Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie kogos kto urodzil pierwsze dziecko po 40 roku zycia?

Polecane posty

Gość gość
Do 18.22 Płodzą sobie pielęgniarki i opiekunów na starość, to jest dopiero egoizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle rodząca swoje pierwsze dziecko 40tka, nie przeorana co najmniej kilkunastoletnim zapieprzem przy rodzinie, jak jej rówieśnice, biologicznie jest znacznie młodsza od nich. Skoro zachodzi w ciążę i ją donosi, to najlepszy dowód na to. Wiek to tylko cyferki. Ważna jest kondycja biologiczna, zdrowotna. A skoro menopauzę przechodzi się w okolicach 50tki, to nie ma powodu żebyście lepiej od matki natury wiedziały, co trzeba i kiedy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem matka po 40ce. Nawet nie wiedzialam, ze ludzie moga to w negatywny sposob oceniac. Rozumiem, ze kogos moze bolec strata rodzicew szybciej niz rodzice rowiesnikow. Ale zeby oceniac moje macierzynstwo jako idiotyzm i brak odpowiedzialnosci? Jaka plytka osoba trzeba byc zeby wyglaszac takie opinie, najwidoczniej bez kompletnej znajomosci matek po 40ce i tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam. Mama kolegi z klasy mojego syna. Pierwszy syn- 40 lat, drugi syn 42 lata, 3 syn 45 :) I nie jest jakims wyjatkiem wsród moich znajomych..Poza polskimi znajomymi. Nie znam Polaków, którzy mieliby dzieci po 35 roku zycia.. Mieszkam poza PL. Natomiast tubylcy i owszem :) Moja szwagierka własnie urodzi w tym roku pierwsze dziecko, ma 34 lata :) Rodzice w klasie mojego syna to w wiekszosci ludzie , którzy mieli dzieci po 35 roku zycia :) Jest 2 dzieci, których rodzice sa duzo mlodsi i to widac..Nie sa jacys gorsi czy cos, po prostu w grupie rodziców widac, ze sa znacznie mlodsi od wiekszosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się bardziej martwiła o brak rodzeństwa, ale to tak samo dotyczy młodych kobiet, też kończą na jednym dziecku. Jakbym została sierotą w wieku 25 czy 30 lat, to jakoś bym to przebolała, ale nie wyobrażam sobie zostać bez rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:58 święta prawda.szkoda że kobiety tego nie rozumieją i mają tylko po 1 dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 16.30 Mam zal, bo szybko ich stracilam. Nie dozyli mojego slubu, wnukow. Moi rodzice umierali wiedzac ze na tamten moment zostawiaja mnie sama i bardzo sie martwili - mama w kolko przepraszala, ze tak wyszlo. Kochalam ich bardzo ale sami przyznali ze mogli zostac rodzicami wczssniej bo nic ich nie wstrzymywalo. Jasne mam meza teraz ale nie mam swojej rodziny takiej z krwi, malo znam dalszych czlonkow rodziny, rodzina meza na swieta zasypuje sie rodzinnymi opowiesciami a ja sie tylko usmiecham pod nosem... Mialam tez zal o brak rodzenstwa bo byloby nam latwiej we dwoje, a tak to zalobe przezywalam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak znam, kolezanka pierwsze dziecko urodziła w wieku 44 latach, po kilku nieudanych in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.30/20.30 to smutne ..ale choć masz męża .Sama totalnie nie jesteś .A macie dzieci ? Poruszyłaś mocny wątek jedynaków z bardzo starymi rodzicami. To zupełnie coś innego niż z pozoru podobne znane mi przykłady. Tam owszem rodzice w latach posunięci ,były przypadki że dzieci sie wstydziły np. ojca 60plus Ale..było rodzeństwo starsze i rodziny były pełne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20'45 ona pisze o czyms innym a ty kolejna "masz choć meza".Mąż to obcy człowiek,może być więcej niż jeden np.tak? Mąż nie zastapi braku rodziców,rodzeństwa,nie czaisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 20'45 ona pisze o czyms innym a ty kolejna "masz choć meza".Mąż to obcy człowiek,może być więcej niż jeden np.tak? Mąż nie zastapi braku rodziców,rodzeństwa,nie czaisz? x Wspolczuje stosunku do męza. Dla mnie mąz i jego rodzina sa tez moja rodziną. Mam siostre znacznie starsza ( bo tez jestem poznym dzieckiem), ale znam wiele osob bez rodzenstwa ( np moj ojciec) ,szcescliwych w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie tak jakby w rodzinach panowala sielanka i wszyscy sie wspierali. A co z rodzenstwem jesli np. sa ze soba skloceni, nie ma dobrych relacji, a znam takich rodzin kilka (wlacznie z moja). Oczywiscie super jesli rodzenstwo i dalsi krewni maja ze soba super kontakt, ale czasami jest inaczej. Moja tata ma 3 brac****anuja chore relacje, zazdrosc, zawisc, konkurencja, rzadko