Szczęśliwa ASEKSUALNA

Aseksualny z biologicznego punktu widzenia może tylko nie chce, bo nie jest mu to do niczego potrzebne. Gorzej jeśli ktoś chce a nie może. To tak jak z posiadaniem psa. Moja kumpela ma duży dom, nie ma alergii ale nie chce psa bo nie lubi zwierząt w domu. Ja bardzo bym go chciała, ale moja rodzina się nie zgadza.

Że nikt nic nie powie

dobre porównanie z tym psem, każdy sam decyduje o tym co robi z facetem albo i nie robi PISiory woń z tego wątku

Też uważam, że aseksualni mogą być szczesliwsi od tych zboczeńców. Nie muszą kupować tych wszystkich szmatek, żeby się przypodobać. Są sobą.

Popieram

Moim zdaniem osoba aseksualna moze miec udany zwiazek, pod warunkiem ze partner tez bedzie aseksualny. Dziecko mozna zrobic inna metoda i juz.

A kto powiedział że chcą mieć dzieci. Tyle seksualnych ich nie chce mieć więc tych aseksualnych nie gorszcie:)

Up. Dobry temat.

Ludzie aseksualni są wykształceni,przeważnie bogaci i pochodzą z dobrych domów.Ludzie uprawiający sex pochodzą z różnych środowisk,niemało jest wśród nich patologii która lęgnie się jak robactwo(chodzi mi o płodzenie dzieci przez patologię). Wśród asów nie ma ludzi z patologicznym pochodzeniem,najczęściej są to jedynacy.