On starszy..

Czy ja przesadzam? Poznałam fajnego faceta. Okazało się, że ma 29 lat rocznikowo, ja rocznikowo mam 19. To głupie i zdaje sobie sprawę, ale mi u mnie przeszkadza trądzik.. Ostatnio było juz lepiej i nagle moje starania poszły na marne. Mam ochotę wyciąć sobie twarz albo założyć worek i tak chodzić. Bardzo dobrze wiem, że faceci to wzrokowscy, coraz częściej myślę o tym by zerwać z nim kontakt, bo mimo tego, że mam do zaoferowania coś więcej niż wygląd, to nie żyjemy w bajce, bo już raz jeden chłopak prawdę mi powiedział. Po prostu się boję. Najgorsze jest to, żew najbliższym czasie nie mogę iść do dermatologa. Utrzymuje się sama, a nie zarabiam dużo, bo się uczę i wszystko praktycznie idzie na najpotrzebniejsze rzeczy. Wiadomo trądzik nieleczony jest jeszcze gorszy, a ja mam od roku. Co mnie dobija, bo to nie dość, że boli to odrazu jestem oceniania z góry, dlatego boję się spotkania z tym facetem.