chochlik drukarski

Wywiesili listy na szkolenie korporacyjne , stoimy pod tablicą i patrzymy kto w której sali. Nagle pod jedną listą gr***nął głośny śmiech. Okazało się że zamiast Janusz Kita było Janusz Kiła. Ponieważ kolega był nerwowy i nie znał się na żartach sprawa miała ciąg dalszy. W kadrach się tłumaczyli że to komputer sam zamienił litery. Czy to możliwe?

zwyczajnie ktoś szybko pisał i pomylil litery mi nie raz zdarzylo sie coś przekręcic zwlaszcza na telefonie

To jest możliwe ale nie w tym przypadku.Oba te nazwiska są jednoczesnie poprawnymi wyrazami w języku polskim. Na Uniwersytecie mieli kiedyś taki program który sam poprawiał błędy a jak jakiś wyraz mu nie pasował w ogóle zmieniał go na podobnie brzmiący. Także nazwiska. Wszystkich to strasznie bawiło aż do monentu jak komuś zmienił nazwisko na sk****ysyn.

Kiedyś czytam w Przeglądzie Sportowym - sędziego Grzegorza Prącika przepraszamy za zniekształcenie jego nazwiska. Biorę poprzedni numer a tam - sędziował Grzegorz Prącie.

U nas był kolega Adam Bochwa i zawsze mu dolny brzuszek od B zamalowywałem korektorem.

Ja mam taki przykład chochlik bardziej spowodowany głuchotą. Zamierzchły PRL portier wypisywał przepustki kolega Mariusz Figlarz ( też oryginalne nazwisko) się przedstawil , zabrał przepustke. Idziemy na drugi dział gdzie szła produkcja pod nadzorem. Kierownik czyta przepustki i mało się nie zsikal ze śmiechu. Okazało się że portier napisał koledze Mariusz Kiblarz. Nie muszę dodawać jakie miał przezwisko do samej emerytury.

Kolega się nazywał Tretyn to mu zawsze przerabialismy na szafce w szatni.

Był warsztat samochodowy mgr. Inz. Krzysztof Lipka to mu ktoś do L dorysowywal u góry poziomą kreskę.

Taka sytuacja jak z tą listą u mnie też raz była. Wywiesili plan urlopów , kolega nazywał się Adamus ale wypadła litera i było Adams. A że wtedy bardzo spodobał się film Rodzina Adamsów śmiechu było co niemiara.

Moja koleżanka ma. Nazwisko *****ała

U nas był audytor Aleksander Fiut. Wszyscy myśleli że to kawał i nikt nic nie przygotował a się okazało że to naprawde.

Raz w kadrach zrobili czeski błąd i z nazwiska Świerk zrobiło się Świrek. Było dużo smiechu.

Kiedyś w Trybunie Ludu napisali że ze Związku Radzieckiego sprowadzamy wiele produktów ZBĘDNYCH naszej gospodarce narodowej. Ale i tak mało kto to przeczytal więc wielkiej afery nie było.

Na rekolekcje przyjechal ksiądz który nazywał się Stanisław Pidza ale w ogłoszeniach parafialnych zrobili czeski błąd. Nie muszę pisać które litery przestawili bo się sami domyślicie , w każdym razie kościół był pełny.

W Nasielsku był ksiądz Muchozol.

Te chochliki zwykle ktoś robi specjalnie.

O matko skisłam haha