Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z Was czekała do późna z dziećmi,macierzyństwem i teraz tego żałuje??

Polecane posty

Gość gość

Pytam tylko te mamy, które długo czekały z macierzyństwem i teraz tego ŻAŁUJĄ... Dlaczego?! Jak to było u Was?! Ja skończyłam 30lat... Mając 27/28 mówiłam, że teraz jeszcze nie, ale do 30stki będziemy mieli dziecko, albo przynajmniej będę w ciąży... Czas leciał i tu awans w pracy, tu coś tam coś i nie było DOSŁOWNIE kiedy... Ciągle się zabezpieczelismy. Dużo poświęciłam pracy a tu nagle firma przenosi się częściowo za granicę i była ogromna redukcja etatów. Zwolnienia trwały kilka tygodni i ja również także dostałam wypowiedzenie. Otrzymałam co prawda szybko propozycje nowej pracy na imponującym stanowisku. Zaczynam w połowie maja, ale też nie zajdę teraz w ciążę, bo najpierw muszę się w tej nowej pracy "zagnieżdzic" porządnie... Otrzymać lepszą umowę itp. Zresztą tam też będzie możliwość awansow i pewnie znów ciągle coś...... No i co? :( idzie mi 31, mężowi 34 i znów nie ma miejsca w Naszym życiu na dziecko. Teraz mówię, że do 33 już będę w ciąży i ciągle przeciągam tą ważną jednak kwestie. Lubię dzieci. Chcemy mieć swoje. Boję się, że nagle będzie dla mnie za późno, a z drugiej strony ABSOLUTNIE teraz nie mogę i nie chce być w ciąży! Powiedzcie mi o swoich doświadczeniach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz, że jak się ciągle odkłada, to można obudzić się z ręką w nocniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Ja żałuję. Tzn to będzie moje trzecie dziecko, a mam 36 lat. Pierwsze urodziłam na pierwszym roku studiow, drugie mając 34 lata. Ale gdybym mogła cofnać czas to drugie i trzecie chciałabym urodzić te 10 lat wcześniej, czyli mając kolejno 24 i 26 lat. A tak? Sił mniej, a maluchami trzeba si zajmować, bo nastolatek w większości samoobsługowy, choć tez jest ciężko bo ma okres buntu. Kolejna sprawa to kondycja i metabolizm, dużo łatwiej mi się chudło te 10 lat temu i wracało do formy niż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze dodam, że łatwiej wypaść z rynku pracy przed 30stką niż przed 40stką. A tak, posiedzę z młodszym i z taką dziurą w cv wkroczę na rynek ponownie mając prawie 40 lat. Średnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja. Mam teraz 35 lat,2 letniego synka i spodziewam się drugiego. Zawsze chciałam najpierw skończyć studia,ustawić się,wyszaleć sie z mężem.Ze współczuciem patrzyłam na koleżanki gdy one siedziały w pieluchach a ja po raz kolejny leciałam na cudowny urlop na drugi koniec Europy.I tak,wyszalalam się,zwiedziłam kawał świata,ustawiłam się finansowo,ale teraz jak myśle ze za kilka lat moje koleżanki będą przygotowywały dzieci do studniówki,a ja swoje do przeszkolą/szkoły podstawowej to... jest mi zwyczajnie przykro.Gdybym mogła cofnąć czas wolałbym urodzić po liceum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Teraz sie decyduj a kolejne jesli bedziecie chcieli od razu po roku lub 2. Ja pierwsze urodzilam w wieku 31 lat a drugie 37.. I jeszcze ta pierwsza ciaza ujdzie to druga juz za pozno. Nie mam sily juz. Mam 39 lat i 2 letnie dziecko. Po prostu wszystko mi siada powoli... Starszy ma 8 lat i jest spoko ale 2latka daje popalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze urodzilam w wieku 29 lat, teraz ma rok a ja stwierdzilam ze po co bylo tyle czekac. Po 35 roku zycia nie zdecydowalabym sie swiadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko po 30stce jest OK, ale nie pierwsze dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie załuję( 36 i 38).Dzieki poznemu macierzynstwu bylam "ustawiona" i niezależna. Nic mnie z mlodosci nie ominęlo. Macierzynswo bylo swiadome, chciane i sprawilo wyłacznie radość. Z praca było róznie, w sumie dałam rade, z perspektywy czasu widze,ze praca nie ucieknie, macierzynstwo tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Poczekaj z pól roku w nowej pracy i zacznijcie się starać. Po pierwsze nie wiedomo ile wam zejdzie. Po drugie jak zakładam będziesz pracować w ciąży , to akurat rok ci stuknie w nowej pracy. Na awanse nie czekaj bo wtedy pójdziesz do pracy, po jakimś czasie awans, po awansie też będziesz chciala poczekać no i tak w kółko. Tak wogole ile