Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż żałuję ślubu i ciąży.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jestem z tym sama i kompletnie się pogubiłam. Wkroczyłam właśnie w 3 trymestr ciąży. Od miesiąca jestem w domu bo ciężko już było mi pracować. Dbam o dom, gotuje, lubię porządek a gdy teraz mam dużo więcej czasu staram się ogarnąć zaległości. Z całą ciąża nie miałam żadnych problemów więc nie mogę o tym stanie złego słowa powiedzieć. Problem pojawia się w relacji z mężem. Zaczęło się od płci dziecka. Oboje czuliśmy że będzie to chłopiec ale okazała się dziewczynka. Nie czułam zawodu, cieszyłam się że będzie mała kobietka i najważniejsze że zdrowa. Rodzice męża ciągle walkowali ten temat. A że lekarz mógł się pomylić, a że może jeszcze nie było dobrze widać. Temat zaczął mnie drażnić i powiedziałam mężowi że ja odbieram to tak jak by nadal liczyli na chłopca i mieli o to żal (żona szwagra też jest w ciąży i też dziewczynka, więc u nas "powinien" być chłopiec). I tak to się zaczęło. Później pojawiło się wspominanie przez męża wszystkiego w czym mógł mi pomóc. Aż przestałam prosić mimo że nie wszystko mogłam zrobić sama. Ostatnio powiedział mi że powinnam docenić to że on nie dość że zarabia to jeszcze potrafi czasem w domu pomoc. Dodam że pracowałam na pełen etat i pensje miałam zbliżona do niego - teraz również nie zostaje bez wypłaty. Więc nie tylko on zarabia. Nie widziały gały że jak ja jeszcze pracowałam to również zajmowałam się domem. Kulminacyja nastąpiła dzisiaj. Przy rozmowie na temat ogólnego naszego życia stwierdził że zastanawia się ostatnio po co mu to wszystko było. To małżeństwo, dziecko itd. Ze mógł sobie fajnie żyć sam to sobie życie skomplikowal. Myślałam że wysiade w czasie jazdy. Takich glupkoeatych komentarzy jest ostatnio sporo. I mimo że pojedzie że mną do lekarza, pomoże jak trzeba to przez takie teksty niestety nie jest już dla mnie wiarygodny. Nie potrafię tego zapomnieć. Czuje się z tym wszystkim źle. Dzisiaj po jego wywodzie na temat tego że powinnam sprzedać swoje auto bo tylko stoi (auto moje, kupione zanim się poznaliśmy) i moim sprzeciwie bo to mój samochód i sama o nim zadecyduje obraził na wszystko łącznie z obiadem. Rozmowa z moim mężem to przeciąganie liny więc nawet się nie zabieram.... Boje się że po urodzeniu będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I będzie gorzej! On już się odkochał i ile kochał wcześniej w co wątpię. Masz przesrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie, albo nie będzie. Nie ma sensu teraz o tym myśleć. Myśl o sobie. Może się też stresuje, czy podoła itd. A teściów uświadom, że za płeć dziecka odpowiedzialny jest - plemnik, więc niech mają do synusia ewentualne pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiota! Zamiast się cieszyć ze dziecko zdrowe to fochy strzela... Facet...Ale nie martw się. Mężczyźni zazwyczaj zakoc***a się w córeczkach. Zawsze myślą że chcą chłopca dopóki im się córa nie urodzi :) będzie albo lepiej albo gorzej ale tego dowiesz się po porodzie także niemartw się na zapas. Dużo odpoczywaj i ciesz się z dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij sie soba i postaraj sie odciac od meza. Nie pros nie zrzedz, zamiast sprzatac mieszkanie na blysk to idz na spacer, na kawe z kolezanka, na basen. Zadbaj o siebie, jego traktuj grzecznie i z szacunkiem ale na dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa, nastepna co dala z siebie dobrowolnie zrobic sluzaca i kucharke swego jasnie pana. Wskoczylas od poczatku zwiazku w role mamy-zony, tylko z opcja bzykania. Nie pozwolilas dorosnac swojemu facetowi, nie pokazalas mu, ze ty mozesz byc jego kobieta, zona, partnerka a nie opiekunka, kucharka i sprzątaczka. Skaczesz przy doroslym czlowieku jakby byl kaleka bez rak, albo 5latkiem ktory nic w domu nie zrobi, albo jakims bogiem. Tacy faceci, ktorzy maja wszystko na tacy nigdy nie doceniaja tego co maja, szukaja dziury w calym, bo