Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W ciąży zapuściłam mieszkanie. Trafiają mnie już takie nerwy, że chodzę i rycze!

Polecane posty

Gość gość

Pocieszcie jakoś, bo już mnie ch** strzela :( Jestem w 31tc, sprzątam oczywiście... Odkurzam, myje podłogi, piore i robię rzeczy bieżące, ale wszystko inne zapuszczone. Pod łóżkami, za meblami, czy nawet w szafkach bałagan lub wysoko na szafkach! Po wierzchu wygląda, że ok, ale jak zacznę się zagłębiać to płakać mi się chce. Mąż pomaga jak może, ale b. dużo pracuje wiec nie wymagam od Niego. Poza tym jak widzę JAK SPRZĄTA to już w ogóle mnie bierze! :P Mam syna lat 7, biega ciągle, bałagani, kurz non stop od tego latania. Ja niby wiem, że jak urodzę to sobie wszystko doprowadze do ładu i składu, ale chciałabym teraz i już i serio np. dziś chodzę i rycze :o potrzebuje wsparcia psychicznego albo może że mną już coś nie tak? Ludzie mają większe problemy, ja ich nie mam, dziecko zdrowe, będziemy mieli córeczkę do parki, a ja szukam na siłę bólu dla Siebie i się zadreczam bałaganem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty naprawde nie masz problemow,albo bardzo sie nudzisz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dodam, że jak oglądam na instagramie inne matki, piękne pokoiki, porządek i błysk, mama pomalowana i ubrana jak na mega wyjście to dopiero mam doła :o przygotowana na poród od A do Z. Jestem beznadziejna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że brakuje Ci jakichś przyjemności :) Siedzisz w domu, siły w ciąży coraz mniej i tak się sama dobijasz. Zaplanuj sobie coś miłego do robienia, coś, co Cię pozytywnie nakręci. Ja jestem w 35 tc, też mam już starsze dziecko i ogólnie mam już wywalone na brud pod łóżkiem (wciaż pracuję na część etatu i, jak się ogarnę z robotą, to padam na pysk). Święta też przygotowuję w wersji mocno okrojonej. Nie porównuj się z paniami z Instagrama, bo ogarnięcie jednego kąta pokoju do zdjęcia to żaden wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie sprzątam w ciąży, wynajęłam sobie panią do sprzątania raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy pierwszego swiata normalnie:) Zaplac komus za sprzatanie, chyba ze lubisz celebrowac problemy zamiast je rozwiazywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13:05. Zdecydujcie sie matki polki o co wam chodzi. Dopiero co w innym temacie czytalam jak ochrzaniacie dziewczyne w ciazy, bo sprzatala na swieta i spadla z drabinki. Ze w ciazy sprzatanie nie jest najwazniejsze, wazne jest bezpieczenstwo mamy i dziecka. Tutaj teraz wyzywacie autorke ze jest syfiara. Nic wam nie pasuje. Dziewczyna pisze ze sprzata tyle ile moze i z grubsza jest ogarniete. Autorko - nie przejmuj sie. Skoro uwazasz ze dom wymagania gruntowniejszego sprzatania (szafy itd) to rozplanuj sobie po kolei co bedziesz robic. Jednego dnia szafy, drugiego kurze z szafek kuchennych itd. Do tych najmniej bezpiecznych czynnosci popros jednak meza - niech wejdzie na stolek/drabinke i zetrze kurz z szafek kuchennych. Reszte powoli zrobisz sobie sama i z pomoca 7latka. Syn moze składac ubrania w kostke, albo wieszac koszule na wieszaki. Moze tez sobie zmywac podloge mopem... spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 dziś Może nie żyją. Bo zaimki z dużej litery pisze się kiedy jest mowa o bogu, albo o osobach zmarłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mialam ale po porodzie, dziecko mialo 3 miesiace i na pierwszy rzut oka mieszkanie było czyste a tak na prawde to syf kila i mogila, wiec powiedziałam mojemu, ze tego i tego dnia zaczynamy dbac i tak sie stalo. Jednego dnia uporzadkowalismy cala szafe, drugiego on sprzatal lazienke a ja sypialnie itd.. Rozplanowalismy sprzatanie na caly tydzień by pogodzic to z pracą i innymi obowiazkami. Teraz jest czysto wszedzie i sprzata sie nabierzaco by znow nie zapuscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatrudnij kogoś do sprzątania. Od jednego razu nie zbiedniejecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadrobisz PO PORODZIE, teraz robi tak jak do tej pory. Przeżyjesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syna masz!!! Nie jest ci przed nim wstyd? Że wdycha ten kurz zza łóżka gdy np. śpi? :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki problem to nie problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od czego sa firmy sprzatajace ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no kafeteterianki są jednak walniete , powinnaś iść kobieto na terapię bo coś nie tak masz z kopułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×