Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba znowu mam zapalenie zatok pomóżcie proszę

Polecane posty

Gość gość

Jestem załamana... w grudniu miałam fatalne zapalenie zatok. Teraz chyba znowu coś się szykuje bo smarkam okropnym zielonym katarem. Głównie z jednej dziurki. Lewa mam kompletnie zapchana. Dziś robiłam 2 razy inhalacje dość długo psikam non stop woda morska. Otrivinen dla dzieci i dalej mam beton. Nadodatek jak z całych sił smarkam boli mnie lewe ucho i brzuch. Boje się antybiotyku juz miałam 2 przez te zatoki. I to w grudniu jeden po drugim bo duomox mi nie pomógl. Wiec dostałam dożylny w szpitalu. Plukłam 3 razy nos ale chyba coś robię źle bo po plukaniu było mi gorzej i wczoraj już dałam spokój. Jak mogę sobie pomoc? Boję się że będzie to samo co w grudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Też miałam i wyleczyłam bez antybiotyku. Brałam Sinupret i Ibuprom Zatoki i proste inhalacje np z herbaty miętowej (zalałam w misce herbatę miętowa wrzatkiem, głowa nad miskę i na to ręcznik).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SINUPRET (żadne zamienniki i zwykły, forte jak dla mnie okazał się mniej skuteczny), maksymalna dawka przez 2-3 tygodnie to doraźnie od dzisiaj. Potem zajmij się leczeniem - prześwietlenie zatok, laryngolog itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd. Poza sinupretem pomagają też okłady z podgrzanej soli bromowej (podgrzej tak by się nie oparzyć, wsyp np. w czystą skarpetę "nieparkę", przykładaj na czoło i wdychaj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie! Sinupret zapomniałam o tych tabletkach. Chyba nie napisałam ze jestem w 33 tyhodniu ciazy. Jaka dawkę mogę iść przyjmować? W grudniu chyba stosowalam 3x 2. Wtedy bolała mnie głowa i policzki wiec przyglądałam woreczek z podgrzana solą kuchenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z waszego doświadczenia, jeśli mam ten zielony katar to szykuje się antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś w ulotce napisane żeby w ciąży i w czasie karmienia nie używać ale to tradycyjnie z braku badań. Moja lekarz mówiła, żeby się tym nie przejmować. Zapytaj jeszcze, chyba lepszy sinupret niż antybiotyk ale czasami i ten trzeba wziąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam to... Mi pomaga ibuprom zatoki hipertonic spray- tak fajnie delikatnie buzuje i faktycznie przetyka po chwili. Niby łagodny, a ma coś w składzie, że działa lepiej niż woda morska, którą też się katuje, ale to tylko nawilża, chociaż dobre i to. Sinupret też czasem trochę pomaga. Inhalacje z różności, jakieś olejki itd, ale w Twoim stanie to raczej nie pomoże. Masaż twarzy, jakieś leki typowo na zatoki. Mi pomaga też spray otrivin allergy albo krople sulfarinol- lekarka doradziła zakroplić na patyczek do uszu i delikatnie jak najgłębiej do nosa. Innych nie polecam, bo paskudnie wysuszają i podrażniają śluzówkę niekoniecznie działając, a próbowałam już wiele, chociaż wiadomo, że na każdego co innego może zadziałać. Współczuje, bo wiem jaka to męka. Ja mam na okrągło, raz mniej raz bardziej, bo mam na tle alergicznym, więc... szkoda gadać. Jak mi się coś jeszcze przypomni to napisze. Zielony katar to bakterie i najlepiej antybiotyk, ale w ciąży kurde... Jeszcze np inhalacje z soli bocheńskiej, ale tam pisze, żeby nie stosować jak jest bardzo źle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ibupromu w ciazy niestety nie można. Musiałam wyjść na chwile do samochodu. Wyszłam na dwór i normalnie odetkalo mi ten beton. Myślicie że 20 minutowym spacerem mogę sobie gorzej zaszkodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W siec***iszą ze jak jest zielony katar to