Samobójstwo chłopaka mojej córki

Ja miałam tak ze w dniu kiedy wszystko się stało to ryczałam krzyczałam myslalam ze zwariuje,oczywiście tabletki na uspokojenie,pogrzeb przeżyłam jak w transie i miesiąc po tez jakbym grała w jakimś filmie i czekała na ta osobę a po miesiacu dopiero się zaczęło nie chciałam niczego innego jak tylko umrzeć,później tabletki przeciwdepresyjne i około 8 miesięcy po zaczęłam wracać do życia bez ciągłego płaczu,ale pustka pozostanie na zawsze.Niech chłopak spoczywa w spokoju,nie oceniajmy go,widocznie nie mógł sobie z czymś poradzić

Również wnioskuję, że mogła być to ukryta depresja. Trudny czas. Ale zachował się egoistycznie, to fakt.

Skoro się zabił, to raczej dziewczyna nie ciągnęla go ku górze, nieprawdaż? :o

Myślę właśnie, że to jeszcze do niej do końca nie dotarło, że właśnie tak jak opisujesz, ona jest w takim szoku, że ten najgorszy czas dopiero przed nią. Żal mi mojej córeczki, będę z nią całą sobą, tak długo jak będzie to przeżywać. Nie chcę nawet myśleć, że mogłoby się stać coś złego!

tak sie mowi. jak ktos sie zabija to naprawde musi bardzo cierpiec , kazdy ma inna psychike. jednego zalamie blaha sprawa drugi moze miec cale zycie do kitu a bedzie szedl z podniesiona glowa.kazdy ma inna miare cierpienia a jesli ktos sie zabija tzn ze nie daje rady, wiekszym egoizmem jest zmuszanie chorego do zycia. czy bliscy potrafiliby zyc ze swiadomoscia ze ich ukochany czlowiek cierpi i nie da sie mu pomoc,pozwoliliby na cierpienie bez konca? to sadyzm. czesto ludzie sie nie interesuja a potem rozpacz i obwinianie o egoizm haha a egoizm jest w nich samych i tyle

Ja jego nie oceniam, zrobił jak zrobił. Żal mi jego i mojej córki, jak i wszystkich, którzy teraz przez to cierpią. Coś musiało być nie tak, skoro zdecydował się na taki czyn, ale nie było tego po nim widać.

Jeśli człowiek się zabija, to z reguły czuje, że w nikim nie ma oparcia. Więc pewnie w tym związku tak słodko mu nie było. Ludzie kryją w sobie różne rzeczy i czasem niby nic może poruszyć efekt domina. Tak bywa. Po prostu wspieraj swoją córkę. Ale nie pisz, że chłopakowi było z nią slodko, bo tego nie wiesz.

dokladnie tez tak mysle, jakby facet kochal i czul w niej wsparcie ufal jej, to by tak nie wyszlo to tak bez falszywego pocieszania

1:02 Widać że g****o wiecie o depresji...

Uwierz mi, że całkiem sporo. Raczej Ty p********z tylko po teorii i z trzeciej ręki.

Znawca próbujesz być od wszystkich zaburzeń widzę... Człowiek z depresja może mieć realne wsparcie od wielu osób ale go nie czuje lecz najczęściej jest to jego subiektywne i skrzywione poczucie jedynie.

Człowiek czuje wsparcie jeśli jest. Pieprzysz dla samego pieprzenia, chyba, że sama jestes w depresji i masz na tyle ineteleku by widzieć siebie samą z poziomu meta.

Boże. Nie będę tym razem dyskutować z idiota. Kto pieprzy ten pieprzy. Hehe uwielbiam takie p********ie.

Nic dziwnego, skoro w tym przypadku uprawiasz samogwałt.

Zycze Wam powodzenia i szybkiego wyjscia z kryzysu, ale cos mi mowi, ze corka lub Ty cos ukrywacie.. Chlopak chyba nie targnalby sie na zycie po spotkaniu z ukochana.. Kiepska sprawa.

Sprowadzanie wszystkiego do seksu. Typowe u mangoz***** Wciąż te same śpiewki. :)

Jaka firma samobójstwa była?

Dlaczego mam zginac?Czemu nie mogę zyc

za samobójstwo odposiedzalne są choroby i zaburzenia psychiczne, nikt nie jest niczemu winien, najcześciej samobójcy mają wsparcie w rodzinie, ale to niewiele daje, choroba trawi od środka, i często jest niezauważalna, prosze nie spekulować i szukać odpowiedzi "dlaczego", taka nie istnieje, prosze o przeczytanie ksiązki"Noc szybko nadchodzi", tam jest dobrze wytłumaczony problem suicydalny, chłopak wcześniej czy póżniej by to zrobił, nikt tu nie jest winien niczemu, jedynie jego choroba

Wyrazy współczucia dla autorki. Koniecznie idź z córką do psychologa X Hajime, zazwyczaj się Ciebie nie czepiam, ale teraz to Ci odwaliło. Goowno wiesz o psychologii, twierdzenie że gdyby było wsparcie, to chłopak by je czuł, może zadeklarować tylko ktoś o zerowej znajomości tematu. Ogarnij się i może następnym razem pomyśl dwa razy zanim coś palniesz.

