Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyszłe mamy uczcie się na moim błędzie żeby tyle ich nie popełnić

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny chodzi o to, że zaszlam w ciążę planowaną i długo wyczekiwana ale nie miałam nigdy pod opieką żadnego dziecka wcześniej, nie poszłam głupia na żadną szkołę rodzenia ani nawet nie pojechałam do żadnej kolezanki która ma maleństwo w domu i przez to popełniłam tyle błędów, że nie mogę sobie tego darować, moje dziecko tylko cierpi na mojej niewiedzy. Teraz ma 7 miesięcy i okazuje się, że wszystko robiłam źle. Źle przewijalam, źle nosiłam, źle podnosilam, źle że stosowalam rozek alei i źle, że pozwalalam dziecku spac.z luzno lezacymi konczynami gdy były upaly. Wszystkio co wydawalo mi sie byc naturalne bylo złe dla mojego dziecka i jego rozwoju. JeszcZe na dodatek prawdopodobnie przez przekarmienie wszystko robi z opznieniem co teraz bedzie się za nim ciągnęło jak smród po kalesonach. Przepraszam, za to porownanie bo wcale mi nie do smiechu. Ja nie wiem jak te patologie wychowują dziecko i wszstko jest ok, kiedy ja wszystko robiłam z sercem i wszystko jest źle. Jestem totalnie załamana wczorajsza wizytą u neurologa dziecięcego. Słabo siedzi, slabo stoi, nie przyjmuje pozycji do raczkowania a gdy ja się cieszę, że przynajmiejnie kręci się wokół własnej osi to słyszę, ze na to byl czas w 5 miesiącu a nie teraz i teraz to jest wręcz niekorzystne. Jestem totalnie zalamana skad ja mogłam wiedziec ze dziecko się pieleguje metodą bobath skoro po porodzie przyjechala.do mnie mama i to z jej pomocą wszystkiego sie uczylam. DziewcZyny idzcie na szkołę rodzenia Zeby teraz nie mieć tego problemu co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz coś bez ładu i składu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie chodzi o przestroge dla przyszłych mam, żeby nie były potem zaskoczone, że wszystko robią źle przy dziecku, bo okazuje sie, ze wszystko szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie dziewczyno ! Lekarze zawsze straszą. Kobiety w czasie wojny myślisz, że stosowały się do jakichś zaleceń ? Robiły tak jak ty, z sercem i ludzie żyją ! Są normalni. Spokojnie, nie robiłaś dziecku krzywdy, nie biłaś go itp. Niektóre dzieci rozwijają się wolniej. Pierwsze moje dziecko siedziało jak miało 5 miesięcy a chodziło jak miało 10 natomiast drugie siedziało jak miało 7 miesięcy a chodziło jak skończyło 14 - wychowywane tak samo. Spokojnie. Dzieci są różne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robiłaś złe , robiłaś instynktownie i wystarczy a dziecko ma jeszcze czas na raczkowanie i stanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny ale naprawdę wszystko mu tak wolno i opornie idzie no i to jest moja wina i tylko moja przez moją niewiedze. Ona tzn ta doktorka mi mówi ze słabo siedzi a ja.sobie myślę babo gdybyś ty wiedziała ze.on od wczoraj dopiero siedzi, no bo tak jest, siedzi od dwóch dni dopiero a i tak trzeba byc obok bo opada cZasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko kojarzę o co chodzi, przewinąć, ubierać , rozbierać, nosić trzeba w odpowiedni sposób. Taki " prawidłowy ", np raz ogarnąć jedną stronę a raz druga. No i oczywiście tego nie wiedziałam. Przy pierwszym dziecku robiłam wszystko instynktownie czyli źle. Bo jak dziecko ryczy przy zmianie pieluchy to ciężko się bawić w obracanie pupy raz w jedną stronę i w drugą :) starsze dziecko było rehabilitoeane bo miało wzmożone napięcie i asymetrie. Ale jakoś krótko bo max 3 miesiące. Drugie dziecko- też powtórka z rozrywki. Ale miało obniżone napięcie. Była rehabilitacja