Do mam co były w ciąży dwa razy

Czy wasze ciąże różniły się od siebie? Moja pierwsza mdłości 24h na dobę, wymioty parę razy dziennie. Senność, dużo przytyłam, potem czułam się lepiej, ale ochota na słodkie non stop. Urodziła się dziewczynka. Za to druga ciąża mniej wymiotów, mniej mdłości, straszne zmęczenie, bezsenność w nocy. No i psychicznie mi odbijało, bałam się, że dziecko będzie chore, dostałam tabletki na uspokojenie, ale guzik dawały. Nie miałam ochoty na słodkie. Urodził się chłopak.

Pierwsza ciąża to wymioty, dużo słodyczy, +20kg na wadze, poród 4 h i następnego dnia wstałam z łóżka i normalnie smigalam. Druga ciąża : wymioty łagodniejsze, zero słodyczy ale uwielbiałam rzodkiewke, +9kg na wadze, poród 1h , ale dochodzilam do siebie dłużej niż po pierwszym no i był bardziej bolesny. Pozdrawia mama dwóch dziewczynek :)

Pierwsza gorzej przeszlam. W drugiej nie miałam czasu na myślenie,bo trzeba było zajmować się starszym dzieckiem,miałam więcej ruchu i mniej przytylam.

A może być mama, która była w ciąży trzy razy:-)? Jeśli tak to, każda moja ciąża była inna, pierwsza cała - masakra jeśli chodzi o samopoczucie, druga cała rewelacyjna, trzecia do 4 miesiąca masakra a później rewelacja;-)

W pierwszej ciazy +27 kg i uwielbialam ogorki kiszone ,w drugiej +9 kg i kremowki na topie.Pierwszy syn druga corka.12 lat roznicy.

A mam dziewczynkę i dwóch chłopców:-)

9.59- u mnie 1,5 roku różnicy. Chłopiec i dziewczynka.

Pierwsza mdłosci do 3 miesiaca praktycznie tylko jadlam chleb i twarozek i jabłko bo "zapachy na ciepło" mnie odrzucały. Przytyłam 20 kg. Teraz jestem w drugiej mdłosci praktycznie wogole za to zaparcia miedzy 3-4 miesiącem ale o wiele mniej energi mam w porownaniu do pierwszej ciazy - moze przez to ze absorbuje mnie 3 latek ;) na poród czekam :) - 7 miesiąc obecnie ciąży

Czyli drugą ciążę oceniacie na lżejszą? Piewrszą przeżyłam strasznie i zastanawiam się, jak druga taka sama to chyba podziękuję...

Pierwszą gorzej fizycznie, drugą psychicznie masakra.

Pierwsza zero problemów, bez mdłości czy większych zachcianki, pracowałam do 7 miesiąca, urodził się syn.porod krótki, wcale nie ciężki. Druga ciąża też bez mdłości, ale cała ciąże słabo mi było, anemia, pobyt w szpitalu, masakra, urodziłam córkę. Poród cięższy niż z synem, bardziej bolało i z godzinę dłużej mi zeszło.

U mnie obie w miare bezproblemowe, roznice zaczely sie pozniej - drugie dziecko bylo mniej meczace - nie mialam juz tyle czasu co z pierwszym;)

Pierwszacciąża wyczekana, caly czas praktycznie leżałam , brałam po kolei leki na podtrzymanie , potem na opóźnienie porodu , wymioty , infekcje układu moczowego itd . Urodziłam syna w 37 tyg. Druga nieplanowana , późna,książkowa, donoszona i mam córkę

Pierwsza, trzecia, piata ciaza to istna porazka. WszyStkie mozliwe dolegliwosci jakie tylko istnieja. Trzecia zagrozona, cala lezaca. Piata trwa teraz, zagrozona na poczatku. Druga, czwarta ciaza czulam sie nawet dobrze, ale obie poronione w okolicach 8 tc. Takze te ciaze ktore byly wszystkie byly przekichane, zupelnie jakbym miala pasozyta a nie dziecko :).

Moja pierwsza i druga ciąża, to jak niebo i ziemia. W pierwszej, po ustąpieniu mdłości aż do porodu, czułam się zupełnie normalnie. Żadnych dolegliwości, mały brzuch, szczupła sylwetka. A teraz jest dużo gorzej - ciągle wychodzą mi jakieś "kwiatki" w badaniach, jestem przemęczona i w ogóle mam dosyć.

Pierwsza ciaza marzenie, zupelnie zero dolegliwosci, choc przytylam 21 kg. Porod 13 h ale super leciutko wspominam. Jadlam mandarynki na kilogramy. Urodzilam corke. Druga- zagrozona, 7 mc przelezalam, z dolegliwosci doslownie wszystko - lacznie z kichaniem. Tak! Kichanie moze byc " skutkiem ubocznym" ciazy. W ogole tragedia -7 mc w bolu, anemia, cukrzyca i makrosomia. Porod tylko 5 h, ale parte masakra. Trzy tygodnie po nie moglas stac, siedziec ,ani lezec, kolejne kilka tyg odzyskiwalam kondycje, bo przejscie kilku metrow konczylo sie sapka. Przytylam 23 kg. Bralo mnie na slodkie. Urodzilam chlopca.

dwie ciąże obydwie takie same, w pierwszej okropne bóle w krzyżu, wysoko uda przez miesiąc, w drugiej rozejście lonowe bol 2 miesiące, zgaga tak samo w pierwsze i drugiej, jedzenie to samo, w 1 i 2 nie tknęlam sledzia, w 1 i 2 pomarancze, mandarynki i pepsi na potęge. mam córke i syna

to ja z 21:55 dodam, że w pierwszej ciąży przytylam 7 kg, w drugiej 9 kg, mam dzieci z różnica 1,5 roku.

to ciągle ja z 21:55 :) przypomniałam sobie jeszcze , ze w pierwszej ciązy wyniki były super, złapałam tylko jakies dziadostwo przez hormony i musiałam być tydzień w szpitali, w drugiej ciąży wyniki tragiczne, anemia, białko w moczu, poród baaaaaaaaaaaaaardzo bolesny, pierwszy był spoko w porównaniu do pierwszego. pozdrawiam:) wiek 29 i 31 porody

Nie. Pierwsza ciąża była super, czułam się świetnie, lepiej niż normalnie. Raz zrobiło mi się słabo, ale to możne dlatego, że stałam w mega długiej kolejce w Biedrze podczas Woodstocku. Urodził się syn. Druga ciąża. W 12tc było mi niedobrze, czasem miałam mdłości. Poza tym kopniaki i ruchy dziecka były bolesniejsze, ale samopoczucie podobne. Tym razem nie pojechałam na Woodstock, niestety, bo akurat kupiliśmy dom i ogarniałam przeprowadzkę i przygarnęłam wielkiego psiura, potrzebował tresury. Urodziłam dziewczynkę. W ciązy 1 przytyłam... 8kg, ale syn urodził się tyci tyci. W drugiej przytyłam 10 kg i córka urodziła się o kg cięższa i 5cm większa od brata.

Dwie córki. Ciąże inne, inne samopoczucie, inna waga, inne smaki.