chcecie mieć dzieci ? Bo jak 1 to luzik ale co do 2 to niestety niedługo trzeba się brać do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej na miesiąc przed zajsciem w ciaze podpisalam duży kontrakt na swietna kase. Już po trzech miesiącach musiałam czesc obowiązków przekazać komus innemu, w 8 mies ciąży musiałam iść na zwolnienue. Firma fajnie się zachowala, poczekali na mnie az wrócę z macierzynskiego. Nie zaluje. Urodziłam jako 33 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my staraliśmy sie w wieku 33 lat o dziecko, zaszlam w 5 cyklu, w maju bede rodzic. Nie, nie zaluje, uwazam ze to dla nas idealny wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:42 czyli to pytanie NIE BYŁO DO CIEBIE. Ono było do tych mam, które żałują :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.42 teraz jeszcze nie zalujesz, bo jesteś przed tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 dziecko 32-ok, 2 dziecko 38-porazka, zero sił w ciąży przy dziecku, nadciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kończę moja pierwsza ciąże mając 30 lat właśnie. Szczerze? Nie chciałabym wcześniej :) Pamiętaj- ile ludzi, tyle opinii, a każda z nas znajduje się w innej sytuacji życiowej. Ja tez kończyłam dwa kierunki studiow, podróżowałam, niestety zawsze pracowałam na zastępstwo, aż 2,5 roku temu znalazłam prace na stałe :) jednak umowę na czas nieokreślony otrzymałam dopiero w połowie tamtego roku i tak tez zaczęłam starania o dziecko (udało się za pierwszym razem :p ale nie wszyscy maja tyle szczescia). Niestety żyjemy w takim państwie, ze ciezko o prace zgodna z wykształceniem i ambicjami, a później strach przed utrata... Tylko ze pomysl- jeśli w tamtej firmie by Ci wyszło, pewnie staralibyscie się. A co jeśli z ta firma się nie uda? Ja akurat ciąże przechodze bardzo zle, dlatego jeśli będzie wchodziło w grę drugie dziecko to za 2, 3 lata, nie wcześniej. Może Twoja ciąża byłaby bardzo lekka i udałoby się nawet chodzić do pracy przez długi czas?:) Wykazalabys przy tym świetna wole, kto wie, może by z Ciebie nie zrezygnowali mimo braku umowy na czas nieokreślony? I jeszcze jedno - nawet zdrowe pary nierzadko starają się o dziecko cały rok, czasem nie wychodzi o wiele dłużej. Może zatem warto już powoli zacząć myśleć? Jeśli oczywiście chcecie dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam syna (pierwsze dziecko) w wieku 43 lat. Materialnie ustawiona, wszystko mam poza siłą. Dziecko potrzebuje zdecydowanie młodej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci napiszę z innej perspektywy. W czasie mojego małżeństwa i mając 27 lat zaszłam w ciążę. Dosłownie od razu w pierwszym cyklu. Niestety ciąże poroniłam w 10 tygodniu. Po kilku latach rozwiodłam się z mężem. Z moim obecnym partnerem przez pierwsze 2 lata zabezpieczaliśmy się. W końcu postanowiliśmy, że pora na dziecko. I klops. Od roku staramy się i nic, jesteśmy po pierwszych badaniach, okazuje się, że On ma problemy, u mnie narazie ok, ale to się jeszcze okaże po późniejszych, kolejnych badaniach. Ja mam 35 lat, mój partner 39...i tak sobie teraz myślę, że jeśli okaże się, że mogę zajść w ciążę, ale nie wiadomo kiedy.... to boję się bo czas leci nieubłaganie...a my nie młodniejemy. Naprawdę nie sądziliśmy, że będą problemy. Teraz żałujemy, że nie próbowaliśmy wcześniej, ale skąd mieliśmy wiedzieć, że tak będzie...? :( Wy jesteście młodsi, jesteście w duuużo lepszej sytuacji niż my. Ja na Twoim miejscu popracowałabym kilka miesięcy i rozpoczęła starania. Życzę Ci, aby szybko się Wam udało i wszystko było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te, które są w ciąży nie mogą żałować. Ciąża jest radością i na pewno są szczęśliwe i spełnione. Chodzi o to, czy z perspektywy czasu na tę ciążę nie byłby lepszy czas gdy byłyście młodsze. Mój przykład, syn zaraz po studiach (fakt, że trochę nie byłam gotowa) a córka grubo po trzydziestce, wyczekana i wypieszczona. Teraz stwierdzam, że na córkę zbrakło mi dobrych paru lat cierpliwości i siły. I gdy widzę wykończoną moją koleżankę, która ma córkę urodzoną w okolicach 40-tki (gdy inne koleżanki mają już wolne), naprawdę cieszę się, że swojej jeszcze później nie urodziłam. Teraz jest czas na odpoczynek i świadome cieszenie