Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowa była u nas na świeta i wszystko skrytykowała,

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Jakos twoj maz nic nie zrobil, szkoda, bo pokazal ze jest duupa wolowa. A poskutkowalo chociaz jak sie wreszcie im postawilas? Wiesz co, ja jestem upartym czlowiekiem. Zrobilabym im to samo, wlazila gdzie chce, kiedy chce, i z kim chce, takze podczas ich nieobecności. Serio, nie powstrzymalabym sie od identycznych zachowan, zeby im pokazac jak to milo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:58 no mąż wspierał ale w stylu "jej to przeszkadza" zamiast nam czy coś. Zawsze winna byłam ja. A on nawet chowal prezerwatywy które mieliśmy na stoliku obok łóżka bo "po co mają to widzieć" haha dorosły chłop. Na chwilę lekceważyli I dalej robili swoje. Ograniczylismy kontakt, już nie widzieliśmy się z nimi co tydzień ale co drugi, znowu nie było poprawek i zaczęli się wtrącać do dziecka to było raz w miesiącu ale później to samo więc raz na 2 miesiące. Znowu to nic nie dało więc mąż do nich teraz jeździ sam. Oni myślą że wszystko im się należy. Kiedyś byliśmy u nich i bylam w sypialni męża bo się przebralam a teść zaczął wchodzić więc szybko zamklam drzwi. Zaczal krzyczeć "co ty robisz dlaczego nie mogę wejść" to mówiłam że się przebieram I otworzę jak skończę. Mówił że mu to nie przeszkadza. A jak mąż jeszcze u nich mieszkał byliśmy na weselu i spaliny u niego a kochslismy się to była 3 nad ranem, teść wchodził, był u sąsiada też na imprezie i chciał piwo. To bez pukania wszedł i zaczął pytać. Mąż mówił żeby wyszedł a on tam stał i narzekał "a ja tylko przyszedłem bo chce piwo, nie można pytać?" a mąż mówił mu wcześniej że jakby chciał to jest w lodówce. Tak to każdy inny dzień nie pytał tylko wzial. A mąż myślał że ich zachowanie jest normalne. Mówił jak oni że jestem przewrazliwiona i że przez to że wychowalam się w innym kraju nie wiem jak się funkcjonuje w Polsce. A wiem że na pewno nie tak bo moja mama jest polka i znam polskie rodziny tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kafe
Na pierwszej stronie wątku autorka napisała, że mąż upomniał mamę, ale raczej nie dotarło. A teściowa weszła do sypialni rano, czyli nocowała w domu syna i synowej. Powinna poczekać, aż wstaną i tyle. Poczytać albo iść do kościoła , obejrzeć film , cokolwiek. Do upartej osoby. Nie na wszystkich zadziała taka metoda. Są ludzie, którzy "nie mają nic do ukrycia " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację jak Ty była u nas teściową parę dni. Bardzo się starałam gotowałam dużo z nią rozmawiałam niby wszystko ok. Później dowiedziałam się że teściowa chcę zamieszkać w moim domu (dom jest tylko mój). Nie zgodziłem się aby u nas zamieszkała. Jak zobaczyłam co piszę smsem do mojego męża to szlak mnie trafiał. Wyzwiska itp pod moim adresem. Ograniczylam z nią kontakty do zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna teściowa, przyjechała zobaczyć dildo, a tu nie wolno wchodzić do sypialni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Tak, teściowa weszła nam do sypiali o 5.30 rano. Już nie spaliśmy bo dziecko nie spało, ale leżeliśmy wszyscy w łóżku. Mąż jej powiedział, że poczekać w salonie, że już wstajemy. Do teraz nie wiem po co weszła. Ktoś tu chyba nie przeczytał do końca tylko po łebkach i napisał, że widziały gały co brały(chodzi o teściową), pisałam, że kiedyś ona taka nie była(albo tak dobrze się maskowała) i że przed ślubem miałam z nią dobry kontakt. Nigdy nic nie mówiła byłych dziewczynach męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co to opisujesz, szukasz płatnego zabójcy? To pierdy, ale jak cię stać, to znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.02 Dobrze się czujesz? chyba nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj ktoś potrzebuje pomocy ponoć, pracujemy nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tupet to ma ta twoja teściowa...ale nie martw się, z tym t sie trzeba urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś dzwoniła do nas czy przyjedziemy. Mówię jej, że tak to znów zaczęła mi mówić jak mam dzieci ubrać, co im zabrać... Powiedziałam jej, że bardzo dziękuję za radę i że jak nie będę potrzebowała pomocy to sama jej zapytam, że wiem, że może nie jestem idealną matką, że popełniam błędy, ale ona idealną babcią też nie jest i że to ja wiem co dla moich dzieci jest najlepsze. Odpowiedziała mi, że jestem pyskata i że mam dać męża do telefonu. Mąż jej powiedział, że ma skończyć matkować naszym dzieciom i skupić się na byciu prawdziwą babcią i się rozłączył. Wściekł się, nie mniej ode mnie i nie pojechaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×