sie starac nie musza, bo im sie nudzi, i wtedy wymyślają, wybrzydzaja i duza czesc tych facetow porzuca takie zonki-podnozki. Gdyby od poczatku byl wlaczony jak na doroslego czlowieka przystalo we wszystkie obowiazki domowe to nie mialby czasu na takie pitolenie, wyszukiwani z nudow bog wie czego. Nie, nie bedzie lepiej. Jemu bylo za dobrze i w duupie mu sie przewrocilo. Poki co nie mysl co będzie, skup sie na ciazy, na zdrowiu, duzo wypoczywaj, rob tylko kolo siebie, niech on sam nauczy sie prac, prasowac u chowac swoje rzeczy do szafek. Sprzątanie? Tyle co musisz zeby sie nie zabic idac dolazienki. Chodz na spacery, do kolezanek, gdzie tam jeszcze jak ktos napisal. Wpadlas jak sliwka w kompot na wlasne zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję takiego fiuta za męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za gościu . Straszne . Skup sie narazie na sobie i ciąży , jak ciąża go irytuje to co dopiero dziecko , kolki , nie przespane noce , ząbkowanie , pieluchy itd . Widać nie dorósł do roli męża i ojca . A co do płci , to nie koncert życzeń, ważne zeby dziecko było zdrowe a nie czy chłopiec czy dziewczynka . Chore , zamiast sie cieszyć z córeczki to wymyślać ze mial być chłopiec :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet kretyn. A dziewczyny dobrze radzą - myśl teraz o sobie. Skup się na sobie i dziecku. Wiem - jasne, że byłoby fajniej wspólnie się na tym dziecku skupiać (tylko szczerze) i razem się z niego cieszyć. Ale skoro tak nie jest, no to trudno. Aczkolwiek gdzieś tu niedawno była dyskusja co lepsze - konkubinat czy małżeństwo. I w takich sytuacjach właśnie to ja widzę przewagę tego pierwszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, facet nie ma jaj. Mężczyźni późno uświadamiają sobie pewne rzeczy nawet jeśli fakty biją po oczach. Mój mąż zrozumiał, że będzie ojcem chyba dopiero w 8 msc ciąży jak dziecko zmieniało pozycje, kiedy on trzymał dłonie na moim brzuchu. BTW. Jestem mężatką i żałuję, że wyszłam za mąż i że mam z nim dziecko. Żałuję wyboru człowieka. Niby 10 lat razem ale tak naprawdę nigdy się nikogo nie pozna do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wszystkie opinie. Macie rację. Pora przestać myśleć o księciu a zająć się sobą i dzieckiem. Wczoraj po calodziennym milczeniu stwierdził że to wszystko to moja wina bo on się czuję jak piesek, bo za dużo wymagam. A na temat mojego auta kończy się wypowiadać skoro jest moje i w takim razie on też będzie swoje rzeczy a zaczyna od konta bankowego. Kończymy mieć jedno wspólne konto a będziemy mieli dwa osobne bo on chce mieć swoje własne i koniec. Oczywiście rozmowa z miną szydery jak zwykle i ksiaze ma rację a ja "wyrywam jego słowa z kontekstu". No cóż... Szkoda że prawdziwej twarzy nie pokazal zanim zaszłam w ciążę... Nie miałabym wówczas żadnych wątpliwości żeby odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to wygląda tak, że się rozczarował płcią i na tobie się odgrywa za to, szuka zaczepki i możliwości powyżywania się. Gdyby był chłopiec byłby inny, bo byłoby po "jego" myśli. Może zmieni zdanie jak zobaczy małą i mu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech s*******a ale ma placic s*******n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nie zmieni i nie pokocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra0017
Niestety są tacy ,, mężczyźni" , znam gościa co ma 4 synów z czterema różnymi kobietami (bardzo marzył o córce). Tez do porodu póki nie było pewne na 100% ze faktycznie to chłopiec był przy tych kobietach, później zostawial je. Teraz ma kobietę co 5 miesięcy temu mu córkę urodziła i robi wszystko dla kobiet, nieba by jej przychylił i dziecku. Szkoda tylko tamtych dzieci i kobiet, ale faceci bywają okrutni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konto osobne? Czyli chce zeby kasa byla dzielona? Ze on daje polowe na rachunki i zakupy i ty masz dac polowe? No to jeszce lepiej dla ciebie. Zachciewa mu sie