ale szybko z tego wyszedł. Rehabilitantka mowila że jakby dziecko było pielęgnowane ( w sensie do podnoszenie itd) w odpowiedni sposób to pewnych rzeczy można by było uniknąć. Ale luzik, wszystko się wyrównalo, z tym że trochę masy to kosztowało bo zajęcia były prywatnie. Twoje dziecko jest jeszczze małe więc uszy e górę. Ja też trafiłam do lekarza jak dzieci miały skończone 5 miesięcy więc to nie aż taka różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedną dłoń wsuwalam pod szyję i palcami przytrzymując główkę a drugą dłoń pod pupe i do góry a tu sie okazuje ze nie dość ze dzieci się w pionie mi nie nosi to jeszcze przy podnoszeniu nie mozna dotykać karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu. Słabo siedzi i slabo stoi? Karku nie dotykac? Nóg luzno nie trzymac? i kiedy te upaly? Ludzie setki lat nie chodzili do szkoly rodzenia i dzieci sie rozwijały. Jeslisa problemy to nie od tego, ze nie chodzilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem przesadzasz. Ja też nie chodziłam do szkoły rodzenia i wszystko robiłam instynktownie. O tym spaniu z luźnymi nogami nawet nie wiem o czym piszesz, rożek stosowalam. Dziecko zaczęło raczkowac jak miało ponad 9 mies., siedzieć jak miało 10 miesięcy, chodzić - 13. Z tym siedzeniem to dopiero było opóźnienie. A Twoje ma 7 i już siedzi od 2 dni. Nie wierzę, że neurolog czepia się że dziecko w wieku 7 mies nie siedzi i nie stoi. Zmień lekarza i nie obwiniaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba trafilas na jakiegos dziwnego lekarza, albo mial zly dzien i Ci nagadal...Ja do szkoly rodzenia co prawda chodzilam ale wiedzy z niej zadnej nie wynioslam. Kapanie lalki a kapanie dziecka to zupelnie co innego. Jedyne co to polozna mi pokazala juz na prawdziwym dziecku jak takie malenstwo "przerzucac" z brzucha na plecy przy ubieraniu (30sekundowa lekcja). Doslownie rzucala dzieckiem kiedy ja sie balam go palcem dotknac bo byl taki malutki.. Do sedna.. wszystkie dzialamy "na czuja" :/ a to ze Twoje dziecko ma jakies problemy rozwojowe jest do wycwiczenia na tak wczesnym etapie. I rola lekarza jest powedziec Ci jak cwiczyc z dzieckiem a nie mowienie Ci ze wszystko robisz zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest ok. Spokojnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe autorko to co opisujesz jak dziecko podnosiłaś trzymałaś to każdy tak podnosi i trzyma dziecko. Dziwny topik założyłaś. Pradopodobnie masz schize która polega na doszukiwaniu się w dziecku na siłe nieprawidłowości. Uwierz mi można z tym przedobrzyć lub trafiłaś na dziwnego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli z dziecko ma jakieś opóźnienia to na pewno nie dlatego że miałaś słabą wiedzę tylko prędzej są jakieś wrodzone sprawy o ile w ogóle bo z tego co piszesz to nic jeszcze takiego. Dziecko jest jeszcze małe. Ma czas jeszcze na wszystko. Ja nie sprawdzałam co do joty co w jakim miesiącu dziecko ma robić. Wystarczało mi że widzę ogólny progres rozwoju do przodu. Każda matka działa instynktownie. Nikt nie czyta obsesyjnie jak dziecko ma być na rękach czy w jakiej pozycji ma spać. Każdy niemowlaka trzyma pionowo, nikt nie trzyma poziomo i każde dziecko śpi w takiej pozycji w jakiej sobie zaśnie. No chyba że coś by mu dolegało i lekarz by coś zarządził ale tak bez powodu to nikt nie układa dziecka w jakichś specjalnych pozycjach. Wyluzuj dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 20 lat okaże się, że dzisiejsze wytyczne są nieprawidłowe... Nas owijano ciasno pieluszkami, "żeby nogi były proste" - dziś wiadomo, że to był szkodliwy idiotyzm. Metoda Bobath jest