Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabellle

mąż wyszedł 3 tygodnie temu

Polecane posty

Gość Izabellle

Posprzeczaliśmy się o jego wychodzenie z kolegami do pubu. Wieczorem powiedzialam, że koledzy jak tylko znajdą sobie żony to przestaną do niego tak wypisywać, co bardzo go zdenerwowało, szarpaliśmy się, rano wyszedł i od 3 tygodni nie wrócił . Mamy 10 miesięczną córeczkę . Juz wczesniej zarzucał mi,że jestem zaborcza, nie pozwalam mu oddychać - rzeczywiście, wkurzały mnie te jego wyjścia do pubu. Co teraz.. Co mu powiedzieć jeśli wróci? A jeśli nie wróci? Któregoś dnia pod moją nieobecność zabrał część swoich rzeczy, reszta leży w szafie .. nie odbierał telefonu, przestałam dzwonić 2 tygodnie temu. Jego rodzina nie chce się wtrącać .. A ja zostałam sama z córcią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej typa, niech zgnije z kolesiami w tym pubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellle
przyznaję, że czepiałam się jego wyjść z kolegami i nie tylko bo były tam też koleżanki ( choć wątpliwych wdzięków stare panny lub żony kolegów). Nawet moja mama mówiła, że jestem zaborcza, ale dziwi i martwi mnie to, że ani razu nie zechciał dziecka zobaczyć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A często wychodził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 raz na tydzień do pubu na 3 godziny na quiz i 1 -2 / tydzień na fastfooda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellle
to ja wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty wychodziłaś czy tylko w domu z dzieckem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellle
wychodzę do pracy i na uczelnię i nigdzie więcej . Nie mam czasu ani ochoty, a przyjaciółki też mają obowiązki i dużo pracy, widujemy się 1/4 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli się nie odzywa to napisz mu sms że jeżeli nie da znaku życia to zgłosisz sprawę na policję- przecież zaginął, chyba że wiesz gdzie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellle
Pracujemy w jednej firmie, widzę jego samochód co parę dni . I jest aktywny na fb .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ci powiem masz zdrowe nerwy jak 3 tygodnie się nie odzywa a ty nic,kłótnia kłótnia ale jednak to twój maz i go nie szukasz,a z drugiej strony on tez się dziecinnie zachowuje,ma cię gdzies tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha myslalam ze wogole nic nie wiesz co się z nim dzieje przez te 3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellle
a co mam zrobić ? Dzwoniłam wielokrotnie, raz w firmie go zaczepiłam - powiedział, że uszkodziłam mu telefon gdy się szarpaliśmy i nie może odebrać, a wrócić nie chce, bo się wykłócam i go szarpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to co z niego za facet skoro dziecka nie chce zobaczyc :/ nie interesuje go jak sobie radzisz czy dziecko jest zdriwe. Czy dziecko teskni. dasz sobie rade. Skoro sie tyle czasu nie odzywa zloz pozew o rozwod. Poinfirmuj go tylko smsem zeby podal ci aktualny adres zamieszkania. No bez jaj. Trzeba rozwiazywac problemy ;/ on wychodzi 3 razy w tygodniu a Ty raz na miesiac. Widzisz różnicę? Uwazasz ze nie jestes zaborcza. To normalne ze nie cgcesz zeby facet sie byle gdzje szlajał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam pewną historię o tego typu panach : http://dajed**y.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pedal gejuchowaty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellle
nie znam się na rozwodach, czy to może być uznane za rozwód z jego winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej masz sytuacje jasna,skoro powiedział ze nie chce wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na czym to szarpanie polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze tak. Facet nie dorósł do roli męża i ojca. Ok niech sobie wychodzi ale nie z taka częstotliwością. Skoro sie nie odzywa nie bedziesz go przeciez błagać zeby wrócił. To on się wyprowadzil i odszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile Twój mąż ma lat o czy dziecko było planowane? Zachowuje się jak 20 latek, który zaliczył wpadkę i nie potrafi dostosować się do sytuacji. Ja nie twierdzę, że jak się ma dziecko to należy nievdpotykac się że znajomymi, ale 2-3 razy w tygodniu to jak dla mnie przesada. Nie chcę go usprawiedliwiać, ale mężczyźni źle reagują na takie histerię- awantury i szarpanie. O wiele lepiej można zdziałać spokojną rozmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś wyszedlem po fajki ....to wrucilem za 1.5 roku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×