Jak zakonczyc bledne kolo w zwiazku?

Problem dotyczy sfery seksualnej, roznica temperamentow, ja mam wiekszy od mojego faceta, ale nie potrafie inicjowac zblizen, a czekajac tak dlugo az on to zrobi popadam w dola, smutek i placz a gdy on widzi mnie w tym stanie tym bardziej nie ma ochoty a ja tym bardziej sie doluje i nie moge podniesc sie z dna.. wpadam w depresje.. nie mam sily.. Chcialabym kochac sie regularnie chociaz raz na tydzien a on potrafi 6-8 tygodni nic nie robic...

Nie potrafisz rozpalić faceta no to nic się nie da zrobić, to że masz chcice nic nie znaczy, facet to nie wibrator którego się włącza na życzenie

sex z wymianą go wyleczy

co tydzien??? mnie sie chce tylko wtedy jak mam owulacje. A tak to mam wyj****e. I do kogo tu miec pretensje?? do Matki Natury????: O

A gadaliście o tym? Najlepiej porozmawiać, ustalić co oboje myślicie na ten temat, jakie są Wasze uczucia - jeśli on ma faktycznie dużo mniejsze potrzeby to myślę, że jeśli zależy Ci na związku musisz się pogodzić, ze raz na jakiś czas będziesz sama się rozładowywać. Ale możecie ustalić też aranżowanie seksu w jakieś konkretne dni (najlepiej jakieś wolne, gdzie jest mniej stresów dnia codziennego). Bo jak oboje milczycie i gracie w jakieś ciche gierki to nic dziwnego, że obogju Wam się odechciewa. Ale nawet jak będziecie kochać się bliżej jego temperamentu, niż Twojego to przytulajcie się dużo, dotykajcie, całujcie - ale bez nastawienia "to gra wstępna", spędzajcie wiele czasu razem - bo jakość związku nie samym seksem stoi.

Autorko, jak długo jestescie para?

Jesteśmy razem 6 lat ale mamy po dwadzieścia pare więc z seksem trochę czekałam bo to mój pierwszy partner. Dlatego też długo byłam nieśmiała.. A co do innych rzeczy (przytulanie, całowanie, dotyk, wspólna kąpiel, masaż to jest na codzień) :) Chodzi mi tylko o sam stosunek, że jest za rzadko a ja mam blokady z inicjowaniem i nie wiem jak je zwalczyć..

Ktoś coś?