Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przez przypadek "coś" usłyszałem w pracy.

Polecane posty

Gość gość

Mam u siebie w pracy koleżankę i kolegę którzy podobno mają się ku sobie. Dlatego pozostali pracownicy dzielą się na dwie grupy, jedni mówią, że to prawda, drudzy że to niemożliwe. Po prostu w pracy się na ten temat dużo mówi. Ostatnio glowni bohaterowie pracowali po godzinach w pokoju gdzie byli sami. Ja po skończonej pracy bylem w pokoju nazwijmy go socjalnym, gdzie jest lustro, umywalka, itp. Koleżanka, która zrobiła sobie przerwę weszła do tego pokoju stanęła przed lustrem (mnie nie zauważyła, było dosyć późno) i sama do siebie powiedziała, czuję że śmierdzę, po czym użyła perfum. Po tym tekście było mi głupio choc mnie nie widziala. Dosłownie pięć minut wcześniej mijając się na korytarzu z jej zapachem było wszystko w porządku. Czy jej zachowanie było spowodowane,tym że spędzała czas z kimś kto jest dla nie ważny, podoba się jej, i więcej się pociła ze zdenerwowania niż przy innych pracownikach. Czy to zdarzenie można uznać że coś między nimi jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha to z tym spoceniem z nerwów było dobre :D sensowniej brzmi, że chciała ładnie pachnieć, a tekst o śmierdzeniu był tak sobie, bez znaczenia. Mogła chcieć ładnie pachnieć przed wyjściem, a nie dla tamtego. Z tego niestety nie da się nic wywnioskować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor. Dopowiem. To była ich przerwa. Ona później wróciła do jego pokoju, gdzie dalej pracowali sam na sam. Chwilę przed tym zdarzeniem gdy się mijaliśmy naprawdę ładnie pachniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k****a wlasnego zycia nie masz tylko analizujesz cudze sprawy ,ogarnij sie czleku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że był seksik albo ostre pieszczoty ale mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:48 bardzo błyskotliwy komentarz. Brawo. A ty nie masz czasem własnego życia tylko siedzisz na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłabym ciekawa może trochę czy coś jest między nimi czy nie, ale nie do tego stopnia, żeby temat zakładać :D No chyba, że autor coś ma do tej kobiety i dlatego go to tak nurtuje :) i wgl ładnie pachniała przecież ;) Jako kobieta napiszę- lubię się psiknąć perfumem czy trzeba czy nie, a jak się ma dobrze dobrany pod siebie to się go nie czuje- mogła go nie czuć, więc się psiknęła i nic się mogło za tym nie kryć. W ten sposób nic się nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj jeszcze bardziej blyskotliwy gratuluje :) owszem mam wlasne zycie dlatego nie mam potrzeby wpieprzac nochala do cudzego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegos takiego jak PERFUM :O Kiedy wy to ogarniecie ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty tu robisz jak nie wpieprzasz nochala w cudze sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytasz to odpowiadam. Chore sa takie rozkminki jak ty masz na temat tej kobiety, a ta wasza praca to pewnie jakas produkcja bo nie wierze zeby inteligentni i porzadni ludzie interesowali sie innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę to dziwne .aby powiedzieć więcej trzeba znać więcej szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ludzie w pracy żyją życiem innych? Kürwa jaka analiza oO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×