gość wczoraj Proszę Was o szacunek do tematu i odpuszczenie sobie komentarzy, które są co najmniej nie ma miejscu. xx Nie istnieją komentarze 'nie na miejscu', są tylko nieprawidłowo sformułowane, bez kultury ;) Ode mnie szacunek dla każdego, kto świadomie zarządza swoim istnieniem i wykazuje na tyle odwagi, by zadecydować o jego zakończeniu. Najwyraźniej facet nie dostrzegał już szans dla siebie, być może bliscy go zawiedli. Nic dziwnego, ludzie nie posiadają elementarnej wiedzy z zakresu psychologii (ni zresztą z żadnego), a zaabsorbowani sobą i percepcją subiektywną nie widzą, że z innymi dzieje się źle. W każdym razie, wg teorii śp S.Hawkinga tyczącej się wieloświatów - facet żyje w innym wymiarze i ma się dobrze. Człowiek nie umiera, tylko odchodzi ''stąd'', i ma to potwierdzenie w większości wierzeń, jak i teorii naukowych. Także... nie ma sensu rozpaczać i odgrywać się na sobie za decyzje innych. Wszakże córka nie opłakuje chłopaka, tylko jego stratę, zatem własny egoizm, który warto jednak trzymać na wodzy dla własnego dobra. Autorko, wesprzyj córkę, a jak się ustabilizuje, pomóż jej się rozwinąć na tyle, by nie szukała całkowitego oparcia emocjonalnego w innych ludziach. Tylko samodzielność i świadomość warunkują zdrowie psychiczne, szczęście i satysfakcję z życia TUTAJ. Pozdrawiam. PS Hajime Sugoroku, weź Ty się dokształć trochę...

gosc 10 25, mówiąc ,ze bliscy go zawiedli, wciąz jest to przezrzucaniem odpowiedzialności za samobójstwo na innych, wszak ten chłopak sam podjał tą ecyzję , nikt mu w tym nie pomógł, tylko jego wlasna psycha, iluż to ludzi nie ma oparcia, są bezdomni itd, a jednak zostają tutaj, za zamach na własne życie, są odpowiedzilne zaburzenia i choroby psychiczne , nic i nikt wiecej, problemy tylko przyspieszają ale nie zabijają człowieka

jaka to teoria naukowa mówi,z eczłowiek z chwilą smierci nie umiera i jest w nicości??

Współczuję córce, ślad na pewno już zostanie w postaci bólu.

a ja powiem coś co się mozę wielu nie spodoba...dobrze,ze stało się to teraz,córka powinna po przeżyciu żałoby być wdzięczna losowi, chłopak był słaby, to wiadomo, teraz gdyby za niego wyszła, były by dzieci a on by w chwili kłopotów albo długów się zabił to co?? Słaby facet i zaden materiał na meża, ile to razy się czyta,ze chłop się wiesz i zostawia małe dzieci, żone i w uj długów,dlatego ja uwżam, ze wiadomo szkoda chłopaka, ale córka będzie szcześliwa i kiedyś zrozumie to co piszę

Wszyscy w szoku, a nikt ręki nie podał, próbował chłopak z rad "wez sie w garść" i " nie jojcz", skorzystać, ale garść była za mała. A teraz jak zwykle biadolenie, jak mogło do tego dojść i płacze nad nekrologiem. Niech spoczywa w spokoju, a wszystkim bliskim(?) piekła życzę.

Popieram przedmówcę. Mój ojciec to zrobił. Zostawił mamę i dwoje malutkich dzieci. Miałam rok, nawet go nie pamietam. Bardzo współczuję. Dodam również, że kiedyś uważałam, iż samobójstwo to tchórzostwo, ale ile odwagi trzeba, żeby założyć sznur na szyję, stwierdzić, że to koniec...

10 45, ale Ty j*******y jesteś, następny, co nie zna się na temacie, wejdz poczytaj fora , gdzie wypowiadają się ludzie po probach, albo rodziny, niejdnokrotnie mieli wszytsko, leczyli się, rodzina wpierała a i tak chceili się zabić. A koleś z Link Park, czego mu brakowało?? Miał miłosć fanów, dzieci rodziny, nawet ja tyle nie mam i co z tego? Deprecha go zabiła! Tacy ludzie jak Ty gość, nie powinni się wypowiadać , bo chcesz wbudzieć poczucie winy w rodzinie a tak naprawdę za swoje zycie bierze odpowiedzialnosć dany człowiek

odwaga założyć sznur?? To sie robi najczęściej w wielkich emocjach, w gniewie albo rozpaczy...Twoja mam nie jest dzielna?Odwaga to zyć dla dzieci a nie wyjepać się i mieć spokój

zaburzenia nie zawsze są widoczne dla innych poza tym, nikt z nas nie łapie takich rzeczy, skoro nawet psychologom czy psychiatrom to umyka w czasie terapii a tu nagle pacjent sie zabija, gdyby to było widoczne to samobójstw po rpostu by nie było, mozna było by przeciwdziałać, chociaz, ja myślę ,że jak ktoś już raz próbował to w koncu to zrobi, nie upilnuje się człowieka,prof Hołyst tak też twierdzi