Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karamu

toksyczni rpodzice

Polecane posty

Gość karamu

Witam, piszę do was w sprawie z proźbą o pomoc. Mam toksycznych rodziców, głównie matke ojciec jest normalny. Mam 20 lat nigdy w życiu nie miałem dziewczyny przez to że od dziecka jestem "pantoflem matki". Już pada moja psychika i czasami nie wytrzymuje, zaczęło się od drobnych problemów a skończyło się na tym że mam 20 lat matka zmusza mnie do chodzenia do kościoła, męczy mnie psychicznie, o 21:00 wyłącza mi prąd w nocy w domu żebym nie miał dostępu do internetu jak dziś za to że nie pojechałem do kościoła. Czasami płacze a nawet mam myśli samobójcze. :( Odkąd zacząłem chodzić do pracy mam problemy z poznawaniem nowych ludzi i radzeniem sobie samemu, nawet czasami do mnie mówi matka że mnie nie obudzi do pracy (dopiero zacząłem nową praca i mam lekkie problemy ze wstawaniem) a nawet że powie moje prywatne sprawy ludzią z mojej pracy.. :( Tłumacze jej na temat kościołą że wiara zależy od człowieka kiedy chce iśc a kiedy nie, ona do mnie że stałem się dzieckiem internetu, że moi koledzy w moim wieku znajomi których znam chodzą do kościoła no ale oni chodzą raz na miesiąc w święta czasami każde mi wyprowadzić się z domu albo wypiera się mnie jako dziecko.. To tylko garść tego co pisze Doradźcie mi co mam zrobić, czy warto iść do psychologa?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prowo? jak nie to jak najszybciej szukaj sobie mieszkania, bo matka ciebie zniszczy i za kilka lat bedziesz psychicznym wrakiem - z problemami w pracy, bez dziewczyny, samotny jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie prowo, tak jest serio :( Problem w tym że szkoda mi się wyprowadzić do miasta na mieszkanie mieszkam na wsi całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze : zrób wszystko żeby się wyprowadzić, odciąć się od niej. Ja mam ten sam problem ale jestem już pod 30tke i nadal w tym siedzę, bo matka niedołężna finansowo i muszę ją utrzymywać. W zamian dostaję krzyki w nocy, rozwalanie domu (za który ja płacę), brak dostępu do kuchni (więc jem poza domen), czasami nie jestem wpuszczana do domu na noc. Nie mam życia i nadziei. Dziś dokładnie mija 17 lat od kiedy zostałam doktkiwie pobita przez nią i z podbitym okiem musiałam iść do kościoła na drogę krzyżową. Pseudo religijni ludzie są najgorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to że czasami psychika pada i mam ochote najebać się wódą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pij właśnie ani nie ćpaj tylko pomyśl jak to logicznie rozwiązać, może na spółke jakiś wynajem z jakimś normalnym kolegą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj po co w tym tkwisz? wyprowadź się a matka niech sama daje rade, a ty zacznij swoje życie zamiast się udzielać i jeszcze być traktowanym jak pies, hooj z taką matką, nie musisz z nią siedzieć i tego tolerować, zmuszasz się, może te negatywne emocje są ci potrzebne bo tak masz zrytą już psychike, ale ja bym stamtąd zwijał się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychike mam zrytą :( Ale problemem jest to że 20 lat mieszkam na wsi ciężko mi do miasta iśc nie wyobrażam sobię tego :9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×