się życie a nie tkwienie w pieluchach czy lekcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:04 mam Jak ty, ten sam wiek i podobne myślenie. Ja nawet uważam, ze do 30 to jest Max na pierwsze dziecko, ale ostatecznie jesli ktos bardzo chce to do 35, ale nie pózniej. Gdyby Nie moja wpadka, to teraz majac 30 lat stosowalabym konsekwentnie antykoncepcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:04 to jeszcze ja z 19:28 - a miałaś takie mysli, ze rodząc wolałabyś miec te 22-25 lat? Bo ja tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze dziewczyny, naprawdę w wieku 35-40 lat nie macie siły i czujecie się stare?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pewnym sensie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja . Urodziłam w wieku 29 lat i żałuje ,ze nie zdecydowałam sie wcześniej na pierwsze dziecko . Tak wyszło, ze nie mogę mieć już drugiego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszą córkę urodziłam na ostatnim roku studiów. Świadomie (męża mam starszego). Właśnie wtedy zaczęłam sobie wyliczać kiedy będzie dobry moment i uznałam, że jeszcze długo nie (o ile w ogóle kiedykolwiek) i od razu podjęliśmy decyzję. Po latach znowu zostałam mamą. W sumie dobrze, że przy drugiej tak wyszło, bo nie miałabym jeszcze tej wiedzy, którą mam, żeby wszystko poukładać jej prawidłowo (chodzi o żywienie :) ). To są zupeeeeełnie dwa różne doświadczenia macierzyńskie i nie żałuję, choć na początku na rzęsach chodziłam. Dość szybko się przystosowałam. Fizycznie też ok, bo zawsze ćwiczyłam. Jedno co mi doskwiera, to parę kilo za dużo, ale już zaraz dojdę do siebie, bo już jestem w stanie w miarę regularnie jeść, a te kilogramy wynikały właśnie z tego, że w ciągu dnia nie było szansy sensownie rozplanować posiłków i jeść trzeba było po 20 jak córka zasnęła na noc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża odmładza i taka starsza "dziewczyna" wspaniale się czuje jako mama (przerabiałam), ale wszystko mija, dziecko rośnie, wszystko wraca do normy, starości nie oszukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.59 to właśnie ten przypadek, że jeszcze nie nabrałaś dystansu tylko cieszysz się macierzyństwem. Zobaczymy za parę, parenaście lat jak to ocenisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam córkę jak miałam 22 lata Mąż wtedy 27 mąż miał dobra pracę ja za mała kwotę ale na umowe na stałe . W pełni świadoma planowana ciaza. Rok się staraliśmy miałam hsg laparoskopie z elektrokauteryzacja jajników a córka jest po zastrzyku z pregnylu bo mam LUF. (Udało się w pierwszym cyklu po laparo) teraz mam 26 lat pracuje na umowę mąż 31 córcia 4.5 roku a nam od września nie wychodzi:-( nie mam owulacji prawidłowej miałam kolejną laparoskopie i hsg biorę bromergon metformax i zastrzyk ovitrelle już 4 cykle i nic. A córka tak chce brata:-( mieszkamy w swoim domu mamy super pracę oboje na nieokreślony dwa samochody i nic mnie nie cieszy:-((:-( jakbym wiedziała to przepraszam ale jebnelabym wszystko w kat i jak córka miała 14msc zaczęła nocki przesypiac to byśmy się postarali o drugie. Wykańcza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kurcze dziewczyny, naprawdę w wieku 35-40 lat nie macie siły i czujecie się stare? mamy siły i czujemy się młodo, jeśli chodzi o inne kwestie. Natomiast jeśli chodzi o macierzyństwo to tak czuję się zmęczona, nie mam tyle energii, którą miałam jako 20 latka. Wychowanie dziecka to ciężka praca, charówka bez wolnych weekendów, bez urlopu, z nieprzespanymi nocami. Zanim trochę podrośnie nie zdążysz do końca odpocząć, bo zaczną się problemy wieku dorastania, troska, stres. Nastolatek to już nie niemowlę czy przedszkolak, którym tylko się opiekujesz aby było bezpieczne. Nastolatek ma znajomych innych nastolatków, staje się dorosły, podważa to co mówisz, popełnia błędy, itp. Jak już dorośnie mając te np. 20 lat to Ty stajesz się już stara. Rodząc w wieku 40 lat, masz już 60. Więc przy dziecku minęły Ci szybko te fajne lata życia. Najlepiej jest rodzić w wieku 25-30 lat (jeśli ma się odpowiedniego partnera oczywiście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 lat to już czas przekwitać, a nie rodzić dzieci. Wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×