organizm walczy z infekcja i najprawdopodobniej niebawem się skończy. Coś mi się wydaje ze to bzdury. Najlepiej żebym płakała... w grudniu w nocy nie mogłam spać oddychać i bezsilnosci płakałam. I tyle leciało tej wydzieliny ze aż nie dowiedzialam gdzie mi się to mieści. Jak robiłam plykanie nosa tez dużo wylatywalo ale ale miałam wrażenie ze woda idzie mi do uszu. I czylam pelnośc w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, płacz pomaga :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakiś nie mam ochoty na płacz :) na siak wraz juz tak no tak cudownie mi się zrobiło. Teraz leżę i znowu broń w jednej dziurce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I orientujecie się ile mogę brać tabletek sinupret?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie plucz zatok bo już nie raz słyszę ze kogoś po tym bolą uszy . Ja 2 razy miałam zapalenie ucha po irigasinie. Idź do laryngologa. A i mi na zatoki pomagało ogrzewanie taka specjalna lampa ( kosztuje ok 100 pln).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes pewna ze to zatoki? Bo moze masz niezyt nosa. Objawia sie to wlasnie obrzekiem i wysuszeniem sluzowki. Do tego gdy dana osoba ma sklonnosci do niezytu, to na bank w ciazy boryka sie z tym. Bo w ciazy zwieksza sie przeplyw krwi w naczyniach krwionośnych, czyli tez w sluzowkach ktore nie nadazaja ze swoja praca, czyli puchna i wysuszaja sie. Obecna pogoda tez nie pomaga, tzn grzejniki i zbyt suche powietrze w domu. Jesli na dworzu ci sie odtyka a w domu sie meczysz to moze to byc niezyt. Wiesz co ja robie, na potege, co chwila bo inaczej tez mam beton w nosie. Marimer, psikam do nosa, albo od razu leje zwykla sol fizjologiczna. Po chwili krople w sprayu Prenalen, dla kobiet w ciazy i karmiacych, ten Prenalen zamiennie stosuję z Euphorbium, takim homeopatycznym sprayem. Na noc gdy sie klade to zatykaja mi sie sluzowki i wtedy poddaje sie i zakraplm, tzn tez sprayem Nasivin soft albo kids. Czasami musze nie tylko na noc, ale tez kolo południa. Czasami nawet trzy razy dziennie. Dzisiaj borykam sie od 14.00, juz nochal dostal zarowno sol fizjologiczna jak i prenalen i euphorbium,mam okno otwarte, jakos sie w miare oddycha, choc za moment potrafi sie znow zatkac. Nie wiem czy dam rade oddychac do wieczora, czy przetrzymam, bo jesli teraz wezme nasivin to z wieczora znow bede musiala, bo potem w nocy dochodzi u mnie do bezdechow, a to niebezpieczne dla dziecka. Jeszcze wlaczam nebulizator i sie inhaluje sola fizjologiczna z rumiankiem. Sprobuj robic to co ja, zeby zminimalizowac krople zawierajace xylometazolin, bo to bledne kolo, wysusza i powoduje efekt zatkanego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślę że to zatoki,bo mam zielona wydzielinę. Jak to byłby niezyt nosa to tej wydzieliny chyba bym nie miała? Katar ogólnie mniam od 7-8 dni a taki zielony gdzieś od 3 albo 4. Zrobilam sobie inhalacje. Gorąca woda w kubek i 3 krople olejku olbas. Od razu puścilo i wysmarkalam ogromną ilość tej okropnej wydzieliny. Pytanie czy w ciazy możemy używać tego olejku olbas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie co do olbasa to nie wiem. Ja przed chwila zrobilam plukanie irigasinem. I wiesz co? Wydzieliny niby nie mam, tzn mam jak wysmarkuje ale biala. A teraz przy plukaniu gdyby zatoki byly zdrowe to powinno latwo wylatywac druga dziurka, a u mnie troche pociekla struzka i dalej duupa. Wlalam w nos zgodnie z instrukcja cale 240 ml. Wychodzi na to ze nie tylko z niezytem sie borykam ale tez z zatkanymi zatokami. Owinelam glowe chusta, pod spod dalam jeszcze welniana opaske na czolo no bo po tym plukaniu nie chce jeszcze bardziej podziebic, zamknelam okno. Nosz kur/wa