Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz i jego brat smsuja od grudnia a nie spotykają się na żywo. Normalne?

Polecane posty

Gość gość

Codziennie smsy a spotkali się ostatnio na Boże Narodzenie. Pytałam kilka razy dlaczego mąż nie wyjdzie z nim np.na piwo a ten nic. Mieszkamy w tym samym mieście. Mąż nie lubi jednak żony brata i ja też jej nie lubię, a do tego po tym jak zwróciłam jej uwagę że nie zwraca uwagi synowi jak on wygania mojego syna z piaskownicy lub z pokoju u babci i że w ten sposób traktuje swojego syna jak pępek świata, to już w ogóle obrażona. Do tego teściowa bez przerwy zachwala jednej drugą i próbuje wzbudzić zazdrość między nami synowymi. Bez przerwy czyta książki jak wywierać wpływ na ludzi. Ok my się nie lubimy ale dlaczego mężowie nie mogą się spotkać? Żaden z nich nie chce a smski to wypisuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam siostre tez mieszkamy w 1 miescie i kontakt raz do roku. tylko przed bozym narodzeniem spotkamy sie na chwile zeby wymienic sie prezentami dla dzieci. tylko tyle.A tak w ciagu roku to sms z zyczeniami na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to jest jakiś obowiązek spotykania się z rodziną? nawet jeśli ewidentnie nie nadają na tych samych falach? i co mają do tego sms-y? wysyła się je, jeśli się nie chce za bardzo z kims gadać, a ma jakąś sprawę. Moja siostra też mieszka niedaleko, a spotykamy się bardzo rzadko, nie kłócimy się, pogadamy czasem przez telefon jak jest jakaś sprawa, ale mam swoich znajomych, siostra swoje życie. Dla mnie to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajną ma wymówkę - "smsy z bratem" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×