Czy warto mieć starszą dziewczynę???

W tym roku mam 17 lat i jestem aktualnie kawalerem. Postanowiłem nie szukać dziewczyny do końca roku. Boję się do jakiejkolwiek zbliżyć po tym co dwie ostatnie dziewczyny mi zrobiły. Jedna podejrzewam, że jest lesbijką i nigdy nie miała czasu porozmawiać a odkąd ją poznałem to namieszała w moim życiu, a druga jednocześnie mnie podrywała a kiedy spytałem się jej o chodzenie to odmówiła. Przez ferie jak głupi liczyłem, że dziewczyny z równoległej klasy które jako jedyne zwracały na mnie uwagę dalej będą ze mną gadały, a one odwróciły się ode mnie po tym jak dowiedzieli się o tym że podrywałem tą dziewczynę, która podejrzewam że jest lesbijką. Gdy będę szukał dziewczynę to taką 20+ lat, bo te w moim wieku są jakieś niedojrzałe. Z reguły wiem, że nastolatkowie często się z siebie nawzajem śmieją, nie akceptują inności itp. a ludzie powyżej 20 roku życia akceptują takie osoby. Na przyjęciu u mojego brata był pewien 23 latek i on był dla mnie miły, a dziewczyna mojego brata która ma 29 lat też jest ogólnie miła. Natomiast dziewczyny w moim wieku i wszystkie nastolatki się często ze mnie śmieją i nie akceptują mojej inności. Nie można powiedzieć że wszystkie osoby pełnoletnie są dojrzałe. W szkole nawet niektórzy 19 latkowie się ze mnie śmieją i to bez powodu. Parę miesięcy temu poznałem pewną 20 letnią dziewczyną i super mi się z nią gadało, o wiele lepiej niż z rówieśniczkami. Powiedziała, że bardzo miło było mnie poznać. Była to siostra jednej dziewczyny z gimnazjum w mojej szkole. Podejrzewam, że zmieniła szkołę bo nie widzę jej odkąd szkoła się zaczęła po feriach. Nie mam pojęcia jak się nazywa ta dziewczyna, ale wiem tylko jak się nazywa ta 20 latka. Przez to że nie wiem jak się nazywa ta gimnazjalistka to jej teraz nie namierzę. Mam nadzieję, że ją kiedyś spotkam.