Kocham ją!

Witam, muszę wam to opisać bo nie mam się z kim tym podzielić! Poznałem dziewczynę! Jest ona cudowna, idealna zarówno z wyglądu jak i z charakteru. Już dawno mi się podobała ale od jakiegoś czasu poczułem do niej coś więcej... A cały problem zaczyna się od tego iż poznała chłopaka, jest z nim szczęśliwa, ciągle o nim opowiada: o jego charakterze, o jego wyglądzie... Boli mnie to jednak nic nie mówię, staram się nie wchodzić jej na głowę skoro czuje się szczęśliwa. Myślałem, że to przejdzie, sądziłem, że to może tylko zauroczenie nic więcej, jednak z każdym dniem, z każdą rozmową, z każdą nową wiadomością czuje do niej coś więcej! Cały czas za nią tęsknię i czekam jak tylko do mnie napiszę. Myślę, że pasujemy do siebie idealnie, świetnie się bawimy, mamy bardzo podobne charaktery, niestety w przeciwieństwie do jej chłopaka. Traktuje ją strasznie, zlewa ją na każdym kroku, pomiata nią, a ona i tak bardzo go kocha. Boli mnie, gdy patrzę na te wszystkie wiadomości, które on do niej wysyła, traktuje ją strasznie, a ona i tak bezustannie mu wybacza. Bardzo często mam ochotę zareagować, jednak nie chcę ingerować w ich związek. Nie chce żebyśmy się pokłócili i wszystko przepadło skoro jest dla mnie najważniejsza na świecie. Wiem, że najprościej byłoby wyznać jej miłość i spokojnie jestem to wstanie zrobić, jednak wiem, że może to się odwrócić przeciwko mnie. Ona ma do mnie bardzo duże zaufanie. Kiedy coś ją boli, od razu pisze do mnie. Kiedy potrzebuje wsparcia, pisze do mnie. Kiedy się z nim pokłóc****isze do mnie. A ja bezustannie próbują ją w tym wspierać i utrzymać to, na czym jej tak zależy. Bardzo mi przykro kiedy wiem, że on jest u niej i otrzymuje jakieś błahe wiadomości (w stylu - byle odpisać). Jeżeli nie będziemy razem uważam, że nie ważne kto to by był, powinien traktować ją jak księżniczkę, bo na to zasługuje! Tak dobrej, szczerej i kochającej osoby jeszcze nie spotkałem! Jak myślicie, co powinienem robić? Proszę o szczere i mądre odpowiedzi. Naprawdę mi na niej zależy!!! Nie myślcie, że jestem jakimś gówniarzem, tylko naprawdę znalazłem się w kropce. Strasznej kropce, pierwszy raz w życiu.