Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdroszczę koleżance ze będzie miała 2 córkę a ja chłopca

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj się dowiedziala ze będzie miała druga dziewczynke. Od razu mi powiedziała. Poczułam straszna zazdrość. Jak nigdy. Ja mam córkę i będę miała chłopca. Powiedziałam córce ze xx będzie miała soostrzyczke. widziałam ze jej szkoda ze ona będzie miała brata. Ale zaraz się ogarnęłam i zaczęłam tłumaczyć... Proszę nakopac mi dooopy. U nas różnica między dziećmi 7 lat. U koleżanki 5. To taka przepaść ze się martwię jak to będzie. Czy wgl się dogadają? Czy będą dla siebie jak obcy ludzie? Najpierw praca remontyitp. Dziecko na 2 planie . Żałuję że nie wpadliśmy rok po roku albo najdalej 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym być na twoim miejscu... Jestem 2 raz w ciąży i obawiam się że znowu będzie córka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego maja się nie dogadać. Między moją siostrą najstarszą jest 9 lat różnicy. Wiadome, że w fazie dzieciństwa, dojrzewania są to inne etapy ale potem się wszystko wyrównuje kiedy obydwoje stają się dorośli i różnica wieku nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego chcesz chłopca? U nas mąż bardzo chciał. Mi było to obojętne. Ważne żeby było wszystko ok. Ale wczoraj... aż mi wstyd przed samą sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może 2 dziewczunkom będzie lepiej się dogadać? I tego jej zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wczoraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chce mieć syna bo nie lubię chłopców. Dziewczynki są fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:12 Zawsze chciałam mieć synka, pierwsza ciąża była mega rozczarowaniem.. Do dziś nie umiem w pełni cieszyć się córką. Ma dużo zalet, jest bystra, ładna, kochana .. Długo by można wymieniać, ale to nie chłopiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córki dobrze by się dogadywały jakby była róznica 1,2,3lata, wspólne koleżanki, skakanka, guma do grania, lalki. Ale z taką różnicą to obojętnie jaka płeć. Może nawet lepiej, że chłopiec, i tak będą mieć różne towarzystwo, a jak starsza córka jest tyle lat starsza to nie będzie, aż tak matkowała. U mojej koleżanki są dziewczyny z dużą róznicą wieku i jak starsza byłą już dorosła, a młodsza nastolatką to nienawidziły się, bo tamta ją ciągle pouczała, a jak jest brat to starsza nie czuje parcia na tłumaczenia. Ja mam podobną sytuację do ciebie, pierwsza córka, drugi syn, tylko u nas nie całe 2lata różnicy. Ciekawa jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz już jedną córkę i dalej ci mało, jojczysz. Jesteś irytująca. Większość ludzi by ci zazdrościła, że będziesz mieć parkę. Ja nie zazdroszczę ludziom którzy mają parkę tej samej płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , ja miałam tak samo. Była córka,marzyłam o drugiej , a wyszedł syn. Byłam okropnie zla i rozczarowana , po urodzeniu syna kompletnie nic nie czułam i wszystko robiłam mechanicznie. Dopiero jak skończył pół roku to jakby olsnienie, z dnia na dzień pokochałam go nad życie. Różnica jest niecałe 6 lat i dogaduja się świetnie. Bawią się, czasem kłócą,Ale są zgrani i widać że się bardzo kochają. Córka ma niecałe 9 lat, a syn skończy w czerwcu 3 . Mąż chce jeszcze jedno, ale ja już podziekuje. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy rodzeństwo będzie razem blisko to nie zależy od płci tylko od charakterów i postawy względem rodzeństwa. Moja przyjaciółka ma siostrę rok starszą i całe życie sa sobie obce. Najczęściej źródłem braku porozumienia jest starsze rodzeństwo które ma zbyt silnie rozwiniętą dume własną co rzutuje na traktowaniu młodszego dziecka lub ewentualnie rozpieszczanie młodszego jak rodzinną maskotkę i starszego traktowanie jak kogoś stricte do pomocy kto ma wiecznie ustępować. To są dwa najczęstsze problemy poróżniania się rodzeństwa i od płci nie