podzialu? To mu go zrob! Faktycznie, rachunki, oplaty na pol, zakupy na pol. Zapewne oplaty typu paliwo, OC, naprawy auta kazdy za swoje auto. No dobra, dajej, jak dzielimy to dzielimy, zgodnie z tym jak zyja wspolokatorzy. Wszyatkie zakupy i oplaty zwiazane z dzieckiem na pol. Dalej, sprzatanie, zakupy, gotowanie i ogarnianie rzeczy dziecka typu pranie, prasowanie, ukladanie w szafkach na pol, tzn mozecie sobiena to nawet grafik.zrobic tak.jak robia to wspolkatorzy na wynajmie co do rzeczy wspolnych. A to co kazdy moze wokol siebie robic to juz jego broszka, czyli swoje prasowanie, pranie i porzadki w swoich szafach czy polkach. Jak podzial to podzial, uswiadom jasnie ksiecia jak wyglada prawdziwy podzial. A jak wrocisz do pracy po macierzynskim to podzial będzie takze dotyczyl opieki nad dzieckiem, koszt przedszkola, zawozenie i odbior, chodzenie po lekarzach, chodzenie na zwolnienia kiedy dziecko chore, kapanie, przebiwranie, itd, tez mozesz mu przedstawic grafik na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem czy to kwestia płci. Wielkie parcie mieli jego rodzice. Gdy zaczęło mnie to denerwować to mu o tym powiedziałam, że czuję jakby córka była gorsza. Stwierdził że źle to odbieram, że wymyslam, że nikt tak nie twierdzi. To samo było ostatnio gdy jego matka nagle wypalila że czytała o przypadku że jaderka wyszły dopiero po urodzeniu więc nie wiadomo na 100 %. Ręce mi opadły. Gdy kilka dni temu jechaliśmy do lekarza do opowiadał że z małym dzieckiem to trzeba się wzajemnie wspierać, że facet powinien zrozumieć że na chwilę przestaje być ważny i oboje powinni skupić się na dziecku żeby było im łatwiej. A dwa dni później mówi że myśli w co się wpakował i mógłby teraz żyć sobie sam komfortowo. Raz pomaga sam z siebie, nie pozwala podnieść zakupów a potem wypomina że czuję się jak piesek. Zaczynam myśleć że ma jakieś rozdwojenie osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:54 Istnieje też taka możliwość...To by oznaczało, że nie pragnął dziecka tak po prostu tylko konkretne dziecko zgodne z jego wyobrażeniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:07 brawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:11 No czyli ma wahania, raz słucha tego co matka gada i czuje się winny że nie spłodził syna a raz wie że to nieracjonalne co ona wygaduje. Moim zdaniem zachowuje się zależnie od tego jak czuje w danym momencie. Generalnie matka mu robi pranie mózgu zamiast go nastawiać że teraz powinien być odpowiedzialny bo zaraz zostanie ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglada jakby najwiecej mieszali tutaj jego rodzice . Oczekiwali wnuka a ma być wnuczka i mu susza głowę ( co jest mega chore ) a on jest zły ze nie spełnił ich oczekiwań i wyładowuje sie na tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszesz to on się szarpie ze sobą i w efekcie z Tobą. Upadły mu jakieś ideały, które wymyślił sobie w głowie i chyba jest zagubiony "bo to nie tak miało być". Cóż, rozczarowany jest po prostu i chyba potrzebuje czasu, żeby to sobie wszystko ułożyć. Na twoim miejscu dałabym mu spokój i tak jak pisały dziewczyny - zaopiekuj się sobą. Zobaczysz co się stanie potem. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego zakupy na pół??? Przecież facet je trzy razy tyle co kobieta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko, bardzo Ci współczuję. Trzeba zastanowić się nad motywami jego działania... Czy wcześniej coś niepokoiło Cię w jego zachowaniu??? Postaraj przypomnieć sobie, czy kiedyś (przed ciążą) dawał sygnały, które wyraźnie wskazywałyby na to, że jest egoistą, Piotrusiem Panem? Jeśli nie, to wydaje mi się, że sytuacja go przerosła. Być może robi to ze strachu czy też z żalu przed "utraconą" wolnością, młodością. Oczywiście każde tego typu zachowanie jest niedopuszczalne, a on wykazuje się totalnym brakiem empatii, kultury. Ostatnio jednak coraz częściej słyszy się o depresji w trakcie ciąży, po porodzie - dotyczy to