zakazywali aborcji głównie dyktatorzy a pis to kryptodyktatura

Służba ofiarowania własnego ciała narodowi, państwu, rasie jest nierozłączną i immanentną cechą każdego totalitarnego ustroju. W podziękowaniu za tę służbę państwo przyznaje ordery. Brak zgody na tę służbę jest karany, czasem nawet śmiercią

6 maja 1933 roku, pięć miesięcy po dojściu Hitlera do władzy, zamknięto Instytut Seksuologii im. Hirschfelda w Berlinie, wszystkie ośrodki doradztwa seksualnego i małżeńskiego oraz Instytut Ginekologii Społecznej. Kluczowe osoby zajmujące się ruchem kontroli urodzeń zostały aresztowane, wysłane na emeryturę lub “zachęcone” do emigracji. Stanowisko Hitlera w sprawie kontroli urodzeń brzmiało: „Stosowanie antykoncepcji to gwałt na naturze, upodlenie kobiecości, macierzyństwa i miłości”. 8 września 1933 roku Rada Lekarska Berlina oświadczyła, że praktyka wykonywania aborcji “będzie likwidowana silną ręką (…). Rada ostrzega, że zostaną podjęte wszelkie kroki przeciwko każdej osobie, która czyni zło, odważając się uszkadzać naszą świętą rasę”.

Ustawą z 24 grudnia 1925 roku o uprawnieniach szefa rządu Benito Mussolini zalegalizował swoją pełnię władzy. Zakazał literatury na temat antykoncepcji, a w 1926 roku podniósł kary za przerywanie ciąży, określając aborcję i antykoncepcję jako zbrodnie przeciwko państwu. W 1930 roku włoski kodeks karny wprowadził bezwzględny zakaz aborcji.

Bóg powiedział-..NIE ZABIJAJ! -mordercom grozi piekło!

Franco oświadcza: „Potrzebujemy silnych, płodnych matek” i wprowadza absolutny zakaz aborcji zagrożony karą śmierci.

Po dojściu do władzy w 1940 roku kolaborujący z III Rzeszą rząd Vichy natychmiast zaostrzył represje za przerywanie ciąży, ustawą z 15 lutego 1942 roku uznając aborcję za przestępstwo przeciwko nienarodzonemu dziecku, państwu i rasie. Oznaczało to, że w Państwie Vichy aborcja została zrównana z sabotażem i zdradą stanu, a karą mogła być śmierć. „Zwycięstwo rodziny! Aborterzy zabijają co trzeciego małego Francuza. Ci, którzy ich osłaniają, zdradzają ojczyznę, służą Obcemu”.

27 lipca 1936 roku Centralny Komitet Wykonawczy i Rada Narodowych Komisarzy ZSRR przyjęły postanowienie zakazujące aborcji. „(…) Aborcja, niszczenie rodzącego się życia, jest niedopuszczalna w naszym państwie budującego się socjalizmu. Stalinowski zakaz aborcji obowiązywał w Związku Radzieckim do 1954 roku (o rok przeżył samego Stalina).

Stalinowski zakaz aborcji został wprowadzony niemalże z automatu we wszystkich krajach, które po II wojnie światowej znalazły się w sferze wpływów ZSRR, a więc także w Polsce. Funkcjonował on do 1956 roku i dopiero na fali ówczesnych zmian wycofano się z absolutnego zakazu aborcji. Ustawę z 1956 roku, przyjętą przez polskie społeczeństwo z cichą ulgą, określano jako amnestię dla kobiet. Celem tej ustawy była „ochrona zdrowia kobiety przed ujemnymi skutkami zabiegów przerywania ciąży, dokonywanych w nieodpowiednich warunkach lub przez osoby niebędące lekarzami”.

więcej tu: https://oko.press/aborcja-temat-zastepczy-hitler-mussolini-franco-wszyscy-byli-przeciw-aborcji-imie-swoich-urojonych-celow/

@gość dziś w takie zabobony jak pieko wierza tylko barany katolickie

tak :D szczególnie Adolf Hitler, który ją wprowadził na ziemiach polskich

wiara ze kijanka - jaka jest plod - ma dusze jest zboczeniem mentalnym

i co ma piernik do wiatraka? przecież wtedy nie mieli internetu! :D a tak serio, to dużo się od tamtej pory zmieniło w nauce, medycynie, technologii itp.. zapamiętaj, STRACHOSIEJCO jak kobieta nie chce dziecka to go mieć nie będzie i żaden papierek tego nie zmieni... a poza tym uważam że karanie za ingerecje we własny biologiczny organizm jest po prostu głupie, nieefektywne i kosztowne. Jest sporo narzędzi z których w zamian można korzystać, np. ulgi, przywileje, opieka itp., a z drugiej strony, piętnowanie i uświadamianie, że ABORCJA to społeczne przyzwolenie na śmierć, taki zwieracz, który gdy raz się poluzuje to wyleje szambo :D a te prehistoryczne teksty to se wsadź

Człowiek ma duszę od poczęcia serce bije od 16 tego dnia życia płodu .Tylko ktoś od szatana pochodzący jest za aborcją bo Bóg jest za życiem.Bóg daje Bóg zabiera nikt więcej nie ma do tego prawa.

ale ciekawe że autora interesują tylko prawicowe dyktatury, a lewiecowe jak Hitler i Stalin to nie, bliższe nam. skomentuje chatki z g****a na drugim końcu świata, ale u siebie grzyba i niemytego kibla nie widzi

brokeninside87 dziś Dzisiejsze kłótnie wokół kwestii etycznych i moralnych to pestka w porównaniu z podobnymi debatami w II Rzeczypospolitej. http://www.newsweek.pl/wiedza/historia/ii-rzeczpospolita-obyczaje-i-moralnosc-aborcja-w-ii-rzeczpospolitej,artykuly,386119,1.html

