Figura ciezarnych

Jestem w w ciąży i w święta moja starsza ciocia zwróciła uwagę, ze teraz dziewczyny w ciąży w ogóle nie są grube, tylko maja brzuszek. Faktycznie, w sumie oprócz brUcha z przodu i większych cyckow nie roznie się jakoś bardzo od stanu przed. Jak przyglądam się kobietom ciężarnym u lekarza czy w sklepie maja brzuszki ale takiego grubej nie widzialam. To gdzie te co tyły po 20 kg? Myślicie, że kiedyś gorzej się odzywialy czy co? Przecież kiedyś zwolnień tak nie dawali, wszystko w domu zrobione być musiało, teraz się bardziej oszczędzają a są szczuplejsze

Kiedyś nikt nie zwracał uwagi na to, ile i jak ciężarna tyje. Teraz idziesz na wizytę kontrolną i tylko trochę wykraczasz poza "tabelki", a lekarz już pilnuje: "proszę uważać, ma pani jeść dla dwojga a nie za dwoje". I bardzo w sumie dobrze.

Oj tam oj tam :) ja bylam w ciazy 21 lat temu i 'utylam ' cale 8 kg

Skoro obecnie jest olbrzymia presja na to, zeby jak najszybciej dojsc do swojej wagi po porodzie, to kazda liczy kalorie. Dawniej kobieta w ciazy miala jesc ile wlezie i jeszcze kazdy jej wciskal na sile:)

Bardzo ważne w ciąży jest odpowiednie odżywianie. Polecam skorzystanie z usług www.przyjazny-dietetyk.pl który dobierze indywidualnie pyszną i zdrową dietę w oparciu o ulubione produkty spożywcze. Ciąża nie musi się wiązać z przytyciem 20 kg, których potem nie będziemy mogły się pozbyć :)

A niech mi ktos wytlumaczy moj przypadek. W kazdej z 3 ciaz przybieralam okolo 20 kilogramow, jedzac tak samo i tyle samo co przed ciaza (czyli nie za duzo i zdrowo), zawsze po roku od porodu waga wracala do stanu wyjsciowego bez zmian w jadlospisie i trybie zycia, bmi okolo 19,5.

http://aww.su/HgVMr

gość dziś Organizm zwalniał przemianę materii, żeby zabezpieczyć dziecko. Po ciąży "zagrożenie" mijało, i wszystko wracało do normy.

Jeżeli w dzisiejszych czasach lekarz mówi ci by jeść rozsądnie w ciąży tzn. nie przejadać się bo to nie jest zdrowe to większość kobiet tak właśnie robi i stąd te figury.

Ja bylam w ciazy rok temu. Serio balam sie przytyc bo duzo kosztowalo mnie osiagniecie wagi sprzed ciazy. Potem w ciqzy utylam okolo 23kg...:( a naprawde az tak sobie to nie folgowalam a nawet odmawialam slodyczy. Tyc zaczelam natychmiast a jadlam tak jak zawsze. Jak tylko urodzilam, moj zoladek w koncu funkcjonowal normalnie bo w ciazy to czyste szalenstwo ciagle jak nie zgada to mdlosci albo uczucie mega glodu...teraz jestem 10 miesiecy po porodzie i juz dawno schudlam te 23kg. Takze kazdy organizm w ciazy zachowuje sie inaczej. Na na serio sie nie obzeralam a przytylam az tyle a dlaczego to nie wiem:( takze nie wrzucajcie wszystkich do jwdnego worka. dodam ze po porodzie bylam spuchnieta 2 tygodnie i to tak ze sama siebie sie brzydzilam, kostek nie bylo widac wcale i pocilam sie jak przysłowiowa swinia ale polozna mowila zeby duzo pic i ze samo zejdzie no i zeszlo ale po 2 tygodniach.

Bo teraz kobiety mają p*****lca na punkcie wyglądu i nawet w ciąży potrafią się głodzić żeby nie przytyć za dużo... Ja jestem w 27 tyg i pytanie które słyszę najczęściej, to nie typu "jak tam dzidzia" tylko "ile już przytylaś". A przytylam 10 kg. Dużo? Niedużo? Pewnie 95 % powie, że dużo. Dla mnie to nieistotne, wiem, że z rzucę i nie daję się tej chorej presji. Od jakiegoś czasu odpowiadam że nie wiem ile przytylam co wzbudza ogromne zdziwienie ciekawskiej gawiedzi :-D