mac, niewiele mozna z zatokami i niezytem zrobic w ciazy. Masakra jakas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzies przeczytalam, ze olbas spokojnie mozna stosowac np do cieplych inhalacji. Przed chwila sobie kilka minut powdychalam z glowa pod recznikiem. Ja mam.chyba ostro prze/je/bane, bo jakos poprawy nie ma. Ledwo co nos sie odrobinke odetkal, ale i tak musze oddychac ustami. Gdzies gleboko mam sporo wydzieliny, pewnie w zatokach. Ja nie wiem jakie wy macie nosy jak piszecie, ze jedna posiadowa nad ciepla woda z olbasem odetkala wam nos. Ja sie mecze od miesiaca, marimer, sol fizjologiczna, inhalacje nebulizatorem z soli fizjologicznej i rumianku, prenalen, euphorbium, jeszcze obowiązkowo na noc nasivin bo inaczej bezdechy. Teraz dzis wreszcie irigasin i ta ciepla inhalacja z olbasu i ledwo ledwo cos tak jak mocniej pociagne nosem to powietrze przeleci a i tak przez usta musze oddychac. Porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro woda nie chciała dobrze lecieć,to może lepiej nie plucz? Bo jutro albo w środku nocy obudzisz się z bulem ucha? Mnie już ucho nie boli ale nie zle się wystraszyłam. Po olbasie chwilowo oddycham nosem,ale tak mi w nim jakby ostro. Na dodatek mam cały czerwony chyba robi mi się opryszczka. Mi wczoraj pomagało siedzenie pod prysznicem i potem jeszcze jak cała łazienka była zaparowana to tak siedziałam na wc i dekektowalam się możliwością oddychania nosem. Aha czytałam. W sieci ze olbas można. Ale dalej nie wiem ile stosować tabletek sinupret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja co do sinupretu to kompletnie nie wiem :(. I tak jeśli dam rade do 21ej wytrzymac to o tej godzinie wpuszcze w nos nasivin zeby miec spokojna noc. Ja juz nawet teraz to cebule jem, czosnek kroje na kanapki czego nigdy nie robilam bo ani nie lubie ani to potem zapach przyjemny. Ale w duupie z tym. Herbatki z cytryna i sokiem malinowym. Chyba jeszcze te zwykla sol kuchenna podgrzeje i rzuce na czolo wieczorem. Boze, ile jeszcze. Naprawde po ciazy trzeba sie wziac za to, bo nie wazne cxy to zatoki i niezyt czy sam niezyt to nie da sie tak zyc. Juz kikka razy, ale nie w ciazy, uzaleznilam sie od kropli xylometazolin najpierw 0,05 a potem 0,5 co cztery godziny lane w nos. Przez pol roku. Ale wyszlam z tego, tydzien lania marimeru i soli fizjologiczej, zadnych inhalacji, zadnych homeopatycxnych. I po tygodniu mialam spokoj. A teraz? To chyba przez ciaze, bo miesiac to trwa, albo bedac w ciazy nie potrafie miec zatkanego nosa, bo ja juz swiruje, te bezdechy mnie przestraszyly, ze zaczelam.dostawc atakow paniki, boje sie uduszenia, nie umiem soac przy scianie, koldra nie umiem sie wysoko nakryc, w wannie wczoraj dostalam.paniki ze sie utopie, taaa, bo taki slon jak ja utonie w wannie o wielkosci 100cmx70cm, no ale panika byla bo obnizylam sie i poziom wody siegal mi szyi z tylu. Wariuje. Teraz jestem po inhalacji z nebulizatora, oddycham, ciezko ale nosem nie ustami. Okno otwarte, glowa nadal owinieta zeby zatok nie przewiac. Moje dziecko poltoraroczne patrzy na mnie jak na debila z kosmosu, bo turban mam jak stary arab na pustyni :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie ci wspolczuje. A para z kąpieli ci nie pomagała? Jak było w pierwszej ciąży? Tez cie tak mordowalo? W którym jesteś tygodniu ciąży? Ja na noc używam otrivin dla dzieci 0.5 nie wiedziałam że jest nasivin 0.05. Jak byłam w szpitalu w grudniu, to lekarz pozwolił nawet dorosła dawkę otrivinu,ale nie używałam. A powiedz mi czym różni się nebulizator od inhakatora? Ja się położyłam i juz mi nos zatyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wczoraj i ja jadłam czosnek, ale dziś mąż