zależą. Ucz dzieci wzajemnego szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. mój brat nie jest dla mnie przyjacielem nie dla tego, że jest on płci męskiej ale przez to, że jako dziecko pozwolił rozwinąć się nadmiernie dumie własnej co w dalszej kolejności powodowało, że nie rozmawiał ze mną lub traktował prześmiewczo i jako tą gorszą od siebie. Ja długo byłam otwarta na niego dopóki nie zaczął mnie serio niszczyć. Wtedy zamknęłam się na zawsze i wiem, że nigdy nie będziemy w takiej prawdziwie przyjacielskiej relacji, bo we mnie zawsze będą rany które mi zadał, a on ze swej strony z kolei zawsze będzie stawiał niewidzialny mur między nami. To jest przyczyna braku bliskości między rodzeństwem. Wiem, że rodzeństwo brat ze siostrą mogą się kochać bardzo. Jest dużo takich rodzin. To są rodziny w których się rozmawia dużo, gdzie się szanuje coś takiego jak urodziny członków rodziny, gdzie jeden drugiego szanuje, nie kopie pod nim dołków i nie wykorzystuje podstępnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja nie chce mieć syna bo nie lubię chłopców. Dziewczynki są fajne. " Bzdura. Każda z nas lubi chłopców. Dowodem na to są nasi mężowie. Nie piszcie że mąż to inna sprawa bo sie sprowadza do spraw seksualnych. Bzdura by to była, bo taka relacja jest niemożliwa na dłuższą metę a już na pewno nie w rodzinie gdzie mąż i żona składają sobie przysięgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tak miałam autorko. Chciałam 2 dziewczynkę, siostrę dla mojej córki. Ogólnie łatwiej z dziećmi tej samej płci bo mają często podobne zainteresowania, są całe życie że sobą blizej. Ja mam synka i kocham go bardzo. Taki świat, potrzeba i chłopców i dziewczynek. Zobaczysz jeszcze ten synek będzie twoim oczkiem głowie. Mój trzylatek powiedział mi wczoraj, że jak urośnie duży, to się że mną ożeni i będzie o mnie dbał. Chłopcy też są kochani i slodcy. Tylko boję się co będzie jak dorosnie. Nie jestem zaborcza ale wiem jak czasem trudno tą relację z dorosłym synem ustawić aby nie ingerować za bardzo ale też nie odcinać się. Zobaczcie ile tu jest wątków o tesciowych. Teściowa albo jest zła bo się wtrąca i za bardzo interesuje albo jest zła bo olewa wnuki. Nie idzie czasami wygrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda. Ja też nie znoszę małych chłopców i nie wiem dlaczego, ale tak mam. Oczywiście, że mąż to co innego , co to w ogóle za porównanie? Mąż to dorosły mężczyzna, na ogół dojrzały człowiek,a mowa jest o małych chlopcach. Oczywiście, że i małe dziewczynki mogą być wredne i złośliwe, co i tak nie zmieni mojego postrzegania tego zagadnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja nie chce mieć syna bo nie lubię chłopców. Dziewczynki są fajne. " Bzdura. Każda z nas lubi chłopców. Dowodem na to są nasi mężowie. Nie piszcie że mąż to inna sprawa bo sie sprowadza do spraw seksualnych. Bzdura by to była, bo taka relacja jest niemożliwa na dłuższą metę a już na pewno nie w rodzinie gdzie mąż i żona składają sobie przysięgę. x Bzdura. Nie lubię i nie polubię. Mąż to MĘŻCZYZNA, chłopcy się do małżeństwa nie nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura. Każda z nas lubi chłopców. x zapominasz o lesbijkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bede miala za chwile trzeciego synka. I prawda jest taka, ze wkurzaja mnie male dziewczynki, takie ksiezniczki kapryśne, obrazalskie, roszczeniowe. Dziewczynki wiecej pyskuja a juz jako nastolatki sa bardziej agresywne niz chlopcy. Jakos wiecznie niezadowolone, wiecznie im cos nie pasuje, uwazaja ze im sie wszyatko nalezy, swoimi zabawkami sie nie dziela, ale chlopca zabawkami to juz uwazaja ze maja prawo sie bawic, jeszcze jak im cos nie pasuje to na chama leca z lapami i bija. Masakra. Takie male dziewczynki mam w swoim otoczeniu, moze to predzej wina ich durnych zapatrzonych w te swoje ksiezniczki rodzicow, ale mali chlopcy w moim otoczeniu maja wiecej rozumu, empatii i usmiechu. Znalam