Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MissMP

Nie wiem czy chce zostać mamą...

Polecane posty

Witam serdecznie. Chciałabym podzielić się problemem który prześladuje mnie od jakiegoś czasu i niestety nie mam nikogo komu mogłabym sie wygadać. Prześledziłam juz parę forów, stron i usłyszałam parę zdań na ten temat. Okazuje sie ze zalicza się do kategorii bardzo krytycznie spostrzeganej wsród społeczenstwa, przede wszystkim polksiego. Mój problem tyczy się tego iz nie potrafie odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcę zostać mamą. Mam 29 lat, jestem prawie 4 lata po slubie. Mój mąz jest cudownym człowiekiem, wiadomo jak każdy miewamy sprzeczki ale jak to się mowie o tyle lepiej soę godzimy. 3 lata temu wybudowaliśmy piekny dom. Oboje pracujemy, dobrze zarabiamy i jesteśmy szczesliwi. Ja od nie spelna roku znalazlam prace moich marzeń i czuje, ze sie w niej spelniam. Warunki na założenie rodziny w sumie idealne. Jednak samo wyobrazenie o ciązy mnie przeraża. Niby powinno być cudownie ale tu już moja koleżanka z pracy zaczeła mnie straszyć. Jak mi sie ciało zmieni, depresja, moje piersi już nigdy nie beda takie jak kiedys. moje ciało sie zmieni bezpowrotnie. problemy z trzymaniem moczu opuchniete nogi, cale cialo, ekstra kilogramy ktych utrata bedzie zmora jakas tragedia. Potem życie po porodzie tez jakas wielka masakra. Jak sobie wyobraże mnie z dzidziusiem to mam mieszane uczucia. chcialam zostać mama, albo inaczej mowiac należalo to do mojego przekonania ze bede miala 1 dziecko i nie mialam nic przeciwko. jednak teraz gdy wszyscy w okol mnie strasza, ze zegar tyka a moj mąz jest o 6 lat starszy to nie powinnam dlużej czekac. ta presja doprowadza mnie do szału. juz pare razy szykowałam sie na dziecko. oswiadczalam mezowi ze odstawiam tabletki i GO. Jednak jak było tak daleko to strach mnie ogarnial , ze co bedzie jak jednak sie uda i bralam je dalej. Moj mąz nigdy nie napierał na dziecko. Owszem chciałby miec ale pod warunkiem ze ja tez. Ostatnio z nim rozmawialam i się przysyal że powoli jest na mnie zly ze najpierw sie decyduje a potem jednak nie. Dalo mi to dużo do myslenia a za razem dostałam przez to jeszcze wiecej stresu. Mysli na ten temat cały czas siedza mi w glowie i powoli jestem zmeczona. boje sie ze im dluzej bede czekac tym gorzej moje ciało pozniej da sobie z tym rade a z drugiej strony boję sie ze jesli mi sie przytrafi dzidzius teraz to sobie z tym nie poradze psychicznie. Potrafi mi ktos cos doradzić? może ma ktoś podobnie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poczujesz chec zostania matka, to dolegliwosci okolociazowe(np.nadwaga, rozstepy, zylaki, hemoroidy itd.), nie beda Ci straszne. Nie rob nic na sile. Masz watpliwosci, to czekaj z tym, bo mozesz zaliczyc mega depresje w ciazy i po ciazy. Ja mam 33 lata i tez tego nie czuje. Rodzinie juz powiedzialam, ze jak tacy chetni abym urodzila, to licze na aktywna pomoc w zajeciu sie niemowlakiem jak bede chciala sie wyspac oraz w zakupie wyprawki z wozkiem! Bezczelne, ale dla mnie dyrygowanie tak prywatna sprawa jak urodzenie dziecka tez jest bezczelne. Kobieta rodzi i ona ponosi tego najwieksze konsekwenjce, wiec musi byc pewna czy tego chce. Ty masz jeszcze czas Autorko. Ja sie w ogole nie przejmuje i jak ktos mi wyjezdza z takimi tematami, moze liczyc na cieta odpowiedz. I mam spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juhu nie jestem sama! Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz. A jak Twoj partner do tego podchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - żyj dla siebie. Egoizm to powoływanie dziecka na świat za wszelka cenę, a nie nie posiadanie dziecka. Nie słuchaj tych gownianych szablonów, ze rodzina jest pełna tylko z Dzieckiem, badz kobieta spełniona tylko jesli zostanie matka - największe bzdury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz że duzo zarabiasz i masz super prace a opinie o ciąży i życiu jak 16 latka,aż mi się wierzyć nie chce.jak miałam 18 lat to koleżanki mówiły że po ciąży wypada macica,że choroby,otyłość.urodziłam dwójkę i jestem zdrowa,szczupła,jeżdżę na rowerze codziennie. jak baba w twoim wieku może mieć takie puste prymitywne pojęcie o życiu ,szok.Każdy ma prawo do swojego życia,masz prawo nie chciec mieć dzieci ale po co obrażacie kobiety które je mają ? Żeby sie dowartościować i poczuć sie lepszymi ? Straszenie jak w średniowieczu bab które lekarza na oczy nie widziały,nie wierzyłam że jeszcze takie coś istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nikogo nie obraża. Nadwaga i rozstepy to poprostu fakt. Mam