zazwyczaj mam, ale facetom też przecież może się zdarzyć. Myślę, że dobrze będzie, jeśli rzeczywiście trochę odpuścisz i zajmiesz się sobą oraz dzieckiem - to teraz najważniejsze, niestety - w tym czasie to Wasze potrzeby wchodzą na 1.plan. Staraj się z nim nie wykłócać, może chwila spokoju da mu coś do myślenia. Nie reaguj na jego chamskie uwagi i nie zastanawiaj się nad nimi głębiej, bo pewnym jest, że to on ma jakiś problem ze sobą. Może masz jakiegoś znajomego po psychologii, który mógłby Ci coś więcej podpowiedzieć? Dziwi mnie, że zaczęło się od płci - być może to była właśnie iskra, która rozpaliła cały "pożar". Nijak się przecież ma zawiedzenie płcią dziecka do jego poczucia straty - nie jest chyba półgłówkiem i zdaje sobie sprawę, że chłopcem będzie musiał zajmować się tak samo? Ciężko czyta się o takich zachowaniach teściowych ... :/ Aż nie dziwią kawały o nich w takich przypadkach... To, że Twój mąż nagle zdał sobie sprawę, że życie będzie wyglądało teraz całkiem inaczej i wpadł w jakiś dół, przez który wyżywa się na Tobie - to jeszcze jaaaaakoś, choć ciężko, można sobie wytłumaczyć... Ale teściowa, która poważnie mówi tak o wnuku i być może nawet podburza syna? Wstyd. Powinna wiedzieć, że kobiety w ciąży są wrażliwe (sama kiedyś była, te 100 lat temu;)) i takie docinki są nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazła się wielka obronczyni biednych misiów zestresowanych ciążą żony i wydatkami na dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EE na moje kazdy po slubie ma wtpiwosci i pojawiaja sie pytania w glowie "po co mi to bylo". Czy to facet czy kobieta te watpliwosci sie pojawiaja. Tylko dorosli odpowiedzilni ludzie nie mowia ich na glos. Tez Ci doradze olewanie go na calej linii. Podkreslaj ze tez zarbiasz najlepiej kiedy Cie zacznie atakowac, nie jestes na jego utrzymaniu i nie jestes jego sluzaca- on atakuje Ty sie bronisz nie badz NIEMOTA, ktora bierze wszystko na klate. P{owiedz mu rece masz sprawne to tez sprztac i gotowac mozesz. Skup sie maksymalnie na sobie, idz do kosmetyczki do fryzjera tak zeby mu galy wyszly z orbit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO, a wiesz co ja myślę? Że on wcale nie żałuje ślubu, ani ciąży, tylko ciąża dała mu poczucie samca alfa w rodzinie. Poczucie, że będziesz teraz od niego całkowicie zależna, bo ciąża i małe dziecko. Jak myślisz dlaczego chce sprzedać twoje auto? Nie dlatego, że stoi, ale dlatego, żebyś się musiała jego pana i władcy prosić. Szantaż emocjonalny po to, abyś się czuła winna jaki on biedny i nie musiał zajmować się dzieckiem, bo po co? Zapowiedź przemocy ekonomicznej, to również ma swój cel. Wszystko po to, aby nie musieć kiwnąć w domu palcem jak będziesz na macierzyńskim. Wiesz ile facetów robi kobiecie kolejne dziecko, aby nie szła do pracy, bo jemu wygodnie jak ma wszystko podane pod pysk? Wiem, wiem, antykoncepcja i te sprawy, ale to się da ominąć :) U ciebie będzie podobnie. Poczucie, ze dziecko uzależni cię od niego pokazało jego prawdziwą twarz. A nie zdziwiłabym się jakby był po dobrym szkoleniu kolegi z pracy. Tyrana domowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko! Mąż daje ci do zrozumienia że nie zamierza utrzymywać ani ciebie ani córki której nie chciał! Stąd pomysł żeby mieć osobne konta. Założę się ze tesciowie już planują rozwód i zbierają haki na ciebie. Za karę ze nie urodzisz chłopca!!! Niestety związałas się ze zwykłą swinia i chamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za koleś, współczuję bardzo. Też uważam , że powinnoście zrobić podział majątku skoro tak zaczyna głupio gadać.A auto właśnie Ci się przyda by jechać z dzieckiem do lekarza,swoich rodziców czy na zakupy.Ja bym prosto zapytała się jakie ma " oczekiwania" by wiedzieć na czym stoisz.Uwierz mi po porodzie może być różnie, huśtawka nastrojów ,hormony połóg to nie będzie dobry czas na takie rozmowy.Lepiej wiedzieć prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×