„Kobieta »boyowska« jest – czasem trzeba darować brutalne wyrażenie – samicą i tylko samicą. Jej przeznaczenie, jej »powołanie« (jak piękniej dawniej się wyrażano) sprowadza się do zaspokojenia chuci” – rozpaczał na łamach „Głosu Narodu” we wrześniu 1932 r. ksiądz Jan Piwowarczyk. ... Z drugiej strony, pomimo wezwań księdza Jana Piwowarczyka nie powstał żaden masow********ający powstrzymać demoralizację szerzoną przez liberałów. Głos decydujący o kierunku zmian w Polsce zachowała dla siebie sanacja. A skoro współpraca z Kościołem była dla niej wygodna, wszystko zostało po staremu. Po zmianie kodeksu karnego za aborcję nadal groziło 5 lat więzienia, a rozwody katolikom nie przysługiwały. Bo też ludziom władzy do niczego nie były potrzebne. Kiedy zaufany Piłsudskiego, płk Józef Beck, obejmował w 1930 r. stanowisko wiceministra spraw zagranicznych, postanowił uporządkować życie osobiste. Porzucił więc dotychczasową żonę, po czym zabrał swą kochankę, Jadwigę Burhardt-Bukacką i jej męża generała Bukackiego na wycieczkę do Wilna. Tam zostali ewangelikami i wkrótce generał mógł sprezentować już eksmałżonkę swojemu wyżej stojącemu w hierarchii władzy koledze. I nikt tego interesu nie śmiał im wypominać.

@brokeninside87 dziś każdy dyktator za pysk trzyma własne kobiety i obcych mężczyzn, zaś hołubi własnych mężczyzn lojalnych wobec dyktatury. Własne kobiety są maszynkami rozpłodowymi Narodu w tej koncepcji, a obce kobiety są darmowymi dostarczycielkami rozkoszy mężczyznom popierających dyktatora.

TVP propagowała niedawno wśród Polek króliczą prokreację !

autor zapominał dodać, że przytacza okres w którym kobiety nie miały pełni praw obywatelskich np. w takiej Francji dopiero 1944 zaczęły być kobietami :) to chyba w żaden sposób nie oddaje obecnej problematyki z którą zmagają się nowoczesne systemy społeczno-polityczne, choćby z tego punktu widzenia cała argumentacja jest po prostu chybiona

zawsze nacjonaliści uważali że ich naród jest zbyt mało liczny więc zaganiali kobiety do płodzenia. Szczególnie widać to w starożytności kiedy w wojnach ginęło ok. 1/3 mężczyzn. Teraz też chcą z kobiet zrobić królice zapominając że to system współczesnego kapitalizmu zrezygnował z rozmażania się drogich pracownikóœ Zachodu i postawił na królice z Azji. Zagananie kijem kobiet Zachodu do rozmanażania się przez Kościół jest śmieszny w tym kontekście. A katolicko-magiczne pseudo-argumetny antyaborcjonistów ukazują ich pustkę intelektualną.

piszesz o jakimś nakazie, nawet nie słuchając argumentów dzisiejszych kobiet, jakby czas się dla ciebie zatrzymał, tabloidy których linki podajesz, piszą te głupoty dla kasy, a ty ?

każde społeczeństwo chce sterować płodnością swoich kobiet. Kiedy obywateli jest zaza mało zakazuje się antykoncepcji i aborcji pieprząc****itoląc o świętości płodu a kiedy jest za dużo włącza się dostępność antykoncepcji i aborcji, a nawet jak w katolickiej galicji pod koniec xix wieku wprowadza się instytucję antymamek, których celem było doprowadzenie urodzonego niemowlęcia do śmierci.

kościół katolicki zawsze bywał brutalny i prozaiczny w stosunku do kobiet, i teraz też jest.

PiS chce by kobiety się rozmnażały ale odpowiedniej pracy dla urodzonych nie ma i nie będzie, chyba że na Zachodzie w gastronomii i opiece nad staruszkami. Kapitalizm woli tanich i pracowitych Azjatów. Murzyni są tani ale nie są pracowici za wyjątkiem seksu tak więc to nisza ekonomiczna dla nich.

płodność kobiet jest pochodną systemu ekonomicznego i dlatego prawne i religijne wymuszanie na kobietach prokreacji jest chore i haniebne !!!

to zatrudnij kowboju kilka dziewek za europejską pensje i po problemie, problem stosunku płac był znany za rządów każdej grupy politycznej po 1989 i żadna nie zrobiła nic w tym zakresie, a mordy wciąż te same :D

urodzenie i wychowanie pracownika w Europie jest za drogie dla współczesnego kapitalizmu. I to jest powód niskiej dzietności Europejek. Rozmnażają się tylko europejskie muzułmanki, które nie rozumieją, że dla ich potomstwa pracy nie będzie, i są zmuszane przez religię islamską do bezrozumnego rozrodu. Katolicyzm też usiłuje zmusić katoliczki do bezrozumnego rozrodu ale nie ma tej siły co islam wić mu się nie udaje nawet w zabobonnej Polsce.

kler katolicki wypowiedział wojnę Polkom ! Częśc kobiet to rozumie, a część popiera katolickie dzieło niewolenia kobiet. Kler odmóżdża owieczki damskie od wieków bo one mają być do prokreacji i roboty tylko.

przestańcie chrzcić niemowlaki ! Religię należy przyjmować z własnej, nieprzymuszonej woli i w pełni świadomie. Chrzest niemowlaków to barbarzyństwo i zabobon.