Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Heeeyu

Ludzie traktują mnie strasznie płytko

Polecane posty

Gość Heeeyu

Gdy przychodzę na uczelnię rozmawiam z ludźmi, śmiejemy się, wydaje mi się, że są dla mnie serdeczni, ale nie ma mowy o niczym więcej. Oni wychodzą razem do knajpki obok uczelni, zawsze gdzieś się wspólnie umawiają, a ja jestem pominięta. Staram się uśmiechać, nie siedzieć jak mruk, ale mam wrażenie, że jestem na doczepkę, takie piąte koło u wozu. Gdy się widzimy to zawsze ja się witam i żegnam, jeśli tego nie zrobię to nikt mi nie powie nawet do widzenia. Dzisiaj dwie dziewczyny siedziały, rozmawiały, włączyłam się do rozmowy, ale miałam wrażenie, że mnie nie słuchają i czekają aż się odczepię. Dodam, że nie były to jakieś wielkie przyjaciółki tylko po prostu zwykłe znajome. Bardzo mi przykro w takich sytuacjach, a zdarzają się praktycznie codziennie. Czy mogę coś w sobie zmienić, macie jakieś rady? Nie chcę już tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slowo UCZELNIA nic ci nie mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeyu
A co to ma do rzeczy? Zapewne chodzi Ci o to, że na uczelni wszyscy powinni tylko siedzieć z nosami w książkach, ale jednak w rzeczywistości wiadomo, że tak nie jest. Każdy przecież uczy się w domu. Zawsze znajdzie się czas żeby porozmawiać, umówić się na jakieś wspólne wyjście. I mój problem nie zaczął się teraz tylko trwa od lat, w szkole, na zajęciach dodatkowych, na podwórku i sama nie wiem już co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To słabą masz tę uczelenke skoro tam sie nie uczy :D u nas jest 5 minut na przejscie z auli do auli na drugi wykład. Mnie też za bardzo nie lubili od poczatku i co z tego? Na poczatku sie tym przejmowałam, ale teraz mam to w doopie. Ich strata. Michał Szpak też nie był lubiany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeyu
Bez przesady, na 8 mamy ćwiczenia, trwają 4 godziny i wracam do domu. Na wykłady nie chodzę bo to strata czasu, wolę się wtedy uczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc w czym problem? po co sie pchasz skoro cie tam nie chca? rob swoje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeyu
No przecież robię swoje, ale jednak chciałabym mieć grono znajomych. Nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą, po prostu rozmawiam, czasem nawet inni mnie zagadują, a potem w trakcie rozmowy zaczynają mnie ignorować i tracą cały zapał. Wszystko jest takie płytkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli cie zaczynaja ignorowac to widocznie gadasz glupoty albo jestes nudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jesteś nudna albo drętwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeyu
Czym charakteryzuje się według was nudna osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest wsrod doroslych ludzi, nie kazdy bedzie ciebie lubil, to zupelnie normalne. Nie rozumiem tylko dlaczego tak ci zalezy na przynaleznosci do tej konkretnej grupki, skoro wcale nie czujesz sie dobrze z tymi ludzmi. Przeciez mozesz stworzyc swoja wlasna grupke i otaczac sie ludzmi z ktorymi masz cos wspolnego: osobowosc, swiatopoglad, wspolne tematy czy poczucie humoru. Poprostu badz soba, badz autentyczna i nie zmieniaj sie tylko dlatego, zeby ktos ciebie bardziej polubil czy zaakceptowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeeyu
Chciałabym stworzyć własną grupkę, ale nie mam z kim. Nie ważne z kim rozmawiam to efekt jest zawsze taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo idealizujesz kontakty, analizujesz, podchodzisz do tego zbyt emocjnalnie. Ktos nie powiedzial ci czesc, nie pozegnal sie, a ty odrazu dorabiasz do tego cala ideologie i obwiniasz siebie, ze jestes za nudna, taka czy owaka. Brakuje ci pewnosci siebie i pewnie jak sasiadka na ciebie krzywo patrzy to tez odrazu myslisz, ze ciebie nie lubi, albo ze cos zle zrobilas. Pamietaj, ze w swiecie ludzi doroslych nie ma juz takich przyjazni jak w podstawowce czy w liceum. A kontkty sa czesto wlasnie takie powierzchowne, typu idziemy do knajpy i tyle. Sama sie zadreczasz, ja mialam na studiach roznych ludzi, introwertykow, dziwolagow, snobow, bardzo towarzyskich i kazdy z nich mial swoja grupke znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz gdzieś z nimi na imprezę, wychlej wiadro wódy, na następny dzień bedziesz slawna i zapraszana na imprezy, to jest opcja bycia kimś kim nie jesteś. Druga opcja to znajdź sobie spokojnego fajnego chłopaka i badz szczęśliwa z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz gdzieś z nimi na imprezę, wychlej wiadro wódy, na następny dzień bedziesz slawna i zapraszana na imprezy, to jest opcja bycia kimś kim nie jesteś. Druga opcja to znajdź sobie spokojnego fajnego chłopaka i badz szczęśliwa z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.33 tylko uważaj by nie kochał innej i o niej nie marzył o nie zdradzal ciebie, bo taki jeden niby spokojny tak ma, lowi z robaczka ale sezon na zabki pragnie otworzyć i bardzo cieszy go to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×