koleżanki i widze co się dzieje. oczywiście że nie ma recepty na każda i kazda przechodzi to inaczej. I myslenie 16 to raczej maja takie ossoby jak Pan?i? Które potrafia tylko krytykować i obrazać bo postrzegaja swiat z klapkami na oczach, ze tylko ich zdanie jest dobre i niby prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale te wszystkie przypadłości związane z ciąża i porodem, to moze sie przytrafić albo i nie. Ja nie cierpię na Nic, a rodziłam siłami. Sa inne o wiele ważniejsze sprawy - obyczajowe! Czy naprawde masz instynkt, uwielbiasz zabawy z dziećmi, czy sie spełnisz jako Mama w 100%, czy je dobrze wychowasz, czy będziesz potrafiła sie przyznać do błędu wychowawczego, jesli dziecko cos "odwinię" itp.. Wiekszosc ludzi sie nie nadaje do rodzicielstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty po prostu nie chcesz dzieci, nie czujesz tego, a rozstępy etc są tylko takim usprawiedliwieniem. Rób to co jest zgodne z Tobąa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 10.25 moj partner na razie nie chce miec dzieci, ma traume po przewijaniu i zajmowanie sie chrzesniakiem:) nie ma cisnienia z jego strony. Uwazam, ze bardzo dojrzale podchodzisz do tematu. Dziecko to za powazna sprawa by "spobowac, moze jakos to bedzie, bo zegar tyka". Nie ma reguly, mozna dobrze zniesc ciaze i szybko wrocic do formy. Ciaza moze byc zagrozona albo ksiazkowa. Tego nie wie nikt. Ja znam mloda matke ok.25lat kompletnie bez formy i mam kolezanke w pracy, pierwsze dziecko urodzone w wieku 42 lat, a ona wrocila teraz do pracy i chyba lepiej wyglada jak przed ciaza. Dziecko zdrowe. To nie sredniowiecze, masz wybor, ale sama z mezem o tym decyduj. Zadne ciotki nie bede za Ciebie dziecka przewijac. A jak urodzisz, to beda pytania kiedy drugie, bo jedynak to i tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze raz ja z 11.30,nie chce mieć dziecka bo dziecko robi ku/pe a koleżanka w pracy mówiła mnie że ona strasznie śmierdzi i jest ryżowata ,jestem dojrzałą i poważną osobom więc nie decyduje sie,mojemu partnerowi to imponuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi koleżanka w pracy mówiła że facet lubi se chu/ja wsadzić w nierodzącą więc nie będę miała dzieci ,jestem odpowiedzialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo 11.37! Podziwiam ludzi którzy udaja ze sa dorosli a jednak to zachowoują sie jak prymitywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwoje dzieci. Mam dwa rozstepy ;) jeden na jednym boku a drugi na drugim boku. Ciało to fakt zmienia się ;) tak samo jak z upływem lat. Mam ciotkę, nigdy nie miała dzieci a ciało zaniedbane. Piersi po karmieniu wracają do normy około roku. Jeżdżę na rowerze i mój brzuch wrócił do normy. Depresję miałam po pierwszej ciąży gdy musiałam robić wszystko sama. Teraz mąż pracuje na miejscu i obowiązki w domu się dzielą i mam też czas dla siebie i depresja mnie ominęła :) bawię się z maluchami i jestem szczęśliwa. Wzrost 176, waga 62, więc nadwagi nie mam. Seks jak zawsze, mąż się na mnie rzuca a ja nie uważam, żebym była mniej seksowna ;) Dzieci to cud i najlepsze co może spotkać kobietę. A i hemoroida mam i żyje jakiś wielki koszmar to nie jest:) a poród.. Warto było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.02 brawo, ale jak ktos ma watpliwosci, to nie powininen brac sie za macierzynstwo. Jak kobieta chce dziecko, to nie mysli o negatywnych aspektach, ale ma wtedy wewnetrzna sile i sobie z nimi poradzi. Gwarancji nie ma jak bedzie przebiegac ciaza i jakie bedzie dziecko. Zdrowe dziecko moze byc tzw. High need baby, bardzo absorbujace lub wymagajace dodatkowej opieki. Jak ktos sie waha i bedzie miec pecha, wiecej przykrych dolegliwosci, problemowe dziecko to bedzie mu podwojnie ciezko niz kobiecie, ktora byla pewna i czula ten instyknt. Nie rozumiem po co zlosliwosci czy glupawe wpisy w tym watku? Lepiej aby po naciskach urodzila i pozniej zalowala? Sa watki na kafe o kobietach, ktore zajmuja sie dzieckiem, ale go nie kochaja lub zaluja, ze sie zdecydowaly! Polecam poszukac, bo ja takie watki dobrze pamietam. Smutno sie czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.35 to podszyw. Zalosny i zlosliwy komentarz. Brak kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój partner lubi nastoletnie dziewczyny z płaskim brzuchem i chcę taka być pomimo że mam prawie 30 lat więc jest zadowolony że nie chcę dziecka bo jak urodze to nie zasłużę na jego parówkę a jestem odpowiedzialna i mam inne priorytety niż dziecko A baby które mają dwójkę dzieci są zacofane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×