Zauroczenie inna kobietą w małżeństwie, jak to przetrwać?

2018.06.03 i zostałabys sama z dzieciakami a mężuś by balował z młodka. Świetny plan po prostu :D

Trzeba mieć niezłe w głowie nawaline, żeby do jakiś wróżek pisać.

"I zostałabys sama z dzieciakami a mężuś by balował z młodka. Świetny plan po prostu smiech.gif" X A to dziecko jest tylko matki?. To kobiety w sądach walczą o większą opiekę i rum samym dają wolność facetom. Gdyby były mądre to opieka byłaby po równo- nie miałby kiedy tak latać. Wychodzisz z założenia, że lepiej tkwić w beznadziejnym związku byłaby był?- świetny plan, ja bym wybrała jednak plan gościa którego skrytykowałaś.

Przeciez ona nawet nie jest pewna ze maz ja zdradza... narazie wie tylko ze sie zauroczyl. Naprawde zostawilybyscie mezow bo sie kims zauroczyli??? To glupie.

Dokadnie. I kto powiedział że mąż ją olewa? Pisze że oprócz tego gadania to nic się nie zmieniło. Jesteście nienormalne

Czytałam kiedyś pewną historię kobiety, której mąż zauroczył się inną kobietą. Odbyli rozmowę i powiedział, że zakochał się w innej kobiecie i nic na to nie poradzi, ale nie chciałby zakończyć małżeństwa i ma nadzieję, że mu przejdzie. Mąż jej nie zdradził, starał się być dobrym mężem, ale jak po roku nic się nie zmieniło to kobieta postanowiła jednak się rozstać z mężem- miała już dość czekania, aż mężowi przejdzie. Tak więc nie zawsze dopiero zdrada prowadzi do rozwodu. Można tkwić w poprawnym związku, gdzue mąż jest zauroczony inną kobietę- jednak to nie jest łatwe. Wszystko zależy jak to wygląda u autorki i jak długo wytrzyma to zauroczenie- jeżeli faktycznie to jest to.

2018.06.09 Zawsze to dzieci mieszkają z matką, tatusiem będzie raz na dwa tygodnie a reszta szalu to balanga z młodą cipą :D ot, aleś wymądrzyła :D

Nie zawsze - znam przypadek, że dziecko zostało u ojca. Taka jesteś mądra, że wolalabys tkwić w związku gdzie facet marzy o innej byle tylko tkwić. Opieka ojca nie musi być tylko raz na dwa tygodnie Pani mądralinska.

Przypadek? Raz na milion par? :D Tak naprawdę jest wielu "ojców " którzy płacą alimenty i nara, tyle kontaktu. A tworzą nowe związki. Opieka praktycznie zawsze spada na matkę. Ja bym wolała pani mądralińska ratować małżeństwo, przejść przez kryzys. A nie rozwód. I zostać sama z dzieciakami. Na rozwód zawsze można się zdecydować.

Akurat z twoich wypowiedzi to wychodzi, że nie na ratowaniu małżeństwa tak by Ci zależało tylko na tym, żeby mężuś nie balował z młodka. Ja natomiast pisze już o sytuacji, gdzie kobieta ma już dosyć czekania, aż mąż się odkocha i się po prostu rozstają. Jak kobieta nie jest zależna finansowo od męża to nie boi się to zostawić.

Znam trochę par po rozwodzie - jeżeli facet był beznadziejnym ojcem w trakcie małżeństwa to jest takim samym beznadziejnym po rozwodzie. Natomiast jak był świetnym ojcem w czasie małżeństwa i jest też takim pomimo rozwodu. Znam i jeden i drugi przypadek.

Ale wracajac do tematu autorki. Ona nawet nie jest pewna ze jej maz sie zauroczyl! A wy jej radzicie rozwod.. ja radze przeczekac. Nie poruszac tematu Kasi, obserwowac czas powrotow meza i jego ewentualne wychodzenie z kolegami. Czasem jak poznajemy nowe odoby, to one nas mniej lub bardziej fascynuja, i nie musi miec to nic wspolnego z zauroczeniem

Ja jej nie radzę rozwodu bo nie wiem jak wygląda u niej sytuacji. Pisze tylko o tym, że nie byłabym w związku z mężczyzna, który zauroczylby się inną kobietą i ta sytuacja trwałaby długo.

Witajcie, wszystko się chyba ułożyło :) Nie znika na dłużej niż do pracy. O Kasieńce nie opowiada już prawie wcale. A na wakacje jedziemy tak jak ja chciałam :) Mąż nadal nerwowy ale chyba zawsze był. I niby nadal tel zablokowany ale zauważałam poufnych telefonów czy zwiększonej liczby SMSow. Chyba jest ok, dzięki za uczestnictwo w temacie :)

No I jedna z nielicznych tu historji ktora zakonczyla sie dobrze :-). Powodzenia autorko!

Jak dla mnie to podejrzane że tak nagle ucichł o Kasi. To jest dziwne.

Ucichł,zeby nie było gadania,komentowania,itd a na pewno ma ją wciąż w głowie. Wiem co piszę...

Albo moze mu naprawde przeszlo. Tak tez sie zdaza jak to nie bylo silne I jest mocno emocjonalnie zwiazany z zona

Faceci nie zawiązują się emocjonalnie :o

Czasami tak bywa że zakręci nas ktoś inny. Trzeba to po prostu przetrwać

A własnie,że też podchodza emocjonalnie.Nie ma porad jak przetrwać?

Faceci widzą tylko seks a nie uczucia!

Ile trwa takie zauroczenie faceta inną kobietą? Wie ktoś?

Może trwać i lata :(