jedna mala super dziewczynke, byla kochana, mila, grzeczna, dobra, empatyczna, i nie dala sobie w kasze dmuchac wiec ameba tez nie byla. Ale ta dziewczynka to wyjatek, na prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostaje współczuć otoczenia. Moje takie nie są i nigdy nie były. To, jakie rośnie dziecko jest wypadkową genetyki i włożonej w jego wychowanie pracy. Jeśli rodzice nie potrafią wychować, produkują takie kwiatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od zawsze chciałam mieć tylko córki i zrobiłam wszystko, żeby tak było :) Udało się i mam trzy. Z wiekiem dojrzałam i od kilku lat nie miałabym nic przeciw synowi. Jednak wszystkie dzieci już w domu i więcej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna chciec dziewczynkę ło matko jeżdzę z nimi busami toż to tak tępe wymalowane jakby miała 30 lat pazury na pół metra i nic tylko ten powiedzial to ten tamto ten wrzucił na fejsa mega zdjęcie oczywiscie nos w telefonie caly czas a dopiero co pieluchy zrzuciły naprawdę fajnych rozsądnych dziewczynek to ze świecą szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co włożysz, to wyjmiesz. Co na wejściu, to na wyjściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna chciec dziewczynkę ło matko jeżdzę z nimi busami x to rzeczywiście głęboka znajomość natury kobiecej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna chciec chlopca ło matko masturbacja smierdzace nogi myslenie k*****m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura. Każda z nas lubi chłopców. Dowodem na to są nasi mężowie. x A co ma mąż do tego, czy masz kaprys odnośnie płci, którą urodzisz i będziesz wychowywać? Mam dwie córki i na syna mnie nie ciągnie. xx I prawda jest taka, ze wkurzaja mnie male dziewczynki, takie ksiezniczki kapryśne, obrazalskie, roszczeniowe. Dziewczynki wiecej pyskuja a juz jako nastolatki sa bardziej agresywne niz chlopcy.(..) x Kolejna kretynka. Najpierw obrażasz swoją płeć, a potem piszesz, że może to wina rodzica. Weź się zastanów co piszesz. To czy dziecko jest rozkapryszone, to akurat od płci nie zależy. I nie zapominaj, że sama jesteś płci żeńskiej. Po sobie wiesz jakie są dziewczynki i nastolatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahhaa kiedyś był temat tez dziewczynka vs chłopiec. I matki obrażały kobiety ze są głupsza płcią żeby obronić swoich syneczkow :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię mężczyzn bo już dojrzali. A nastolatkowie są obleśni tylko cycki w głowie. Nie chce mieć syna ze względu na jego nastoletni wiek-okres debila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I prawda jest taka, ze wkurzaja mnie male dziewczynki, takie ksiezniczki kapryśne, obrazalskie, roszczeniowe. Dziewczynki wiecej pyskuja a juz jako nastolatki sa bardziej agresywne niz chlopcy.(..) x Kolejna kretynka. Najpierw obrażasz swoją płeć, a potem piszesz, że może to wina rodzica. Weź się zastanów co piszesz. To czy dziecko jest rozkapryszone, to akurat od płci nie zależy. I nie zapominaj, że sama jesteś płci żeńskiej. Po sobie wiesz jakie są dziewczynki i nastolatki? XXXX po pierwsze to ja nikogo od kretynek nie wyzwałam, ale skoro zaczełas to powiem ci, że sama jestes kretynka! Kretynka do kwadratu! Bo nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Gdybys kretynko dokladnie przeczytała to wiedzialabys ze moje spostrzeżenia wynikaja z otoczenia, bo z takimi mam stycznosc, zarowno z malymi jak i tymi nastoletnimi. I jakbys kretynko umiala czytac, to doczytalabys, ze znam jedna dziewczynke ktorw jest przeciwienstwem tych opisanych powyżej, ale niestety to wyjatek jaki znam. Ale kretynki maja to do siebie, ze nie doczytaja ale juz szczekaja i wyzywaja! Typowa kretynka kafeterianka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby są glupie tego nikt nie zmieni szybciej dojrzewacie przyklad z autobusu ale i szybciej glupiejecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×