Czy tylko moj facet to taki nie dojada zyciowa

Ja juz nie moge na niego patrzec.Coraz bardziej irytuje mnie jego obecnosc.Dzis nam walnal piec gazowy.Nie wiadomo co sie stalo a on zero reakcji.On rozglada rece i on niewie co ma zrobic.Nosz kurna mac.Mam ochote wizac go za lachy i wypierniczyc z mieszkania.

Wypiernicz. Facet, który nie umie naprawić pieca gazowego to pipa.

on nic nie poptrafi zrobic na wszsytko rozklada rece.

Mojego kolegi syn, który ma 10 lat, sam majstruje przy piecu gazowym jak coś nawali a rodziców w domu nie ma, piec to stary junkers i przynajmniej raz w tygodniu coś nawala.

Mowie lodowka pusta jedz na zakupy. co slysze nie mam kasy. ok. ja zywic nie bede.

7mio letnia córka moich sąsiadów sama wie co kupić do domu i sama robi te zakupy.

A ty potrafisz lala naprawiać piec gazowy? Bo może zacznij wymagać najpierw od siebie, a potem od innych.

"Czy tylko moj facet to taki nie dojada zyciowa" X jak nie dojada to się nie dziw, że taki słaby i pieca naprawić nie umie. może najpierw daj mu jeść? :P

12:29 znalazł się kolejny ekspert hahhahahaha prawda boli? :-) prawda Cie wyzwoli :-D kobiety teraz muszą majstrow po ogłoszeniach szukać bo faceci mają lewe ręce do około domowych :-O ani wiertarki ani młotka...

tak ale dostaje kase od rodzicow a moj mimo ze pracuje kasy nie ma.

tro nie chodzi o to ze on ma ten piec naprawic. ale pomyslec co zrobic. poszukac fachowca cookolwiek a on rozklada rece. to ja musialam poszukac w necie pana od piecy- zadzownilam i umowilam sie z panem na dzis popoludniu. pytanie zadane ze naprawa kosztuje i kto zaplaci co uslyszlaam bo ja nie mam. i tak jest ze wszystkim. jak mam nie byc zla.

hhh

"to ja musialam poszukac w necie pana od piecy- zadzownilam i umowilam sie z panem na dzis popoludniu. " X no i dobrze, może to będzie miłość życia piece naprawiać umie i widać chłop robotny jest, bo nawet w sobotę po południu przyjedzie - to może być twój ideał