Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotne kochanki.

Polecane posty

Gość gość
22:11 tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki układ ma swoje zalety: jestem z kochanką kiedy na to mi przyjdzie ochota. Niekoniecznie w czasie świąt No chyba że zatęsknię za nią. W domu blogi spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ciebie facet powyżej.......... jesteś prawdziwy burak, czym ty się chwalisz, że masz w gdzieś swoja rodzinę. nie uważasz, że powinieneś się rozwieść i nie oszukiwać żony. daj jej szansę na ułożenie sobie życia z normalnym człowiekiem, nie z kanalią takim jak ty, i tobie podobni na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...w domu błogi spokój......jakim trzeba być wyrafinowanym gnojem, by coś takiego pisać, jak krzywdzisz tych, z którymi na codzień mieszkasz. jak to możliwe, że ci jeszcze drut staje, kiedy zbliżasz się do tej nic nie wartej zony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam cię facet, ale wart żeś takiego kopa w dupę, żebyś przeleciał całą Polskę......razem ze wszystkimi samotnymi kochankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sypianie z cudzym mezem to normalnosc. Kazda wyzwolona z patriarchatu kobieta to robi! Zly patriarchat nie pozwalal na seksualne zabawy z zonatymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Burak ma zone i kochanki a porzadny mezczyzna nie chodzi nawet na randki czyja to wina? Kobiet, ktore leca na tego buraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do każdego draństwa da się dorobić ideologię, żeby zagłuszyć resztki sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem kochankiem mężatki. mam 25 lat, ona 34 , ja singiel. Różnie to bywa, ale ja się w niej zakochałem i czasem mi zle jak wiem, że spędza czas z mężem i dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanki to wraki, które jeszcze nie wiedzą, że są wrakami. Dlatego należy korzystać z nich na maksa, póki się nie zorientują, a później, jak wrak, porzucić. I znaleźć nową do wyeksploatowania przy minimalnych inwestycjach (przez analogię "tyle co na paliwo") :) Ps. Kochanka nie ma moralności, dlatego nie trzeba mieć skrupułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane kochanki życzę Wam abyście w przyszłości też kiedyś były zdradzone i doświadczyły tego uczucia. Karma wraca w najmniej spodziewanym momencie. Mój mąż miał kiedyś kochankę. Prawda nie wyszła na jaw od razu, ale w końcu się wydało. Dowiedziałam się kim była kobietą, która wyjątkowo uparcie krążyła wokół moje męża. I tak jak Wy miała polew ze mnie, że jestem głupia i naiwna. Pewnie tak było. Jednak w końcu odeszła od niego, bo widziała, że on ode mnie nie odejdzie. Minęło parę lat, ale ja o niej nie zapomniałam. I kiedy ona układała sobie życie i była szczęśliwa w ciąży wtedy do ataku ruszyłam ja na jej partnera. Trochę mi zajęło zanim go uwiodlam, ale małymi krokami się udało. Wystarczyło zasiać ziarno niepewności w niej i zaczęła się rzucać do niego. Hormony w ciąży zrobiły dalszą robotę, a wiadomo, że jak kryzys w związku to o kochankę najłatwiej, bo ona jest inna i zrozumie. I tak było. Nie zależało mi wcale na tym facecie, ale chciałam żeby poczuła się tak jak ja Kiedy ona weszła mi w życie. Gdy dowiedziała się, że ja stałam za tym wszystkim nie mogła uwierzyć, że byłam do tego zdolna, że zniszczylam jej życie, że dziecku ojca zabrałam itd itd. Szkoda, że Kiedy ja jej to mówiłam ona nie miała żadnych skrupułów. Powiedziałam jej, że teraz będzie żyła w tej niepewności czy facet ją zdradza, bo udowodnil, że jest zdolny do tego. Dlatego uważajcie, bo teraz jesteście kochankami, ale w końcu każda z Was tez bedzie chciała być może mieć rodzinę swoją bez tej trzeciej. I z tego co wiem ona też jest głupią i nawiną zdradzona żoną, która siedzi z mężem i udaje szczęśliwą rodzinę przed resztą świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To świetna zemsta, ale nie karma. Karmą się nie steruje. Tak że spodziewaj się najgorszego, bo teraz karma do ciebie wróci, za to co zrobiłaś, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:07 Nie jesteś dobrym człowiekiem. Podły zakompleksiony babon z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrafinowany :D wszystkie jesteście siebie warte. Zonki które przyjmują debila wiedząc że zdradza i obmyslajac wyrafinowane :D zemsty jak i kochanki które mają c*****e morale jakby nie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wyrachowany a nie wyrafinowany...jak już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to wiem. Nieważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to karma ma wracać tylko do kochanek?do męża nie?:)nie opowuadajcie bzdur.ile ludzi tyle różnych przypadków.są i k****arze co żadnej nie przepuszcza,są i znudzeni życiem panowie którzy budują ego na nowo z inna laska z boku,są i małżeństwa do d**y że tak powiem i inna to kwestia czasu a potem rozwód...i czasami w drugim małżeństwie jest lepiej bo ludzie się dobrali a nie hajtneli bo w wieku nastu lat w padli.wiem że żony lubią sobie wszystko tłumaczyć na swoją korzyść a taka prawda że jakbyście były super to facet byłby u waszych stop a skoro jest emocjonalnie przy innej to zastanówcie się co dalej a plujcie jadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można nie szanować żony czy męża, pisząc publicznie, jak to się ich zdradza z kochankami. a potem w domu udajesz, że jest wszystko w porządku, i łaskawie pozwalasz, by współmałżonek dbał o ciebie, troszczył się o wasze dzieci.....a ty bez skrupułów zbierasz siły dla nic nie wartej osoby, której nie obchodzi los twojej rodziny. naprawdę tak trudno ci dostrzec zdradzaczu, że odzierasz z godności swego współmałżonka, dzieci - a potem kładziesz się do łoża małżeńskiego, które sam skalałeś. twoja rodzina przypomina dom, który nie ma drzwi - może do niego wejść wszelka zaraza, złodziej, i szyderca - bo nie ma gospodarza, który by chronił swoich najbliższych, i kochał TO, za co wziął odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 21:56- ojojojojj tylko sie nie rozpłacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.00 sumienie ruszyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×