Mój chłopak każe mi zostawić 88 letniego Dziadka, który wychowywał mnie od urodz

Witam, Mam 31 lat i od urodzenia moją jedyną rodziną była Babcia,Dziadek i siostra,która od kilku lat już z nami nie mieszka. Babcia nie żyje od 4 lat,a przez ostatnie 8 lat swojego życia opiekowała się nią w związku z chorobą Alzheimera.Po śmierci Babci zostałam sama z Dziadkiem.Dwa lata temu poznałam swojego chłopaka, moją pierwszą miłość w życiu, mój pierwszy związek. Zakochałam się naprawdę bardzo.Niestety z biegiem czasu mój chłopak przestał tolerować zachowania Dziadka,a mianowicie fakt,iż Dziadek dość często zapomina co się do niego mówi m.in dotyczy to letniej jamniczki,która po sterylizacji ma problem z utrzymaniem moczu,a Dziadek nadmiernie nalewka jej wody.Moj chłopak postawił mi ultimatum: -wynająć mieszkanie i podglądać Dziadka -uśpić psa((mimo wieku zdrowego)-jedynego przyjaciela Dziadka -rozstać się że sobą Próbowałam tłumaczyć,prosiłam,błagałam,żeby jeśli mnie kocha nie kazała mi wybierać pomiędzy kimś dzięki komu jestem na świecie i staram się być dobrym człowiekiem poprzez wartości jakie Dziadkowie mi wpoili,a pomiędzy kimś kogo naprawdę mocno kocham,jednak mój mężczyzna jest nieugięty.Co mam zrobić? N.

oo widze że jednak dobrze chłopak myśli, wziął pod uwagę rozstanie. Wybierz trzecią opcję bo jak Ty nie daj bóg , po porodzie nie będziesz trzymała moczu to tez cię zechce uśpic. Olej go kobieto bo on Ci zycie zmarnuje.

Jak każe to każe, co robić musisz dziadka zostawić :(

Kochana dziewczyno, zostaw tego chłopaka. Czy gdy Ty się zestarzejesz i z powodu wieku staniesz się mniej lotna, on by Ciebie nadal kochał? Wątpliwe bardzo! Życie ze staruszkiem to nie bajka, ale od wygody ważniejsza jest prawdziwa miłość, empatia i zwyczajna przyzwoitość. Robisz dobrze, nie chcąc zostawić dziadka ani ukatrupić jego psa. Wielki szacunek dla Ciebie.

Uważam tak jak osoba z godz 13:00

Masz 31 lat o wieeelkie serce. Co do faceto, tego kwiatu pol swiatu. Ten aktualny nie jest Ciebie wart, krzyzyk na droge i niech idzie poszukac innej, wygodnickiej. Ty trafisz w koncu na porzadnego czlowieka, cierpliwosci :) Sumienie nie bedzie Cie gryzc, bedziesz miala spokojne zycie i poczucie, ze jestes wartosciowym czlowiekiem.

masz pecha, zakochałaś się w dupku nie jest łatwe ani przyjemne żyć ze straszym człowiekiem i problematycznym psem, ale takie jest życie z wielu powodów żyjesz tak a nie inaczej i uważam, że postępujesz właściwie a ten chłopak... no cóż, jeszcze widocznie nie poznał, co to prawdziwe życie, nie zna takich wartości jak przyzwoitość, miłość, współczucie nie jest Ciebie wart i w przyszłości nie będziesz mieć w nim oparcia ja wiem, miłość do faceta - fajna sprawa, silne uczucie, ale pomyśl, jak będzie z nim za 10-20-30 lat, kiedy nie będziesz może już taka zdrowa i atrakcyjna jak on postąpi w stosunku do Ciebie, skoro wymaga takiego drańskiego zachowania od Ciebie w stosunku do człowieka, którego kochasz i który zrobił z Ciebie porządnego człowieka przez duże C szkoda czasu dla takiego czegoś, bolesne, ale chyba jedyne wyjście - to rozstanie z nim niech szuka dalej, może znajdzie piękną, mądrą, bogatą i bez żadnych problemów lalunię, z którą stworzy parę typu Barbi i Ken chociaż małe na to szanse jak dla mnie - nic z tego nie będzie, facet jest do niczego a Ty jesteś 3 lewele wyżej od niego w rozwoju emocjonalnym