przeznaczona przede wszystkim dla dzieci o specjalnych potrzebach. Przeciętny niemowlak doskonale sobie poradzi bez niej. A co do techniki przewijania i podnoszenia, to powinni Cię poinstruować jeszcze w szpitalu i na pierwszych kontrolach. W szkole rodzenia najwyżej byś miała do dyspozycji lalkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu aautorka. Dziękuję za Tr wypiwedzi. Obyscie miały racje, to juz 7 i pol mieisaca wiec ona cały czas kierowała sie juz tym co powinien w ósmym. Mówiła ze naprawdę jest słaby i opozniony prawdopodobnie przez to ze w i więcej wazy ale naprawdę nie jest gruby. Waży 10 kg ale nie ma brzucha ani nic a ona na to ze przekarmiony, kiedy ja zęby zjadłam na ukladaniu mu diety tak, żeby byla odpowiwdnia. Cukru i soli dziecko nie widzialo na oczy, zero chrupek zero przekąsek wrecz Malo jadl wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje najstarsze dziecko zaczęło raczkować w wieku 13 miesięcy a chodzić w wieku 19 miesięcy byłam u różnych lekarzy i żaden nie szukał mojej winy co więcej uspakajali mnie że czasem tak jest i wszystko będzie dobrze. I jest. Córka ma 6 lat i jest zdrowa. A Ty przestań się obwiniać. Może masz depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu 8.29 a też tak wszystko Twoje dziecko późno wykonywalo? Obroty i te inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma 9 mies. Wazy 13 kg. Jest rehabilitowany bobath od 5 mies życia. Siedzi dobrze ale nie raczkuje. Nie wstaje sam. Jest duży i ciężki ale nie gruby ( ubrania powyzej 100 cm). Nie ma wad ukladu nerwowego ( zbadany wzdluz i wszerz) nie ma tez chorób metabolicznych. Nigdy nie usłyszałam ze przekarmiam. Jedyny problem mojego dziecka jest taki ze ciężko mu ten ciężar utrzymac i wezystko robi później ale wg neyrologa jest jeszcze w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, o co chodzi z tym spaniem z luźno rozrzuconymi nogami w czasie upału. Autorko, ja podnosiła tam samo syna, wydaje mi się, że większość tak podnosi. Do szkoły rodzenia chodziłam, ale tam bardziej uczyli nas oddechu podczas porodu niż noszenia dziecka, więc tez robiłam wszystko instynktownie. Syn zaczął siedzieć i chodzić bardzo wcześnie, więc trudno mi uwierzyć, że twoje "zaniedbania" (zwróć uwagę na cudzysłów) miały aż taki wpływ na niego. Nawet jeżeli twoje dziecko słabo siedzi, to przecież kiedyś w końcu się nauczy. Czy widziałaś kiedyś zdrowe dziecko, które nie potrafi siedzieć i chodzić? Jasne, każda z nas wypatruje postępów swojego dziecka, ale za kilka lat to będzie bez znaczenia. Nie wpędzaj się w poczucie winy, bo robiłaś wszystko, jak potrafiłaś najlepiej i nawet jeżeli twoje dziecko faktycznie jest opóźnione ruchowo, to nie warto się tym zadręczać, bo przecież kiedyś to nadrobi. Trzymaj się i nie doszukuj się problemów. Zamiast tego ciesz się dzieciństwem swojego dziecka, bo ani się obejrzysz, a będzie pyskatym nastolatkiem, który nie będzie potrzebował mamy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy pierwszym dziecku tez pewnie popelnilam wiekszosc mozliwych "bledow", a rozwijalo sie ksiazkowo, podobnie jak nastepne ktore prowadzilam juz niby idealnie. Wiec Twojej winy bym sie tu nie dopatrywala, przypuszczalnie dziecko ma jakis delikatny wrodzony problem. A ze reagujesz szybko, na pewno wszystko da sie jeszcze wyciagnac. Wiec sie nie zamartwiaj, tylko wez sie do roboty i wszystko bedzie w porzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak, wszystko było później, ale córka bardzo szybko zaczęła mówić, pamiętam jak ja to fascynowało;-) teraz to taka gaduła że szkoda gadać. może i u Ciebie tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 12 mcy i nie wstaje. Bylam z nia u neurologa i nie ma odchylen w badaniu. Ma wszelkie podstawy do tego zeby wstac. Ale ona nie woli sobie lezec albo kleczec. Raczkuje. Usiadla jak miala 9 mcy. Za tydzien zaczynamy rehabilitacje zeby ja nauczyc tej wlasciwej postawy bo ona nie wie jak ulozyv nawet stope zeby wstac. Nogi sztywne jak przy wzmozonym napieciu ale go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko byłam na szkole rodzenia. Było dużo o porodzie (rodziłam cc więc się nie przydało). Było dużo o kp, miałam wklęsłe sutki, więc się nie przydało. Potem jakieś zajęcia o krwi pępowinowej, nie oddawałam, wiec się nie przydało. Było jak ubierać dziecko i rozbierać, spokojnie mogłam się tego nauczyć sama. Było o kąpieli, w szpitalu wszystko mówili. Jedyne co to pierwsza pomoc, ale teraz po 2ch latach nie pamietam ile wdechów ile razu ucisnąć i gdzie. takze ehh,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mój syn ma 8,5 miesiąca i od wczoraj siedzi. Był pielęgnowanie zgodnie z Ntd-Bobath. Jest rehabilitowany odkąd skończył 2,5 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do karmienia nie zapominaj, że dziecko ma mały żołądek... Tobie się wydaje, że je mało, a może jeść sporo. No i to są raczej standardy zero cukru i soli więc aż tak się tym nie chwal... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym dziecku tez mialam nawiedzona pediatre ktora kierowala wszedzie, bo dziecko juz powinno to i tamto. Po 4 roznych diagnozach dalam spokoj ( 2 diagnozy ze dziecko zdrowe, jedna onp, jedna wnp). Corka usiadla majac 9mcy, raczkowala majac 11 a wstala w wieku 13mcy. Sama bez pomocy i podpory ruszyla majac 15 mcy czyli w normie. Teraz mam syna i choc od malego byl sprawniejszy i bardziej *****iwy, tez usiadl majac 9mcy. Gdy mial 9.5mca zaczal i raczkowac i wstawac. Zaraz skonczy 13mcy i chodzi przy meblach, sam pare razy zrobil 2-3 kroczki. A pamietam tez trafilam na pediatre jak maly mial 8mcy, ltory zaczal spuewki, ze powinien raczkowac i wstawac na nogi ( syn wtedy tylko sie kulal jak szalony). Kazde dziecko jest inne i rozwija sie wlasnym tempem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spanie z luźnymi nogami. Pewnie chodzi o dysplazję biodrową. Założenie dziecku dodatkowo pieluchy tetrowej utrzymuje nogi dziecka w rozkroku i zapobiega dysplazji, lub jeśli już jest, eliminuje ją. Tylko trzeba to robić właściwie już od pierwszych dni. Po dwóch miesiącach ryzyko problemu jest zażegnane. Dawne owijanie ciasno dziecka miało na celu stworzenie mu namiastki życia płodowego, gdzie dziecko nie miało za dużo miejsca. Obwinięte ciasno dziecko czuje się bezpieczniejsze, ale to chyba zanika po kilku dniach, bo obserwując moje niemowlęta, każde lubiło spać inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ona się nie chwali, ona zaznacza, że widocznie dziecko ma taką urodę, skoro waży 10 kg a ona go nie faszeruje solą i cukrem. I nie. Nie są to standardy. Każdy karmi jak uważa, a matek, które nie podają soli i cukru wcale nie ma tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja.sieJa muszę przestać zadreczac bo oszaleje, faktem jest ze u mnie w rodzinie i wśród znajomych dziewcZynki szybciej się rozwijają ale chlopcy chyba jednak pozostają w tyle. Nie wiem czy powinnam iść na rehabilitację czy nie. Doktorka kazała prowokować stanie na czworakach i podpor z wyprostowanymi dłońmi i ok zgadzam się z nią ale czemu twierdzi że w ósmym miesiącu kręcenie się wokół własnej osi jest złe?nie robil tego wczesniej to robi teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×