Największy MEGA ŻYCIOWY przegryw to mieć hoojową prace

której nie lubimy, to prawie 50X gorszy przegryw niż brak ruch'ania, oto dane techniczne: tydzień ma 7 dni, czyli 168 godzin, czyli 10,080 minut. Jeśli seks trwa 10 minut( lub zaszalejmy że 30min, ale to mało realne długoterminowo ), 2 razy w tygodniu ( co bywa cudem w długoletnim związku) czyli seks trwa 20 minut tygodniowo z 10,080 minut w tygodniu czyli 0.20% tygodnia ( MNIEJ NIŻ 1%!!! ). Nawet zaszalejąc z "teoretycznym" 30 minutowymi (x2) seansami czyli 1 godzina w tygodniu, to tylko ~ 0.60% z tygodnia życia danego przegrywa. Czyli, NIE mając seksu, jeśli ktoś chce się nazywać życiowym przegrywem, to tylko przegrał mniej niż 1% życia. Co robi z resztą??? tą samą metodą, jest się WIĘKSZYM przegrywem mając do dup*y prace której nie lubimy, 40 godzin pracy, około 2 godziny dojazd dziennie w obie strony, to 50 godzin z 168 w tygodniu na coś hoojowego, to 30% życia, to już mega przegryw bo odejmując spanie 56 godzin tygodniowo to 50/112 czyli 45% życia w stanie świadomym, czyli MEGA HOOJOWY przegryw. Posumowanie, lepiej być bezrobotnym i nie ruch'ać. Zyskujemy 45% życia, tracimy ~0.20%