Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja jestem zdrowa psychicznie?

Polecane posty

Gość gość

Wole wziac wine na siebie, osmieszyc sie na maksa,ryzykowac utrate zdrowia czy zycia w jakis sytuacjach zeby kogos chronic albo nie zranic. Np. kiedys gardzilam wewnetrznie pewna grupa ludzi. Byli to ludzie o bardzo niskim statusie spolecznym, intelektualnym i innym. Staram sie, ale jednak nie do konca jestem tolerancyjna. Jakbym miala z nimi do czynienia rzadko to pewnie bym to strawila, ale jak codziennie musialam udawac ze jest ok to mnie przeroslo. I wpadlam na pomysl by udawac osobe troche chora psychicznie, dziwaka. I oczywiscie dowiedzialo sie o tym wiecej osob pomimo ze bylam w obcym miescie, narazilam sie na smiesznosc i odrzucenie. Odrzucili mnie bo udawalam gorsza od nich, wyobrazcie sobie jak nisko musialam upasc i codziennie sie z tym meczylam przez rok :/ Odchorowywalam to potem, ale nie wyobrazalam sobie, zeby ich zranic chociaz sami to zrobili ,nie byli warci bo tez nie patrzyli na mnie, a jednak ja nie chcialam im robic przykrosci. Nie kazdy musi byc tolerancyjny, tylko jeden okaze pogarde i nie bedzie mial wyrzutow, drugi bedzie udawal milego a na boku sie smial , a ja wolalam wziac wine na siebie. Czesto mam inne spojrzenie od reszty, jestem naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz sie leczyc chyba mialas ciezkie dziecinstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestee p******a :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialas zeby nie czuli sie takimi wiesniakami jakimi w rzeczywistosci sa autorko jakas ty dobroduszna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie mialam dobre dziecinstwo, czulam sie kochana, niczego mi nigdy nie brakowalo ani od strony emocjonalnej ani finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiejecie sie a dla mnie to naprawde jest problem. Zanim cos powiem przemysle kilka razy, snuje rozne scenariusze jakbym sie zachowala w okreslonych sytuacjach (wymyslonych poki co ale zycie zyciem, kiedys moze znajde sie akurat w ktorejs z nich). Ludzie bardzo mnie interesuja i oddalabym ostatni kawalek chleba innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys ktos wkopal mnie celowo w sytuacje ktora zagrozila zyciu innej osoby.Wzielam wine na siebie zeby ratowac zycie tej osoby a narazalam swoje. Cudem nic sie nie stalo a bylam przygotowana na najgorsze. Ta winna osoba smiala sie w twarz, a ja nie czuje urazy tylko ciesze sie jak ktos inny nie poczuje sie zraniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś zaburzona. Masz problem z samooceną/samoakceptacja. Rozpinasz się na krzyżu i podświadomie uważasz, że to wyczyn. Bycie dobrym/miłym dla innych swoim kosztem, to nie jest zdrowy odruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uwazam ze to wyczyn. Nie sprawia mi to trudnosci, nie czuje sie lepiej czy gorzej przez to co robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak twoje zdrowie fizyczne? Chroujesz na coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jestem zdrowa a dlaczego pytasz?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli celowo narażasz się na niebezpieczeństwo, śmieszność, pogardę itp to nie masz instynktu samozachowawczego i szacunku do samej siebie. Rozumiem chęć pomocy, ratowania świata, zmienia czegoś na lepsze, robienia dobrych rzeczy dla innych, wspierania potrzebujących itd ale są w tym granice zdrowego rozsądku. Jeśli Ty wstawiasz się za Kowalską, a Kowalska nie okazuje wdzięczności tylko się śmieje z Ciebie, a Ty nadal chcesz pomagać tej samej Kowalskiej, to jesteś frajerką. Są ludzie, którym nie warto pomagać. Taka Kowalska jak zauważy, że można Cię dowolnie wykorzystać, a Ty przyjmiesz wszystko na klatę, to będzie z tego korzystać. Myśl trochę dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×