Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nie uważacie że na I komunie, w kopercie 600 zł od chrzetnej nie jest ok

Polecane posty

Gość gość
Powiem wam tak, jesteśmy z mężem zamożni, chrzestni mojego dziecka i z jednej i z drugiej strony są zamożni, chrzestna to ekonomistka, a chrzestny lekarz. I tak, my daliśmy na komunię 500zł plus łańcuszek złoty, wyszło nas max 750zł, drugiej chrześnicy rower za 720zł. Nasza córka dostała 500zł i srebrny obrazek z Matką Boską, a od chrzestnej 500zł i biblię. I absolutnie nikt nic nie komentował i uważał prezenty za wystarczające. Teraz mam wrażenie, że im mniej pieniędzy w rodzinie tym droższe prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego już dwukrotnie w swoim życiu odmówiłam bycia chrzestną i nigdy się na to nie zgodzę :) mój brat ma troje chrześniaków i tylko biega z wywalonym jęzorem gdy są jakieś mikołajki czy dzień dziecka... bo jak obskoczyć trójkę, żeby było sprawiedliwie, a dzieci mieszkają od siebie w odległości 40 km. Do tego dochodzą urodziny każdego (imieniny już olał). Przypomnę, że rola rodzica chrzestnego polega na pomocy w wychowaniu dziecka w wierze (zapytaj droga autorko swojego proboszcza), a nie w byciu bankomatem. W ten sposób hodujecie roszczeniowe dzieciory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:41 ale z ciebie psycholog za dyche, naprawde, zalosna jestes az smiac sie chce z takich wiesniakow jak ty. nie chce miec dzieci, nigdy nie chcialam, mam podwiazane jajowody a jak ide na impreze to daje prezent adekwatny do uroczystości. 1000zl uwazam ze jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łańcuszek złoty za 250 zł? chyba bez medalika złoto teraz jest bardzo drogie,więc w życiu nie uwierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie są głupi i liczą na kasę.W rodzinach kulturalnych nie rozmawia się kto ile dał ,bo to nie to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w zeszłym roku dałam w kopercie 1500 zł. Miałam, chciałam dać to dałam. Tez uważam ze to stanowczo za dużo, ale brat mnie nakręcił bo on dał 5 lat temu tyle samo. Pomyślcie sobie parę lat temu była moda na quady, to dopiero glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gadałam z matką chrześniaka. I nagle temat zszedł na komunię, przygotowania itp. i nagle ona do mnie: "Nie dawaj mu kasy bo rozwali na głupoty. Kup mu Xboxa." :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za żałosne, roszczeniowe krowy. Zabroniłam gosciom kupować cokolwiek na komunię. Zapowiedziałam, że jak tylko kupią to zabiorą przy wyjeżdzie. Chrzestni mają kupić biblię. To jest komunia dziecka, a nie targ na któym licytują się kto da więcej. Wspaniali katolicy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha spokojnie za 250zł kupisz łańcuszek z medalikiem. Zależy jaki łańcuszek i jaki medalik, próba też się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podłączę się pod temat. Ile dać bliźniakom, które idą do wczesnej komunii? To dzieci siostry męża. Komunia w lokalu na 30 osób. Dla mnie to fanaberia, by wysyłać do wczesnej i organizować tak duże przyjęcie, no ale wypada iść. Mówili wprost, że chcą pieniądze, no ale wiadomo, że trzeba jeszcze kwiaty, jakąś bombonierkę, bo z samą kopertą nie pódziemy. Idziemy tylko we dwójkę z mężem. Czy jak dam po 300 to będzie OK czy za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćka
Nie,nie uważam. W tym roku mój syn pójdzie do komunii i myślę,że nie chodzi o pieniądze. Milo jest się spotkać z rodziną. Myślę,że max 300 zł jest odpowiednia kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak komunia na sali to wypada dać tyle, by minimum zwróciły się koszty. Trzeba liczyć po 150 zł na głowę. Jak we dwójkę to z 300 zł by wypadało dać, jak w trójkę, to bym dała 500 zł. Z bliźniakami, to nie mam pojęcia. Impreza jedna, a dzieci dwójka. Specyficzny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
150? przeciez to impreza jednodniowa, niedzielna. no ale to zależy od miasta. myślę, że jak dasz tyle bliźniakom to będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.24 Mnie nie interesuje ile kosztuje talerzyk, jak kogoś nie stać to niech robi imprezę w domu. Pieniądze to jest prezent dla dziecka, więc nawet, gdybym dała 50 zł to dziecko byłoby 50 zł na plusie, bo przecież rodzice nie rozliczają go z imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiejsze rozpuszczanie bachorów nie zna granic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.08 Nie wiem skąd u was przekonanie, że impreza w domu wychodzi taniej? Moja siostra robiła komunie córki w domu, ja rok później swojej córki w restauracji. Podobna ilość gości, bo w końcu z jednej strony rodzina ta sama. Wyszło nas cenowo podobnie, (różnica może 100 zł) z tym, że ona umieczona, a w trakcie obiadu, kawy i tortu nawet chwilę nie miała czasu usiąść i z córką zjeść spokojnie obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze i tak było, jak mój brat, chrzestny mojej córki dał 1000 zł. On lekarz kardiolog, ona ginekolog, łączne zarobki ok 40 000. Padłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolicy sa porąbani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16:28 A Ty myślisz że ktoś charowal całe życie żeby Twojemu dziecku dawać kasę? Chrzestny to symbolika i nie ma żadnego obowiązku na obsypywanie Twoich dzieci prezentami. Zapewne ma ciekawsze wydatki, jak nowy express do kawy, samochód, rower, wycieczka albo drogi manicure a nie za friko w czyjac dupę wykładać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie "katolicy w ogóle" tylko autorka. Roszczeniowców znajdziemy w każdej grupie wyznawców. Uważam, że 600 zł to kupa kasy. Jakby moje dziecko dostało taką kwotę, to pewnie ustaliłabym jedną rzecz, którą za to kupi, a resztę - na lokatę. W życiu bym nie wpadła na to, że matka chrzestna "powinna więcej, zwłaszcza, jak przyszła z mężem". (w ogóle nie wiem, co ma piernik do wiatraka. że zjedli więcej?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jednego chrześniaka za rok idzie do komunii za granica,nie mam pojęcia ile mu dam ale chyba te 250 euro wystarczy,od małego na chrzest,swieta,urodziny zawsze dostawał drogie prezenty a przeważnie coś na ich temat komentował moj szwagier,bylo mi przykro,bo od chrzestnego nigdy nic nie dostał.Z czasem nawet moja siostra powiedziała niby w żartach ze wybrali mnie na chrzestna bo wiedzieli ze mnie stać i odemnie zawsze dostanie drogi prezent i jak będą mieli drugie dziecko to moj maz bedzie chrzestnym bo dobrze nam się wiedzie.Tak z okazji na okazje poprzeczka rosła zawsze dzwonili co mały chce dostać,ale w zeszłe swieta jak usłyszałam ile kosztuje co chce dostać to powiedziałam dość,kupimy coś czego nie ma ale w rozsądnej cenie,tak wiec jeszcze nie wiem ci do komunii postanowimy,czy dajemy kasę i ile albo jakiś prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wszyscy katolicy. A nie słyszałam żeby któryś się podniecał tym że ich dziecko pierwszy raz do komunikacji idzie, że jak to czuje i postrzega tylko komunia to kasą od ludzi i pokazówka na droższa impreze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać ich to sobie kupili samochód ich prawo i nie musza się z tego tlumaczyc,ty im nie zaglądaj do portfela 600 zł to sporo pieniędzy,dziecku wystarczy.Ja tyle dostałam od moich chrzestnych,małżeństwo,na ślub gdzie wesele było 2 dniowe i nie kręciłam nosem,dali ile umieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milion dolcow jej daj i helikopter, a na slub ma byc bogaciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale popatrzcie jakim trzeba być zawistnym żeby o takie coś aż założyć nowy temat na forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaura
A ja nic nie chcę od gości na komunie dziecka,chrzestni zmarli tragicznie w wypadku i niestety nie doczekaja,za rok dopiero,my kupimy rower,bo marzy dzieciak o tym,nie wychowujemy jego na wyrachowanego,interesownego i pustego czlowieka,a jesli chodzi o przyjęcie komunijne,to ja wydatkow nie liczę,gosc w dom,Bóg w dom,żyjemy nienajgorzej nie należymy do tzw, biedoty,ale ja jestem stanowcza i prezenty absolutnie niedopuszczalne,nie chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ubiegłym roku kupiłam chrześnicy komplet złotej biżuterii - kolczyki plus wisiorek za 500 zł i do tego pamiątkowa książka o pierwszej komunii ks Twardowskiego. Uważam, że ani za dużo, ani za mało. Przyznam, że mam w nosie to, co rodzice pomyśleli o moim prezencie. Chrześnicy kolczyki bardzo się podobały, od razu włożyła do uszu i to jest najważniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko jakie wy jesteście nie normalne . Czyli ja mam rozumieć , że te co tu tak drą ryja o prezent , że w ogóle trzeba go dawać uważają , że nie należy go dawać wcale. A tak w ogóle dają coś jak są zapraszane na jakieś imprezy wesela czy komunie , chrzciny Czy jak chrzestna ma kupić biblię i kartkę pamiątkową , to zwykły gość ma dać czekoladę i uśmiech , no bo na logikę jak chrzestna da prezent za 50 złoty - to kontrast będzie już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie już z zwykłym gościem co da od biedy sto złotych. Po drugie te imprezy są raz w życiu a Mikołaj czy urodziny , nie wiem jakie wy macie dzieci , ale moje cieszą się ze wszystkiego , doceniają a najbardziej że podkreśla się dziś są twoje urodziny twój dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ja mam rozumieć , że to im wystarcza. Po trzecie mam dzieci i dużą rodzinę a męża jeszcze większą i u nas nie ma takich cyrków jako zwykły gość ja daje nie ważne komu na co pięćset złotych ostatnio były trzy osiemnastki i nie byliśmy chrzestnymi u nikogo a po pięćset daliśmy niech wspominają miło ciotkę i wujka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×