Mąż wybaczył mi zdradę, teściowa nie i chce cofnąć na nas darowiznę

Sprawa stara jak świat: po ślubie ktory byl we wrzesniu tesciowa w darowiznie przekazala nam 3 pokojowe mieszkanie. W grudniu maz wyptowadzil sie z mieszkania do rodzicow bo dowiedzial sie o mojej zdradzie i powiedzial to swoim rodzicom. Mimo wszystko przebaczyl mi i staramy sie o dziecko. Ale nie tesciowa. Na swieta nie zlozyla mi zyczen, okazuje mi non stop niechec ipt. Pewnie bym to olala gdyby nie to ze dzisiaj maz wrocil od niej z informacja ze postanowila odwolac darowizne. Bez powodu. Czy moze tak zrobic? Jestemy juz tam zameldowani, mieszkanie urzadzamy po swojemu. Co moze nam zrobic?

kolejne prowo prawika z ogólnego który uwielbia wymyślać bzdety kompromitujące kobiety

Jak jestescie zameldowani to nie pozbedzie sie Was tak latwo z tego mieszkania. Chore prawo! Ty powinnas spuscic glowe i blagac o jej litosc, albo odejdz od meza! Oszczedz mu klopotow w rodzinie z Twojego powodu. Mi byloby wstyd, a na miejscu Twojej tesciowej nie dalabym Ci zyc. Skrzywdzilas jej dziecko i powinnas za to zaplacic, a nie wygodnie rozplaszczac sie w jej mieszkaniu.

Nie bez powodu. Moze cofnac darowizne. Wg mnie ma calkiem dobry powod. Maz Ci wybaczyl, ona miala prawo nie. A ze jej mieszkanie to coz...

Moze sie wcale nie bedzie chciala "pozbyc". Chodzi o to, ze juz nie ufa tej kobi9ecie i nie chce by w przypadku powtorzenia sie takiej sytuacji jej syn zostal z polowa mieszkania :) Tez bym tak zrobila.

I dobrze robi. Juz raz zrobilas z jej syna rogacza

0/10