Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pogubiłem sie

Polecane posty

Gość gość

Cześć wszystkim. Mówią, że to kobiety są zmienne... A tymczasem ja jako facet pogubiłem się tak bardzo, że nie mam pojęcia jak z tego wyjść. Zacznijmy od początku. Ponad pół roku poznałem bardzo interesującą, piękną i pewną siebie kobietę. Odrazu wpadła mi w oko, poprostu idealna dla mnie. Ona wtedy miała kogoś i pomimo, że nie układało się im ze mną żyła tylko na stopie koleżeńskiej, nawet przytulić się nie pozwalała gdy mijaliśmy się na mieście. Po jakiś 3 miesiącach ona doszła do wniosku, że jej związek nie ma sensu, że tylko się mijają, a nerwy są coraz większe. On po całych dniach grał, wkurzał się kiedy ona miała dość i wychodziła z koleżankami. Zakończyła ten rozdział. Z czasem wykazywała większe zainteresowanie mną i kiedy spytała czego chce od tej relacji najpierw skłamałem i powiedziałem, że czegoś poważnego ale z czasem zaczęła być bardziej upierdliwa i przyparła mnie do muru. Powiedziałem jej wtedy, że jakiś czas temu zrozumiałem, że ona ma mało czasu a i ja zbyt wiele go nie mam. Przyjęła to na luzie. Oddaliła się i znowu traktowała mnie tylko jako kolegę, a potem przyjaciela bo naprawdę super się dogadujemy. Miesiąc temu powiedziała mi, że brakuje jej kogoś u swojego boku i że czas rozejrzeć się za kimś. Nie powiem trafiło mnie to mocno. Nie zauważyłem nawet kiedy zacząłem być zazdrosny o nią, tego że jest dla mnie coraz to bardziej bliska i nie wyobrażam sobie żeby miała spędzać wieczór na kanapie przed telewizorem z kimś innym. Wszystko się we mnie gotuje. Powiedziałem jej, że przecież nie musi już szukać, że przecież ja jestem wtedy ona rzuciła : ,, ty jesteś tylko kolegą, przyjacielem do luźnych spotkań co sam mi zakomunikowałeś jakiś czas temu. A ja nie szukam przyjaźni tylko czegoś innego " . Kopara mi opadła! Nie potrafiłem wydusić z siebie słowa. Nie mam pojęcia co teraz zrobić. Z głowy próbowałem ją już wyrzucić ale mam do niej taką słabość jak matka do swojego dziecka. Ta dziewczyna owinęła mnie wokół paluszka. Nie mam pojęcia co robić ale jedno wiem napewno zależy mi na niej choć nie zauważyłem nawet od kiedy. Zawsze była do mojej dyspozycji, martwiła i przejmowała się mną, rozumiała jak nikt inny ale i zjebać potrafiła, że wszystkiego się odechciewało. Nie wyobrażam sobie, żeby jej miało teraz przy mnie nie być. Czuje sie zagubiony jak gówniarz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo, ciezko wyjsc ze strefy przyjaciela. Dogadujemy sie świetnie ale on nie potrafi przestawić się na to bym ja yła kimś więcej i to podobno dlatego, ze od początku wrzuciłam go do worka "Przyjaciel". A ja poprostu wtedy nie mogłam mieć faceta... potem z czasem ten mnie zauroczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona chciała czegoś więcej odemnie ale ja wtedy traktowałem ją jako koleżankę, a kiedy przestawiłem się i zainteresowałem się nią jako partnerką do życia to mnie olała tak jak ja ją wcześniej : / jak mogę to naprawić? Chętnie bym z nią porozmawiał ale obecnie jestem w delegacji w innym kraju i nie mam takiej możliwości tylko SMS i internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodź do mnie skarbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co ci chodzi? Przeciez sam jej to zakomunikowałes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz ostatnia szanse, albo jej powiesz cala prawde i moze zadziala, albo ktos Ci ja sprzatnie sprzed nosa, jezeli faktycznie jest taka fajna to dlugo nie potrwa znalezienie partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o tym tyle, że nie chce takich spraw załatwiać poprzez sms-y. Zresztą co miałbym jej napisać skoro kiedy piszę jej coś miłego ona odbiera to jako komplement od kumpla albo śmieje się z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×