, że nie jesteś prostakiem a mądrym człowiekiem - a Ty uważasz, że jesteś żałosny, że do niczego się nie nadajesz, że kogoś zawodzisz !!?? itd. przecież to nieprawda, przecież to są wierutne bzdury!. Powinieneś rzeczywiście zmienić myślenie i wyleczyć się koniecznie z tego stanu depresji i z takich głupich myśli. Bo to wszystko w Twojej głowie jedynie siedzi, bo w rzeczywistości jesteś wartościowym człowiekiem. Umysł ludzki faktycznie potrafi straszne rzeczy robić, ale na pewno da się z tego wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Włącz sobie sound and grace - horyzonty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Kato
Gość 17.54 dziękuję za tak miłe słowa ale kiedy patrzę na wszystkie ogłoszenia to czuję się jak deblu. Rzadko kiedy mogę sprostać wymaganiom a do tego ileś lat doświadczenia. Moja rodzina też mi mówi że jestem mądry a ja nie mogę oderwać się od tej myśli że jeszcz chiwla i skończą mi się pieniądze że muszę zarabiać. Do tego dochodzą czarne myśli związane z moją żoną. Stało się ze mną coś czego nie jestem w stanie opanować, emocje, strach, wykluczenie to wszystko mnie przytłacza. Jeśli ktoś ma lub miał prawdziwą depresję to wie o czym mówię. Czyli o otchłani która wciąga coraz głębiej i nie wydzisz wyjścia. Zalanie czarnymi myślami, nie myśleniu o przyszłości bo takiej nie ma. Tylko Ty ciemność i demony które chcą zawładnąć całym Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcinie, ja też byłam kilka razy bez pracy, czasem kilka miesięcy, czasem więcej więc wiem jak to człowieka dołuje, jak źle wpływa na psychikę i samoocenę, ale jestem pewna, że prędzej czy później coś znajdziesz. Co do tych ogłoszeń o których piszesz - absolutnie się tym nie zrażaj i nie analizuj każdego punktu który tam wypisują! Ja jestem specjalistą w swojej dziedzinie a jak przy pierwszym moim bezrobociu czytałam koncerty życzeń jakie wypisują w tych ogłoszeniach to za każdym razem doznawałam szoku i stwierdzałam, że do niczego się nie nadaję, że widać jestem jakaś idiotką i nic nie umiem i nikt mnie nie zatrudni. Ale to wcale nieprawda. Oni piszą tysiące wymagań dla kandydata idealnego, tylko że takiego nie znajdą! Dlatego wystarczy, że spełniasz jakąś część ich wymagań i ślij wtedy aplikację. Ja tak robiłam i się okazywało, że jednak się nadaję. Oczywiście jak ktoś np. otwarcie pisze, że chce żeby kandydat znał angielski na poziomie jakiegoś certyfikatu i że to wymóg konieczny no to takiego ogłoszenia nie brałam pod uwagę, ale inne owszem, nawet jak nie spełniałam ich wszystkich oczekiwań. Nie przejmuj się ich wymaganiami bo wypisują tam brednie, tak jakby jeden człowiek miał umieć wszystko na świecie, był biegły w 5 językach i jeszcze im po godzinach hydraulikę robił. Ale że takich nie znajdą to biorą kogoś kto się im wyda w miarę ok. Dlatego próbuj, ślij aplikację i się nie zrażaj! Pozdrawiam i trzymam kciuki, na pewno Ci się w końcu uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygralem i ty tez wygrasz
Nie daj sie demonom, odganiaj zle mysli, mow sobie co chwile ze jestes silny i nic cie nie zlamie. Nie karm swojego strachu, nie znaurzaj sie w ciemnych myslach. MASZ MYSLEC POZYTYWNIE I WMAWIAC SOBIE CALY CZAS ZE BEDZIE DOBRZE. Powtarzaj ze dasz rade i wszystko sie ulozy. Chodz do psychologa jesli musisz, rob wszystko co sie da zeby nie popadac w dalsze sidla depresji, walcz bo wygrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Kato
Wysyłam ciągle ostatnio na rozmowie w sprawie specjalisty od windykacji Pani stwierdziła że chyba się nie nadaje bo nie mam doświadczenia call Center. To niech spróbuje odebrać auto od gościa który za długi ukrzyżował(i to nie żart) wspólnika a w więzieniu zgłwałcił dwóch współwięźniów. Ja miałem takie przypadki dlatego to co ze mną się dzieje teraz z moją psychiką i z tym brakien pracy, z tym że chyba żona mnie zdradzała a i sama obniża moją samoocenę to wszystko od tylu lat w jednym punkcie. To spowoduje mój lęk, obawę i dochodzenie do wniosku. Że byłem biedny, byłem powiedzmy lepiej sytuowany, byłem kiedyś bezgranicznie kochany przez żonę, ja też ją kocham. Widziałem rzeczy piękne i rzeczy o których przeciętny człowiek tylko słyszałem w horrorach. Dochodzę do wniosku że chyba to co dobrze już za mną i nie widzę optymizmu w przyszłości. Wiem i wiem to naprawdę że są większe nieszczęścia niż moje ale ja mam chyba od zawsze jakąś blokadę na uczucia czy emocje które wybuchły we mnie z siłą jakiej nigdy się niespodziewałem i czuję jak ta fala uderzeniowa niszczy całego mnie od środka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko, co opisujesz nalezy do objawow depresji.Powtorze, zastanow sie nad szpitalem, tam bedziesz mial wiecej kompetentnych ludzi, szybciej dobiora leki, to nie jest schorzenie na 2 tygodnie, musisz to zaakceptowac.Gdzies tam dochodzisz do dna, ja tak to tez odbieralam, zeby sie w koncu od niego odbic a to nie jest moment tylko stan dna, bycia na dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym zajmuje się twoja żona? Przecież jesteście ze sobą na dobre i na złe wiec powinniscie się wspierać w trudnych chwilach i finansowo również . Porozmawiaj z nią szczerze , nie bądź w tym wszystkim sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Kato
Szpital odpada na razie tylko leki od psychiatry i rozmowa z psychologiem. Jak wiem że chcę ze sobą kończyć mam dzwonić do siostry. To co potrafi zrobić mózg z człowiekiem i on sam że sobą to jest coś strasznego. Zauważyłem też że nie czuję się nigdzie bezpiecznie, wszędzie czuję zagrożenie i niepokój. Zawsze uważałem się za opanowanego i racjonalnego a teraz ogarnia mnie obłęd i lęk przed następnym dniem. Zasypiam tylko na chwilę z błaganiem żeby się nie obudzić. Kiedy się budzę już czuję ten stan który mnie owładnia. Czasem a właściwe to często płaczę żeby nikt nie widział, krzyczę w poduszkę, boje się i czuję bezradność i bezsilność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×