Czy facet naprawdę może się zmienić

Ponad miesiąc temu rozstałam się z facetem. Teraz on chce wrócić, twierdzi, że kocha i zrobi wszystko, żeby mnie odzyskać. Traktuje mnie jak księżniczkę i chyba naprawdę się zmienił. Bardzo go kocham i nie wiem czy powinnam dać mu szansę. Myślicie, że przez ten miesiąc on faktycznie mógł zrozumieć swoje błędy?

Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Jaki byl powod rozstania? Bo jak podniosl na Cb reke czy cos to odpusc sobie. Mowie Ci toja-ofiara damskiego boksera,ktorego uwierzylam gdy po 1 szym razie traktowal mnie jak krolowa

Moze tak, a moze nie. Moze warto dac mi druga szanse. No chyba ze Cie bił to absolutnie sie z nim juz nie wiąż. Damscy bokserzy sie nie zmieniaja.

Charakter się nie zmienia. Męski zwłaszcza.

Nigdy nie był wobec mnie agresywny. Ciągle się kłóciliśmy o jakieś drobne sprawy. Niektóre drobne sprawy widzimy inaczej np. sposób spędzania wolnego czasu. Tak naprawdę to się kochamy tylko jakoś nie umiemy być razem. Odeszłam od niego bo naciskał na seks, a ja nie chce jeszcze tego robić

Zboczeniec myślący penisem zostanie zboczeńcem myślącym penisem, to jego natura i jako taka nie zmieni się.

Ma to sens pod warunkiem ze omowicie kwestie seksu I on zaakceptuje twoje zdanie na ten temat. A jaki jest powod jesli mozna spytac twojej decyzji i ile masz lat?

Rozmawialiśmy o tym, powiedział że szanuje moje zdanie. Nie chcę tego robić, dopóki nie będę pewna, że to ten jedyny. Mam 20 lat

Trochę szybko się zmienił, ale może tak bardzo mu Ciebie brakowało

Palcuj się Gąsko, a facetowi daj spokój!

trudno powiedzieć

trudno powiedzieć

Szanse 50 na 50

Musicie spokojnie pogadać, wyjaśnić sobie pewne kwestie i nauczyć się rozmawiać, a nie kłócić o pierdoły. Jeśli chce wrócić wiedząc jakie jest Twoje zdanie to może coś zrozumiał i faktycznie mu zależy. Spróbuj dać mu szansę, ale na spokojnie, zobacz czy to nie jakiś chwilowy kaprys i czy np nie pomyślał sobie, że zgodzisz się tym razem na wszystko, żeby go nie stracić czy coś w tym stylu, ale skoro to Ty odeszłaś to myślę, że to odpada i może naprawdę mu zależy i będzie ok. Lepiej spróbować niż żałować, że się tego nie zrobiło jeśli coś czujesz do niego

Bardzo go kocham. Rozmawialiśmy o tym wszystkim. Mówi, że wszystko rozumie i akceptuje. Zastanawiam się tylko, czy za jakiś czas nadal będzie się starał czy już sobie o tym wszystkim zapomni. Nasz związek nie jest kolorowy i wiele razy sprawił mi przykrość przez co później płakałam, ale teraz to właściwie jest pierwszy raz kiedy tak poważnie się pokłóciliśmy

nie masz pewności co do jego uczuć, nie masz do niego zaufania, za mało go znasz, czy do swoich, że to właśnie ten odpowiedni chlopak?

Pewności nigdy się nie ma. Znam go bardzo długo, a od prawie 2 lat jesteśmy razem

Ja to czarno widzę ale nigdy nic nie wiadomo. Chce z tobą być choć bardzo chce seksu ale niby teraz wytrzyma. Myśle, ze może mieć kogoś na boku i teraz jest w stanie czekać.

Nie zmienia sie.Ja swojemu wybaczalam sto razy to ze pisze z innymi,zaklada jakies konta na sex portalach,uprawia hazard.Kilka dni poprawy i robi dalej to samo takze nie warto dawac kolejnych szans

Nie, on mnie nie zdradza. Wie, że nigdy bym mu tego nie wybaczyła. Jest strasznie zasadniczy i nie toleruje czegoś takiego jak kręcenie z innymi na boku. Myśle, że nie zrobiłby mi czegoś takiego

08.27 bo głupia jestes, można raz wybaczyć ale gdy facet znowu zawiedzie nasze zaufanie to mądra kobieta się z nim rozstaje bo wie ze to dooopek, ze taka jego natura no ale Ty widać mądra nie jesteś i honoru za grosz nie masz ze takie cos wybaczalas. Szanuj się następnym razem!

w takim razie szczerze pisząc, bardziej rozumiem tego chłopaka. Nawet jeżeli do ciebie wróci, to kiedyś i tak cię zostawi, albo ty jego. I to będzie mądre.

8:44 dlaczego bardziej go rozumiesz i dlaczego ma mnie zostawić?

jestem tylko ciekawa, jak można byc z kimś dwa lata (tak?), podobno bardzo go kochać i czekać nie wiadomo na co? Liczysz na to że on będzie czekał kolejne pięć lat a potem ci się oświadczy i weźmie z tobą ślub? Nie łudź się.

jeżeli mu zależy to poczeka

poczeka, jak jest naiwny, jak jest mądry, to da sobie spokój, ponieważ oni za bardzo się różnią. Stąd te problemy.

jakoś mimo wszystko postanowił wrócić

Ciekawe tylko czy wrócił na dłużej

jeżeli ludzie w najważniejszych sferach do siebie nie pasują, to ich "związek "albo się rozpada, albo ta osoba, która jest niezadowolona, szuka sobie kochanka. To sprawa tylko czasu.

Nie napisała przecież, że nie pasują tylko że tego nie robią