Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój błąd czy jej niedojrzałość?

Polecane posty

Gość gość
mhm wiec jesli ona powiedziała ze koniec jak to zrobisz czyli to było z roznych powodow bardzo wazne dla niej , lepiej by było ja stopniowo przekonywac niz isc za propozycja matki ,jak jest romantyczna to znaczyło ze ona mniej wazna niz to i tamto i kasa i mieszkanie ,wracaj do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myl romantyzmu z infantylnością:) Dziunia się sfoszyła bo ma siano w głowie i takie jej prawo. Ale nie dorabiaj do tego filozofii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że gdyby jej na tobie zależało, to by szukała rozwiązania, a nie dążyła do zakończenia związku. Panna ma wybujałe ego i pstro w głowie, ale najważniejsze jest to, że jeszcze nie dorosła do dojrzałego związku, gdzie czasem trzeba iść na kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna zaczęła studia i jest na utrzymaniu rodziców - co poradzilibyscie takiej dziewczynie gdyby was zapytała czy rzucić wszystko i jechać za facetem do mieszkania jego mamusi? Napialibyscie: - najpierw skończ studia - najpierw ślub - najpierw się usamodzielnij - najpierw znajdź pracę - nie mieszkaj u niego tylko wynajmijcie Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co ziomek pisał to on rzucił wszystko wcześniej dla niej więc wiesz. A jeśli dobrze rozumiem matka by tam nie mieszkała więc argument nietrafiony wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co za wszelką cenę zmuszacie tak młodziutka dziewczynę do konkubinatu i życia na łasce konkubenta i jego matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie zmieniłabym miasta i uczelni. Zależy Ci, to poczekasz na nią. Sam podjąłeś decyzję o przeprowadzce. Jak widać poza Tobą myśli też o studiach i swojej młodości. Mnie zabawa w męża i żonę nie uszczęśliwiałaby w wieku 21lat. Źle Ci było przy niej? Trudno. Też dokonałeś wyboru. Przynajmniej masz więcej kasy. Ona widocznie woli większe miasto i możliwości jakie ono jej w tym momencie daje. Ani Ty ani ona nie chcecie się poświęcać. I dobrze. Ale ani ona nie jest lepsza, ani gorsza od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na końcu w końcu piszą rozsądni ludzie. Tak, na tym etapie macie inne potrzeby. Ale dlaczego Twoje potrzeby mają mieć większą wartość? Nie mają. Wybitnie dojrzalszy nie jesteś. Może myślisz finansach. Ale czy w jej sytuacji finansowej coś się zmieni? Powinna kończyć studia tam, gdzie zaczęła. Tam, gdzie ma znajomych. Tam, gdzie finansują jej to rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiecie, ja gdybym się spotykała z facetem od takiego czasu i doszłoby do tego , ze dla mnie przeniósł sie do innego miasta, to w chwili trudności finansowych bym szukała rozwiązania- wspólne mieszkanie z podziałem kosztów (przecież tak świetnie sobie radzi finansowo), albo przynajmniej zrozumiałabym ze nie stac nas na wychodzenie do miasta i bym sie przerzuciła na spacery po parku- sa za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale fakt faktem, ze ty to już stary dziad, który powinien już racjonalnie mysleć o życiu , rodzinie, mieszkaniu , pracy, bo to już czas mieć coś na serio. a ona to młoda d...., teraz to będzie sie bawić, poznawać ludzi i zastanawiać sie co by w ogóle chciała robić w zyciu, anie bawić sie w dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że dziewczyna aktualnie nie pracuje tylko studiuje, a rodzice dają jej pieniądze na studia (pisałeś, że opłaca), na wynajem i na jedzenie. Być może rodzice nie będą jej spowodować życia jeżeli wyjedzie z Tobą i przeniesie się na studia do innego miasta. Jeżeli ma dużo nauki to może mieć problem, żeby iść do pracy i zarabiać, więc bez pieniędzy od rodziców zdana byłaby tylko na Ciebie - to nie jest dobry pomysł ani dla miej, ani dla Ciebie. Nie doczytałam, czy najpierw rozmawialiscie o przeprowadzce, czy też Ty już postanowiłeś i tylko się spytałaś czy też się przeniesie? Co do jej zachowania (brak rozmowy) to dziwne, ale generalnie nie dziwie sie ze nie chce sie przenieść w sytuacji niepewnej sytuacji finansowej (brak pracy, być może bral sponsorowania przez rodziców).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialo byc "Być może rodzice nie będą jej sponsorować życia jeżeli wyjedzie z Tobą i przeniesie się na studia do innego miasta."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi dorosnąć. Nie czekałbym na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×