maja kontakt. W rodzinach mojich znajomych tez sa takie przypadki. Rodzice w pl, oni na emigracji, a z rodzenstwem kontaktuja sie tylko na zjazdach rodzinnych, bo sa problemy spadkowe i rozne inne (typu wytykanie sobie, ze ktos byl bardziej kochany, faworyzowany itp.). A co z dziecmi z domu dziecka? Wychodza w swiat i nie maja zadnej rodziny poza wlasna (jesli uda im sie takowa stworzyc). Rodzice mojego kolegi np. zgineli w wypadku jak mial 16 lat, zostala mu tylko starsza siostra, ale tez sa skloceni, bo chodzi o duzy dom po rodzicach i sa caly czas w sadzie. Sa rozne przypadki losowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tata - mialo byc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21'02 ale ona nie pisze ze jest nieszczesliwa !! Tylko ze nie ma rodzeństwa,rodzicow krew z krwi mówiąc kolokwialnie. Upraszczając : mężów można mieć kilku a rodziców raz jeden jedyny.To robi różnicę. Pojmij wreszcie intencję wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:03 opisujesz jakies historie a tu mowa o urodzeniu dziecka pierwszego po 40-tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21.03 Taaaa leciały dwie wrony jedna czarna druga też w prawo.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja po 15 latach małżeństwa wreszcie urodziłam i to wcale już się nawet nie spodziewałam,że dam radę.Byliśmy na wakacjach i przywiozłam sobie taki prezent!Jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mamy dwójkę dzieci. Mam udane małżeństwo ale po ludzku brakuje mi moich krewnych,wpolnych historii etc. Siostra męża czesto oppwiada doniego "a pamietasz jak robiliśmy..." ja nie mam z kim powspominac, moge opowiadać ale oni tego nie przeżywali ze mną. Ale to nic,mam żal ze tak krotko miałam rodzicow. Udalo mi sie osiągnąć sukces prywatny i zawodowy a oni tego nie dozyli. Nie mogli zobaczyć ze stalam sie dorosła sampodzielna kobieta o co siecale zycie martwili. Doceniajcie swoich rodzicow!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz pecha,ze krotko żyli. Bylam pożnym dzieckiem, ale moi zyli ponad 90, wiec juz i wnuki im dorosly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.15 Gratuluje, ja mialam podobnie :-) A tu jakas p***a na kafeterii napisze ze twoje macierzynstwo to "idiotyzn" i "brak odpowiedzialnosci". Normalnie przewinelabym glupiej szmacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jak tego danego faceta spotka się dopiero w 40 roku życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś że w ogóle macierzyństwo to tylko zaspokojenie prymitywnego instyktu a świadoma bezdzietność to wyższy stopień rozwoju homo sapiens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.54 strzal w 10 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.03.28 Kocana a mnie moja mam urodzila w wieku 22 lat i wyobraz sobie ze ja tez jestem sama jak palec , dziadkowie umarli , tate zabral w mlodym wieku rak a mam zmarla na sepse tez stosunkowo mlodo . Moj maz jest odemnie 7 lat starszy i ma zdrowych jak konie rodzicow , no babcia jego zmarla rok temu ale ona miala 101 lat ! Jak sie patrze na tesciowa to mnie strzela ze przezyla moja mame , bo po pierwsze moja mama byla fajniejszym czlowiekiem i prawdziwa babcia dla moich dzieci a po drugie teoretycznie moja mama moglaby byc jej corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja planuje taka ciążę w wieku 39-40 lat... :))) to będzie pierwsza ciąża może nie ostatnia kto wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam. Ale to za granicą i w cywilizowanym kraju a nie w Polaczkowie. W Polaczkowie nikogo takiego nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kobietę, która w wieku 47 lat urodziła pierwsze dziecko. Ma teraz 51 i planuje kolejne... Sorry, ale nie. Ja rodziłam w wieku 34 lat i serio uważam, że to był ostatni dzwonek i na pewno nie będę planować następnego, bo biologii nie oszukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko po 40? Znam 2 takie kobiety, nikt ich nie chcial wczesniej, poznaly kolo 40stki jakichs facetow i oczywiscie od razu dziecko :D i tak jest z wiekszoscia kobiet ktore pozno rodza. Ja urodzilam w wieku 31 lat i mysle ze to optymalny czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małgorzata Korzuchowska Katarzyna Skrzynecka Janett Jackson( 50) lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak "Korzuchowska" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×