mi kupił czosnek w kapsulkach mam nadzieje ze będzie tak samo działał jak ten na kanapce ;) dodatkowo pije calcium z wit c. W szpitalu mi zalecali,podobno ułatwia opróżnianie nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam krople Sulfarinol, kiedys byly na recepte ale juz nie sa. Sa bakteriobojcze i nie wysuszaja bo sa tluste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03 a czy te krople są bezpieczne dla kobiet w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plukanie woda z dodatkiem wody utlenionej.poczytaj w necie.skuteczne. po 1-dniu bedziesz zdrowa.ja plukalam 4 razy. Poszlam spac.rano zdrowa bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To j, od tych mnostwa kropli, nebulizacji i niezytu nosa. Obecnie 21-22 tc. W poprzednich dwoch ciazach nie borykalam sie z zatkanym nosem, tzn tylko w okresie pylenia traw, ale jakos na szczescie nie doszlo do niezytu i w lipcu mialam juz normalny nos. Natomiast kilka lat temu kiedy nie bylam w ciazy, a ratowalam sie xylometazolinem w okresie pylenia to robil mi sie niezyt, i lalam go w nos od czerwca do grudnia nawet. Tez po np przeziebieniach ciagnelo sie po dwa, trzy miesiace. W tej ciazy jednak po lutowym przeziebieniu, katarze, gdzie lalam nasivin, tak zostalo :(. I to chyba ciaza ma to wplyw, bo walcze miesiac i stosuje duzo wiecej metod na nawilzenie nosa. Co do roznicy miedzy cieplymi inhalacjami z olejkami a inhalacjami z nebulizatora z soli fizjologicznej, to chyba chodzi o to, ze ciepla rozgrzewa zatoki i dziala głębiej, rozpuszcza wydzieline, pozwala jej wyplynac. A ta zimna inhalacja z nebulizatora to taka bryza nawilzajaca wysuszone sluzowki i podraznione gardlo, taka kojaco-nawilzajaca. Najlepiej stosowac obie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani od wit c, podobno trzeba uwazac na jej ilosc w ciazy. Natomiast dobrze, ze piszesz o calcium, bo ja bralam lub pilam calcium w okresie alergii na trawy, ale nie skojarzylam ze moze mi w ogole pomoc na zatkany nos niekoniecznie przez alergie. Kąpiele lub ciepłe prysznice nie do konca pomagają, właśnie wczoraj gowno mi to dało :(. A co do sprayu do nosa nasivin, to wersja "kids" ma stezenie 0,25% a wersja "soft" 0,05%. Myśmy kupili, i wszyscy używaliśmy, połtoraroczniak, mąż też no i ja, najstarszy syn jest oporny na wszelkie krople i boi się jak święconej wody :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tej wodzie utlenionej też słyszałam. Ale ktoś tu na forum napisał, że pogorszył sobie, bo jeszcze bardziej wysuszył, a ja tak.się boję pogorszyć sprawę teraz w ciąży, że mam stracha żeby to zastosować. Bo to i tak łyżeczke wodu utlenionej na szklanke wody zwykłej chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja gdy pisałam o ibupromie zatoki miałam na myśli spray- to się nazywa hipertonic spray ibuprom zatoki, niecałe 20zł w aptekach i po sklepach też jest, naprawdę mi nie raz przetkał jak mi głowę chciało rozsadzić i uszy od zatok. To jest spray, więc spokojnie można w ciąży, on chyba wgl nie ma żadnych przeciwwskazań i działa 100 razy lepiej niż sól morska, bo lekko buzuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytalam sobie o tym sprayu ibuprom zatoki. Wychodzi na to, ze niczym sie nie ryzykuje w ciazy, nie ma xylometazolinu wiec nie wysuszy sluzowki i nie bedzie poglebiac efektu zatkanego nosa. Do tego ma wlasnie dzialac na zapalenie zatok i zapalenie sluzowki. Kurcze, dziewczyny kochane. Ja chyba jutro z rana polece tzn meza wysle :P do apteki, i od jutra zaczynam. Zawsze to lepsze niz nasivin lub otrivin ktore zawieraja xylometazolin. Moze wreszcie cos pomoze na ten zatkany nos :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×